Wegetarianizm - opinie

Coz nam miesozercom pozostaje chyba tylko ...lewatywa:)

cysiu..o w morde...2-3 kg?...przecież to chyba operacyjne jakoś wyciagnać trzeba,nawet sobie tego eni wyobrażam,ze 20 letnie mięsko sie gdzies tam kisi.

Jeju wyciągnijcie to ze mnie!)))

Pozdro)))

Zmieniony przez - 195 w dniu 01-03-19 03:21:16

Mówili w tymże programie,że warto zrobić dietę bezmięsną na pewien czas,żeby to wyszło.

Obserwuję tę dyskusję o wegetarianizmie i zauważyłam, ze powtarzają się w niej powszechne opinie o białku i sile... Poznajcie też opinię drugiej , wegetariańskiej strony na ten temat.... Ograniczam się tylko do tych dwóch argumentów, chociaż jest ich więcej...

Mit białka - Powszechnie uważa się, że białko zwierzęce jest niezbędne w diecie człowieka. Natomiast oficjalne dane na temat dziennego zapotrzebowania na białko mówią, że wcale nie potrzebujemy 150 g białka, jak twierdzono jeszcze dwadzieścia lat temu, lecz jedynie od 30 do 45 g. Białko spożywane w nadmiarze nie tylko się marnuje, ale jest przyczyną poważnych zakłóceń w organizmie oraz występowania raka i chorób serca. Aby otrzymać 45 g białka dziennie, nie trzeba jeść mięsa. Można je uzyskać z diety ściśle wegetariańskiej, składającej się z ziarna, soczewicy, orzechów, warzyw i owoców.
Ludzie ulegają pewnym mitom; że tylko mięsem pokryć można zapotrzebowanie na białko. W żadnym wypadku nie należy rozumieć fizjologicznego zapotrzebowania na białko jako zapotrzebowania na mięso! Z roślinami strączkowymi rzecz wygląda tak: groch i fasola maja ponad półtora, a soja ponad dwa razy więcej białka niż mięso. Przekonane, że jednostronne mięsne pożywienie daje siłę i dostarcza organizmowi najlepszego zestawu białek, i że od mięsa się nie tyje jest po prostu mitem.
Żywieniowcy jeszcze do niedawna sądzili, że tylko mięso, ryby, jajka i produkty mleczne są źródłem pełnowartościowego białka, zawierającego osiem aminokwasów nie wytwarzanych w naszym ciele, i ze wszystkie białka pochodzenia roślinnego są niekompletne (brakuje w nich jednego lub więcej z tych aminokwasów). Badania prowadzone przez naukowców wykazały jednak, że większość warzyw, owoców, nasion, zbóż i orzechów jest wyśmienitym źródłem pełnowartościowych białek. Białka te są łatwiej przyswajalne niż białka pochodzące z mięsa i nie wprowadzają do organizmu żadnych toksyn. Niedobór białka jest prawie niemożliwością, gdy spożywa się wystarczające ilości naturalnego pokarmu w postaci nie oczyszczonej.

Mit drugi -siła jest tylko z mięsa. Jednym z największych nieporozumień związanych z wegetarianizmem jest przekonanie, że ten sposób odżywiania się nie zapewni wystarczającej ilości substancji odżywczych, co może być przyczyną chorób, niedostatecznego wzrostu i słabości. Ale dlaczego największe, najsilniejsze i najbardziej długowieczne zwierzęta na ziemi (słonie, woły, konie, goryle, itd.) są wegetarianami ?
Nadmiar białka zwierzęcego nawet zmniejsza energię ciała. Liczne badania dowiodły, że odpowiednia dieta wegetariańska pozwala lepiej wykorzystać składniki odżywcze niż dieta mięsna. Wegetarianie są w stanie wykonywać testy sprawnościowe dwu- lub trzykrotnie dłużej i regenerują siły trzy razy szybciej niż osoby jedzące mięso.


Jeszcze nigdy nikogo nie zachęcałam do przejścia na wegetarianizm i nie będę tego robić. To jest indywidualna decyzja każdego. Ja jestem wegetarianką od dawna, mój 2,5 letni synek od urodzenia (ma możliwość wyboru - nie zabraniam mu jedzenia mięsa, ma możliwość wyboru ; ale u niego działa jeszcze chyba nieskażony instynkt..). W tym czasie zdążyłam odkryć tak wiele dobrych stron wegetarianizmu , że już nie wracam do jedzenia mięsa. Ktoś z was napisał, ze wegetarianie krzywdzą własne dzieci .... Franek ostatnio złapał pierwszy katar w swoim życiu (przeszedł mu po 2 dniach), we wszystkich badaniach ma doskonałe wyniki , wzrostem i wagą też doskonale mieści się w tabelkach norm (nawet w górnych ich granicach) chyba nie wygląda na skrzywdzonego...
Jest jeszcze jeden problem - niektórzy przechodzą na wegetarianizm z dnia na dzień - to nie najlepszy pomysł... Jeżeli już się ktoś na to decyduje niech nastawi się na dość długi i stopniowy proces ... (przetestowałam na męzu ...)

I zanim pojawią się głosy oponentów, jeszcze raz napiszę - nikogo nie zachęcam. Znam rozsądne argumenty przeciwko wegetarianizmowi i pewnie mogłabym równie dobrze pisać posty przeciwko ....
Ale warto znać wszystkie argumenty, żeby wybrać własną drogę ...


Zmieniony przez - Dominika w dniu 01-03-19 14:26:34

Dominika po pierwsze 30 g bialka wystarcza spokojnie do zycia ale osobie nie uprawiajacej sportow!!!!!Rozne badania na sportowcach dowiodly ze powinno sie spozywac (intensywnie cwiczac) co najmniej 1,8 g bialka na kilogram wagi ciala-to tak w uproszczeniu boi oczywiscie sa wyjatki

Po drugie sila z miesa nie pochodzi z aminokwasow ale z kreatyny ktora wlasnie wystepuje w miesie!!

Pozdrawiam

KAIN

Może nie jestem sportowcem, ale moja srednia aktywność fizyczna to około półtorej godziny dziennie (ćwiczenia siłowe i aerobowe pod różnymi postaciami..) Chyba trochę więcej niż przeciętna społeczeństwa, ale starcza mi około 30-45 g białka...
I jeszcze raz to samo - nie próbuję wcale udowodnić, że wegetarianizm jest dobry dla kulturystów ...

Maus - nie chodzi o to, że trzeba do tych leków dostarczać mięso ale niestety leki hormonalne tak wycieńczyły mój organizm, że nie zostało nic innego jak zwalić to na dietę bezmięsną - czego nie bardzo rozumiem bo przez trzy lata było w porządku i dopiero teraz się uczepili (lekarz i rodzina). Tak więc dla świętego spokoju jem mięso jak mnie widzą ale zapowiedziałąm, że nastąpi powrót na dietę bezmięsną zaraz po zakończeniu leczenia. Zresztą rzeczywiście jakbym trochę odżyła...

Pozdrawiam
Stassi

Nierozumiem jak możan sobie odmówić...zjesc czasami jakiegos dobrego szaszłyczka,kiełbaske,węgorza,albo chrupiący stek albo nie zjesc szyneczki.Poprostu nie wydaje mi sie,zeby kluczową sprawą jesli chodzi o dbanie o zdrowie,był wegetarianizm.


Pozdro)))

Dominiko zgadzam się ze wszystkim co napisałaś i tu jest właśnie problem. Otóż okazuje się, że kulturystka, nawet ta naturalna wcale nie jest zdrowa ponieważ wymaga: ogromnych ilości białka, jeszcze większej ilości węglowodanów, że już nie wspomnę o odżywkach i kreatynie. Nie jest to naturalne pożywienie a zwłaszcza ilość, a to co nienaturalne z założenia jest niezdrowe. Ale tak naprawdę to czy jakiś sport jest zdrowy?

Ricardo

Stassi -- zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Naprawde "odzylas" gdy zaczelas jesc mieso? Czy objawia sie to jakos konkretnie? Tak wypytuje bo jestem na diecie bedacej zupelna odwrotnoscia wegetarianizmu. Nie jem prawie wcale produktow roslinnych procz niewielkich ilosci orzechow.

Dominika -- ciesze sie, ze Ty i Twoja rodzina jestescie zdrowi, ale czy to zasluga wegetarianskiej diety? Wegetarianie maja zazwyczaj o wiele wyzsza swiadomosc dietetyczna. Dzieki temu odzywiaja sie racjonalniej i sa zdrowsi. I z pewnoscia sa zdrowsi od wiekszosci miesozercow zywiacej sie w sposob chaotyczny i przypadkowy.

Ciekawe czy ktos porownywal zdrowie wegetarian ze zdrowiem scisle trzymajacych sie proporcji zywieniowych miesozercow np. ludow pasterskich -- Hunzow, Masajow, Abchazow -- naprawde zdrowi kolesie: brak chorob zakaznych, zadnych awitaminoz pomimo braku owocow, cukrzycy itd.