Prowadzenie dziennika odżywiania/ćwiczeń

Witam,

Kilkukrotnie w swojej "karierze sportowej" (a raczej totalnym chaosie) zabierałem się, w zależności od nastroju , za odchudzanie bądź budowanie masy. Nie osiągnąłem do tej pory znaczących i widocznych rezultatów. Postanowiłem podejść do sprawy nieco bardziej poważnie. Zacząłem czytać i uczyć się, na temat diet, ćwiczeń, suplementacji - odkrywać nowe horyzonty (heh). Doszedłem do wniosku (z resztą było to trescią wielu postów na tym forum), że kluczem do sukcesu jest aptekarska wręcz dokładność w odżywianiu, poparta dobrze zaplanowanym i wykonanym treningiem. Tu sie pojawia problem.

Jestem osobą chaotyczną, która planuje wtedy kiedy musi, a i z (<-fajny zlepek ) realizacja tych planów róznie bywa. Dlatego też, szukam metody na usytematyzowanie w dziedzinie odżywiania/ćwiczeń.

"Dziennik odżywiania/ćwiczeń" jest czymś co wydaje się być elementym nieodłącznym dla wielu z forumowiczów. Postanowiłem coś takiego zacząć prowadzić. Zanim jednak zaczne mam parę pytań, na które odpowiedzi pomogą mi we właściwym rozpoczęciu.

Oto one:
1. Czy większość coolturystów/ludzi na diecie, prowadzi takie dzienniki?
2. Wydaje się to być nie małym wyzwaniem. Czy jest tak faktycznie? Jak to wpleść w życie aby nie kolidowało zbyt mocno z innymi obowiązkami? Jakieś 'tips-y&tricks-y'?
3. Czy konieczne jest prowadzenie zapisków zarówno diety jak i ćwiczeń. Może zacząc od diety a dopiero po jakimiś czasie dołączyć do tego ćwiczenia?
4. Jak ma sie sprawa z planowaniem posiłków. Czy plan powinno się mieć na cały tydzień? A co z urozmaicaniem?
5. Czy dziennik dziennik jest na 5 czy 7 dni? Co z tzw. 'eating days'?
6. Zakładam że dziennik jedzeniowy powinien zawierać info o kcal/białku/tłuszczach i węglowodanach plus być może GI. Coś jeszcze?
7. Znalazlem 'programik' 'Darkthorn-a' http://www.darkthorn.republika.pl/dziennik_posilkow.htm i wygląda całkiem fajnie. Czy szanowni forumowicze używają właśnie tego narzędzia?
8. Czy być może mają jakieś inne preferencje?
9. Czy większość woli tradycyjne kartkę i dlugopis?

Do posta dołączam ankiete która mam nadzieję dopełni obraz.

Z góry dziękuje z ewentualne odpowiedzi.

(Oczywiście przeszukałem forum pod kątem 'dziennik' ale jakoś nie znalazłem dopowiedzi na nutrujące mnie pytania. Jeżeli ktoś już poruszał ten temat to prosze o linki.)

pozdr,

/e

Zmieniony przez - erace w dniu 2005-02-23 11:36:00

Zmieniony przez - erace w dniu 2005-02-23 11:36:57

Zmieniony przez - erace w dniu 2005-02-23 11:37:27

Zmieniony przez - erace w dniu 2005-02-23 11:38:38

Witam,

Peres83 -> pobrałem wersje testowa softu o ktorym pisales. Dzieki za info. Jezeli szukasz tabeli info na temat zawartości błonnika w jedzeniu to moze pobierz tablice ze strony Instytutu Żywności i Żywienia. Utrzymuja oni w ofercie że ich tablice, które można nabyć za jedne 130 PLN (!) w formacie excel zawierają informację której szukasz.

Sprawdz tu: http://www.izz.waw.pl/izz/oferta_det7.html

Jak już kupisz to możesz sie podzielić .

/e

Z tym dziennikiem to dobry pomysl ja mam mini dzienniek w programie do ukladania diet, co jakis czas robie pomiary obwodow i zapisuje tam , dzieki temu moge na bierzaco kontrolowac efekty diety a bez tego to jakos tak opornie mi to szlo

A mozesz zdradzić co to za program do układania diet? Szukałem fajnych programików ale wszystko jest po angielsku i nie ma typowo polskich produktów. Fajnie by chyba było, żeby można było wybrać np. kaszę firmy X?

ja kozystam z dziennika posilkow [http://darkthorn.w.interia.pl/Pliki/dziennik.exe] 



a tutaj masz linka do tematu z ktorego go wzielam https://www.sfd.pl/temat40963/ 

A spoko. To jest chyba starsza wersja tego co ja znalazlem (link w 'poscie').

Dzienx!

Dziennik komputerowy

j.w.

Hej,
osobiście tez Ci bardzo polecam darkthorna, jest ze znanych mi najlepszy, jak go dobrze opanujesz to planowanie diety zajmie Ci góra 10 min dziennie.
Poza tym możesz do niego dopisywać tez własne produkty.
Warto zadbać o róznorodność w diecie, bo inaczej szybko będziesz miał jej dość.
Podstawę w dzienniku niech stanowią produkty niezbędne (np. na redukcji tuna, ser biały itp) ale zostaw też miejsce na trochę dowolności, wystarczy że wieczorem wrzucisz do dziennika, sprawdzisz pod kątem BTW i kcal, i masz gotową dietę na kolejny dzien.
Potem trzeba się już tylko jej trzymać

Jeśli chodzi o dietę i treningi to nie śpiesz się za bardzo, poświęć parę dni żeby sobie wszystko poukładać w głowie i Twoim planie dnia. Potem taki plan zaprocentuje.

oczywiście możesz robić też jakieś zapiski w notesie, bo nie zawsze ma się komp pod ręką.

w sumie takie planowanie może byc nawet przyjemne, no i wiesz co jesz

powodzenia,
Londres

mi wystarczy waga tabela wartości odżywczych
ale układam diete na kompie podłuk której się opieram

No witam cię erace.

No to widze że z ciebie anarchista zemnei nie anarchista ale też chaos miałem z rozpoczęciem diety, więc postaram ci trosze pomóc

Oczywiście że dziennik posiłków Darkthorna bardzo pomaga i zybko się na nim wszystko układa. Nie znam lepszego programu do układania diet, ale Athabus robi (a przynajmniej robił, miejmy nadzieję że robi ) program do układania diet. Choć dziennik posiłków to świetny program to niestety niekażdy ma excela i może go używac. Pozostaje czekać na Athabusa co on tam skombinuje.

Dieta to fakt, jest wyzwaniem ale jak słusznie zauważyłeś małym. Jeśli naprawde chesz ją utrzymać to dasz radę spokojnie. Jeśli pracujesz lub uczysz się to kup sobie pojemniki plastikowe na jedzenie i do nich wkładaj wcześniej przygotowane posiłki, i zjadaj je w pracy czy szkole.

Prowadź dziennik posiłków, bez tego raczej nie utrzymasz diety. Jeśli chodzi o planowanie możesz sobie robić plan na jeden dzień, dwa, pięć czy cały tydzień. Jak masz codziennie dostęp do komputera to polecam robić sobie na jeden dzień, a jak nie masz możliwości dostępu codziennie do komputra to sobie robisz plan na cały tydzień i drukujesz.

Dieta mus być trzymana cały czas 7 dni w tygodniu nie ma czegos takiego ze w weekend olewasz diete idziesz na pizze a potem wychylasz 0,7 jabola poprawiając wódką przepijaną piwem (HardCore ale zdaża się, na diecie niestety odpada)

Ta Dziennik posiłków musi mieć podaną ilość B,T,W to jest absolutne minimum. Przydałby sie program który ma też podany IG, rodzaj tłuszczy a nawet ilośc witamin:) ale ja neinzma takiego ir aczej takiego nie ma, a szkoda ale komu by się chciało to robić ?.

P.S. Jeśli chodzi o mnie, to diete CKD zaczynałem w połowie listopada ale dopiero od lutego ją trzymam ścisle, ale ta chaotyczna osobowość już tak ma, mysle że opnowałem ją i mam ndzieję że dojdę do celu, czego i tobie życzę

I weź się za ostry trening, odkąd się nie oszczędzam i wykonuje dużo aerobów to dopiero teraz zaczeła dieta działac i widze postępy

sog na zachęte

Zmieniony przez - buby77 w dniu 2005-02-23 23:02:29

Witam,

Londres -> Dzieki za info i uwagi. Najbardziej zalezy mi na tym zeby prowadzenie dziennika nie zabieralo mi duzo czasu w przeciagu dnia. Oczywiscie biore sobie twoje rady do serca . Mam nadzieje ze dziennikowanie i planowanie stanie sie pewnym momencie przyjemnoscia bo w przeciwnym razie chyba nie bede mial sily zeby sie do tego zmuszac...

buby77 -> na pewno cos w sobie z anarchisty mam, troszke Mysle ze na pierwszy rzut pojdzie Darkthorn ale chetnie dowiem sie cos wiecej na temat pracy Athabusa. Znasz jakies blizsze szczegoly? Jakies posty?

Zgodnie z zaleceniem dieta bedzie 7 dni w tygodniu i bez jaboli (no moze chociaz z miesiac... )

Za trening sie juz zabralem i raczej nie mam z tym problemow. Raczej kiepsko mi idzie z bilansem energetycznym, brakuje mi jak to juz okreslilem aptecznej dokladnosci. Stad pomysl na dziennik. Mimo ze niewiele osob odpowiedzialo na ankiete (poki co...) to jednak widac ze przewazaja Ci ktorzy prowadza takowe cos. Jeszcze nie wiem co to CKD ale mysle ze sie niedlugo dowiem.

Londres i buby77 -> Dzieki za wasze odpowiedzi. Jako ze sa to pierwsze powazne odpowiedzi ktore zostaly mi udzielone na forum (przylaczylem sie wczoraj), odwdzieczam sie SOG-ami.

pozdr,

/e