Kofeina w plywaniu

znalazlem ciekawy art o kofeinie w plywaniu:

http://www.wa.swimming.org.au/articles/article.asp?GroupID=6&ArticleID=653

wogole cala stronka jest bardzo ciekawa, wkoncu plywanie to jeden ze sportow narodowych w australii. ale kilka spraw mnie szczegolnie zainteresowalo (zbiore je i przetlumacze dla tych ktorym nie chce sie czytac):
-wzrost zurzycia tlenu
-zwiekszenie produkcji kwasu mlekowego
-zwiekszenie napiecia miesni szkieletowych
-zwiekszenie cisnienia krwi
-wzrost objetosci pomopowanej przez serce w jednym cyklu krwi
-przedwczesne skurcze naczyn krwionosncyh

oczywiscie art jest glownie o dzieciakach i zgadzam sie z teza, ze w mlodym wieku kofeina moze bardzo zaszkodzic.
sam nie pije kawy, tylko zielona herbatka rano. ale chcialem zapytac o wasze doswiadczenia w mieszaniu kawy ze sportem. czasami, szczegolnie w piatek jak jestem wykonczony calym tegodniem, a tu jeszcze basen czeka, zdarza sie mi wypic mala kawke na 2 godz. przed basenem. kilka z wymienionych w arcie efektow udalo mi sie zaobserwowac, jak jest u was?


Zmieniony przez - jj ptak w dniu 2005-02-06 13:04:41

Przed aerobami mocna kawa + tauryna i dajemy rade ;). Skutki uboczne picia kawy nie są śmiertelne . Ostatnio czytałem ciekawy artykuł o kawie i było tam napisane, że dawka śmiertenlna to wypicie 80-100 filizanek kawy na raz :D

i jeszcze aspiryna (na rzezbe) tez tak kiedys robilem. zastanawiam sie tylko jak to wplywa na wyniki, czy pozytywnie. np. na zawodach plywackich? jak masz do zrobienia caly trening np. 1h to spoko rozumiem powod, ale na zawodach:
po pierwsze primo: mozna sie spalic psychicznie
po drugie primo: wystepuja dodatkowe skurcze serca, wzmocnione przez stres-> chyba zle wplywa na forme
po trzecie primo ultimo: napiete miesnie i nawet drzenie rak z tego powodu, tez chyba nie korzystne.

Na początku będzie ci się lepiej ćwiczyło, później nie będziesz czuł różnicy chyba że zaczniesz zwiększać dawke tak samo jak przy narkotykach, aż dojdziesz do takiej dawki przy której zacznie ci szwankować najprędzej serduszko i wtedy dasz sobie spokuj. Picie kawy od czasu do czasu w rozsądnych ilościaj jest rzeczywiście nawet zdrowe ale przed treningiem i to jeszcze w wodzie lepiej tego nie robić.

Ja piję kawe przed treningami aerobowymi(bieganie, rower) ale tylko wtedy jak jestem baaardzo zmęczona.Wtedy to się sprawdza, bo nie piję kawy często.Właśnie kiedyś przed basenem też wypiłam kawe, myśląc że będzie mi się pływać dobrze ale się myliłam.Jakoś nie mogłam złapać oddechu. Przed basenem nie polecam, ale przed rowerkiem czy bieganiem, nie za często jak najbardziej.Zresztą jak ktoś chce zrzucić trochę tłuszczu to najlepiej wypijać 1 filiżankę na godz przed aerobami, ale bez cukru i w trakcie tych aerobów pić dużo wody.Ponoć efekty są.

No właśnie "nie za często".
Przy regularnym piciu kawy pojawia się problem wypłukiwania magnezu.

zgadza sie ze w plywaniu kawa srednio pomaga jesli oczywiscie mowimy o dlugich dystansach. uzasadnienie dla tego znajudue sie we wspomnianym arcie. rozszezaja sie naczynia krwionosne ale spada objetosc pompowanje krwi, stad niedotlenienie miesni i mniejsza ich wydajnosc.
poza tym kawa powoduje (przynajmniej u mnie) "nerwowosc" pociagniecia nie sa dlugie i spokojne (jakie powinny byc) tylko nerwowe, a wiadomo ze technika w plywaniu najwazniejsza.
niemniej jak takze napisane w arcie kofenina jest uzywana przez dzieciaki (a raczej ich rodzicow) jako "srodek dopingujacy" w plywaniu amatorskim. chodzi tu nie tylko o kawe ale takze o napoje tylu Red B***.