Szacuny
4
Napisanych postów
815
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7629
Witam wszystkich
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad problemem gotowanych smazonych i pieczonych ryb i juz dawno miałem poruszyć ten temat, ale jakoś nie miałem czasu więc robię to dzisiaj.
Wszyscy wiemy, ze smazone ryby nie sa najzdrowsze, bo olej na którym smazymy ryby zmienia strukturę i ogólnie mówiac staje się ciężko strawny niezdrowy i wogóle do dupy.
Mozna by więc ominąć ten problem gotując rybę lub piekąc, ale ...
Zastanawiałem się co dzieje się z tłuszczem z ryb (gdy je gotujemy lub pieczemy). Czy taka forma posiłku ustrzega przed wrzucaniem do żołądka niezdrowych tłuszczy ? Czy wtedy takze zmieniają one strukturę ? Jesli tak, to tak naprawdę jedyna formą spożycia ryby (oczywiście zdrową), jest suszi ?
Jeśli ktoś potrafi naświetlić ten temat będę wdzięczny.
Szacuny
119
Napisanych postów
5388
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
111118
Ciezko jest powiedziec co sie dzieje z tluszczai wewnatrz ryby. Czesc na pewno ulega rozbiciu, zwlaszcza wielonienasycone n-3. Ulegaja rozbiciu tylko wiazania podwojne w tluszczach. Jednak nie staja sie one niezdrowe, tak jak w przypadku olejow lub oliwy poddanej dzialaniu wysokiej temperatury, tylko mniej zdrowe niz w surowej rybie, wiec prawda jest, ze najlepiej jest jesc swierze, surowe ryby.
Szacuny
4
Napisanych postów
80
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1209
Nie wiem moze to telepatia ale ten problem tez mnie gnębi dziś od rana ! ja do tej pory jadlem ryby gotowane , byly troche mdle ale w sumie ok , od dwoch dni pieke ale czuje sie po nich jakos cięzko . Chyba wróce do gotowania ....
Szacuny
164
Napisanych postów
12853
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
43234
najepsze wartości oczywiście giną w procesie obrubki mogą najwyżej zostać sladowe ilości , ale tłuszcz rybi i tak jest dobry bo jest to tłuszcz ciekły tylko on tak samo zachowuje się jak oliwa po smażeniu