Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Hrhr Cichy sprzedaje odzywki a jego mama w kolektorze spod lady towar rozprowadza
Tez mialem meksyk, pamietam jak byly rozmowy w toku z "Aptekarzem" bylem w tym czasie na silowni, i smieje sie do chlopakow ze pewnie mam wszystkie odzywki zawiniete z szafki. Mial to byc zart jednak wracam do domu,zagladam do mojej szafeczki a tam pustooo... wszystko pozawijane.Awantura ze biore te swinstwa, pase sie sztucznie, mowie ze dam im nr telefonu do dobrego lekarza sportowego, nie oni to zawożą na analize itp itd. Po miesiacu dostalem bodajrze wszystko. Hrhr najlepsza byla ta analiza ze mialem w opakowaniu po czyms carbo i zaden z tych specow nie wiedzial co to jest :> (przypuszczam ze pojechalo to do silowni mojego brata znajomego i tam "spece" zrobili analize
a teraz czasami tylko cos uslysze , mama ma pare op. green tea w szafce, dziewczyna bierze ZMA (na poziom tescia zeby sie lepij spalo:D)
Zmieniony przez - Borsuk w dniu 2004-12-16 07:24:45
Tez mialem meksyk, pamietam jak byly rozmowy w toku z "Aptekarzem" bylem w tym czasie na silowni, i smieje sie do chlopakow ze pewnie mam wszystkie odzywki zawiniete z szafki. Mial to byc zart jednak wracam do domu,zagladam do mojej szafeczki a tam pustooo... wszystko pozawijane.Awantura ze biore te swinstwa, pase sie sztucznie, mowie ze dam im nr telefonu do dobrego lekarza sportowego, nie oni to zawożą na analize itp itd. Po miesiacu dostalem bodajrze wszystko. Hrhr najlepsza byla ta analiza ze mialem w opakowaniu po czyms carbo i zaden z tych specow nie wiedzial co to jest :> (przypuszczam ze pojechalo to do silowni mojego brata znajomego i tam "spece" zrobili analize
a teraz czasami tylko cos uslysze , mama ma pare op. green tea w szafce, dziewczyna bierze ZMA (na poziom tescia zeby sie lepij spalo:D)
Zmieniony przez - Borsuk w dniu 2004-12-16 07:24:45
...
Napisał(a)
ja miałem z matką problem, wywaliła mi nawet kilo białka i kreatyne do kosza, ale jak się na nią w****iłem to od tej pory nie tyka moich odżywek
mówi, że jej to nie pasuje, ale myśle że już wie że to nie szkodzi
chociaż jak lekarz jej to powiedział to go opieprzyła, uważa, że jest najmądrzejsza na świecie itp
mówi, że jej to nie pasuje, ale myśle że już wie że to nie szkodzi
chociaż jak lekarz jej to powiedział to go opieprzyła, uważa, że jest najmądrzejsza na świecie itp
...
Napisał(a)
A ja mam taka stara ze nawet nie chce przeczytac tego artykulu z tej gazety.Zobaczyla napis odzywki i juz przestala czytac pawdziwa shizolka zeby naewt nie chciec przeczytac:(
Pakowanie to moje zycie robie przerwe tydzien i juz mnie cos bierze.
...
Napisał(a)
kubapako21 fajna sciema akurat teraz dałeś jej gazete sprzed 2 lat?? wybacz ale buhahahaha
*** Mafia Ślązaqf ***
"...a ch*** warci tyle ile cisza w eterze.....ciiii....no i lipa frajerze..."
...
Napisał(a)
poprostu kup i przynieś do domu :) tak zrobiłem ja , przecież Rodzicie ci nie wyrzuca czegos o wartości 100zł :P , mi z czasem brat, mama,tata przygotowywali odżywke :)Nawet skusili sie spróbować
...
Napisał(a)
no coz, a ja mam juz prawie 20 lat i caly czas musze sie chowac przed ojcem Muahahahhahaha :D
...
Napisał(a)
Odświeżam temat. Minęło sporo czasu od jego założenia, ale problem pozostał na pewno wśród niektórych. Ja mam obecnie 21 lat, pracuję na siebie, studiuję zaocznie, nawet z kreatyną muszę się chować po kiblach jak dzieciak w podstawówce ze swoim pierwszym ćmikiem, nawet nie myślę co by było jakby któregoś dnia starsi znaleźli skitrane po kątach PH. Już tyle razy mówiłem, ze będę to brał czy im się to podoba czy nie, teraz przestałem się w ogóle odzywać, po prostu biorę, chociaż co chwile i tak słyszę to samo *******amento jak przyjdzie przesyłka z odżywkami do domu. Tylko się boje że któregoś dnia nerwy puszczą na tyle że coś odwale i będę żałował, bo ile można słuchać ciągle tego samego. Nic tu nie da pokazywanie składu, jakiś gazetek itp. Wszystkie tym podobne pisma są po to żeby nakręcać cały biznes suplementów: kolejny przekonany rodzić to kolejne pieniądze w kieszeni producentów. Doskonale wiadomo, że to sama chemia, a brana przez kilka lat na pewno spowoduje jakiś tam uszczerbek na zdrowiu (wiadomo że o wiele mniejszy niż branie SAA)- przecież normalny żyjący człowiek nie o******la dziennie pół kilo białka i tyle samo węglowodanów, po to żeby wyglądać, ale ja sam się na to godzę i doskonale wiem że to szkodzi. Mi pozostaje jedynie w dalszym ciągu chować się z tymi 'gównami' po kątach. Jakby nie było to ich dom, już nie raz słyszałem 'nie podoba się - s******laj pod most, na moich oczach nie będziesz się truł' i póki mieszkam ze starymi trzeba to jakoś przemęczyć.
Poprzedni temat
Pomóżcie !! mam problem z odżywkami
Następny temat
ile gram np. extensora moze sie........
Polecane artykuły