-w szkole okolo 10:30 jem zawsze 2 bulki np. z szynka lub serem zoltym - nic nie pije.
-14:30 Na obiad to zalezy co mi ugotuja (niestety) najczesciej jakis kotlet, ziemniaki, zawsze surowka.
-16:30 gainer 40g (13g bialek, 75g wegli) z chudym mlekiem
-18:30 posilek przedtreningowy, np. kanapki z miesem, badz twarogiem lub to co zostanie z obiadu
19:30 - trening
20:50 - koniec treningu i gainer 40g (13g bialek, 75g wegli) z chudym mlekiem
22:00 - posilek potreningowy ( robie sam, zawsze jest ryz + jajka/kotlet/ryba i jakas salatka)
Musze jeszcze dodac ze bardzo czesto przyprawy sole i pije mniej wiecej 2 l wody miedzy posilkami. Smaze na zwyklym oleju. Moje posilki sa spore.
moze stwierdzicie ze to nie ma nic wspolnego z dieta, dlatego prosze was o pomoc, ostatnio rodzina mi mowi ze jakos spuchlem na ryju :d boje sie ze proporcje skladnikow odzywczych wplywaja u mnie na gromadzenie sie tkanki tluszczowej :/ Ogolnie mam pojecie jaka powinna byc dieta, ale nie mam mozliwosci do konca jej przestrzegac. Co mi radzicie, co powinienem zmienic, a co wyrzucic. Czy przypadkiem nie powinienem dolozyc wiecej bialka i przezuc sie bardziej na tluszcze roslinne? Musze dodac ze juz od tych 5 dni przybylo mi na wadze okolo 1,5 kg :] Za wasze rady odwdziecze sie sogami!
JP.