Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
29
Napisanych postów
5693
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31085
Gramprkw, nie mozesz jej po prostu szczerze powiedziec? Mnie to troche nerwow kosztowalo bo sie krylem pierwsze 2 miesiace, ale potem jej powiedzialem - byla straszna wojna (bo wczesniej obiecywalem, ze nigdy w zyciu) - ale mysle, ze warto bylo bo sumienie spokojne.
Koks nie jest dla d****i jedynie - jesli laska cie do takich nie zalicza to przyjmie to na miekko raczej. Tylko wtedy musisz sie b. pilnowac bo kazde glosniejsze "slucham?" bedzie odbierane jako wzrost agresji. Kazde "love krove na podlodze" bedzie odbierane jako zwiekszony poped od testa. Kazdy syf na twarzy bedzie od koksu. Kazda kropelka potu. Kazda zadyszka /itd.
Laski widza takie rzeczy - i z tym jedynie jest ciezko.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To ja też coś napisze od siebie
koksuje juz parę dobrych lat oczywiście z przerwami i muszę przyznać że strasznie miam zjechana psyche
jedna laska mnie zostawiła bo ****a psychicznie ja wykanczałem prawie przez dwa lata
teraz jakiś miesiac temu po 3 latach małżeństwa zostawiła mnie zona
juz nie mogła tego wszystkiego znieść i jak teraz mysle na spokojnie to dziwię sie jej ze az tyle wytrzymała ze mna.Mam coraz mniej kolesi no oprócz koksiarzy z siłowni bo człoweik kur.wa tylko o tym jeszcze umie rozmawiać.Wybucham non stop agresja wsztstko mnie w****ai nonstop wydaje mi sie ze jestem chudy i potem chodze w****iony i wyzywam sie na innych.Nie bede opisywał wszystkiego bo bym pisał cała noc.Juz zastanawiam sie nawet zeby sie wybrac do psychologa bo kur.wa jestem coraz bardziej j.eb.ni.ety
powiem krótko koksy z***ały mi psyche na maxa
Szacuny
29
Napisanych postów
5693
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31085
Seba, masz soga za szczera wypowiedz.
I szczerze ci odpowiem od razu, ze jestes antyteza tego kim bym mial byc po sa. Naprawde kwalifikujesz sie do leczenia, a najlepiej porozmawiac z psychiatra i poprosic na skierowanie na psychoterapie. Psychiatra dla wielu to gorsze slowo od psychologa bo to w koncu lekarz "od czubkow". Ale to tylko idiotyczny stereotyp i mi rozmowy z nim duzo daly naprawde.
Proponuje tez jakies leki na uspokojenie bo pewnego dnia mozesz obudzic sie sam i pol biedy jesli nie bedzie ci to przeszkadzac. Gorzej jak zacznie... pozdro.
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1974
artlite to własnie tu jest problem że boje sie jej reakcji... ale zobacze Jeśli będzie bardzo zaskoczona moim osiągnięciami to nie bedę ściemniał i powiem co jest grane. W końcu prawda i tak wyjdzie na jaw. Mam nadzieje że pomożecie mi przekonać ją że koks nie jest taki zły jak sie powszechnie słyszy w TV Pozdrawiam
Szacuny
11
Napisanych postów
488
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8469
Trzeba się starać patrzeć na wszystko racjonalnie. Koks czasem robi z ludzi egoistów myślących tylko o sobie. Nic innego nie jest ważne! Trzeba brać na to poprawke, szczególnie jeśli ma się dziewczyne. Sam kiedyś zrobiłem przypała. Miałem jechać od laski do domu ale bus mi spierniczył. Laska zadowolona, że będe u niej spał a ja na to: "****aaa spier.dolił mi kiedy ja sobie teraz szota zrobie i znowu rano na siłownie nie pójde! ****aaa!" Ale to było raz. Uniosłem się niepotrzebnie. Teraz wiem, że idzie wiele żeczy pogodzić ale trzeba uważać. Moja rada jest taka, trzeba robić krótkie cykle 5-6 tyg. wtedy człowiek nie zdąży się tak "rozhuśtać" z nastrojami. Poza tym nie ma co przesadzać z mocnymi androgenami. Koksy bardziej anaboliczne niż androgenne są "bezpieczniejsze" dla naszego zachowania
Jesteś Wielki jeśli potrafisz wykorzystać swój potencjał!!
Szacuny
44
Napisanych postów
4802
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37359
Ale masakra jak czytam texty w stylu "rzucilem dla laski silownie".. to jak bedzie dalej ? Kazde twoje hobby i caly twoj wolny czas bedzie tylko dla laski ? Cos nie za bardzo mi sie to widzi. Wydaje mi sie, ze laska powinna rozumiec swojego mezczyzne w 100% bez ******lenia o silowni koxach czy jakis jego innych zachciankach. Np moja laska nie ma nic do koxu i dla niej to nie problem, ze chcem se koxowac przez caly rok. No moze to troche inna sytuacja, bo ona praktycznie od 15 roku zycia byla wychowywana z kolegami po 45-50cm w lapie .
Podsumowujac wole miec taka laske jaka mam, czyli godzaca sie na kox, dragi i pozostawiajaca mi wolny wybor jesli chodzi o moj czas. Mysle, ze inteligentna laska zrozumie, ze czasem trzeba pojsc na silownie, a nie na lawke pocalowac sie 3h. Zycze wam madrych dziewczyn =]
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1974
Ja dla mojej Ex zrezygnowałem z siłowni, ale teraz jest zupełnie inaczej Panienka pyta mnie jak moja forma, czy widze jakieś efekty Chyba nie bedę musiał mówić jej o koxie bo wraca wcześniej niż myślałem Nie będzie tak dużej różnicy