Szacuny
2
Napisanych postów
82
Wiek
6 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1072
Mam możliwość zrobienia sobie siłowni . W dwóch super miejscach , lecz za jednym i za drugim przemawia ale .
Co jest zdrowsze dla organizmu ?
W mojej piwnicy jest trochę wilgoci , wymalowalem wyczyściłem ale wilgoć czuć.
Druga miejscówka to strych w lecie Afryka w zimie zamrażarka i kurz .
Szacuny
107
Napisanych postów
200
Wiek
52 lat
Na forum
284 dni
Przeczytanych tematów
2467
Bierz strych, zdecydowanie. Urozmaicisz trening ekstremalnymi warunkami :) Pamiętam, że w wojsku kazali nam pompki w suszarni robić, a Rocky trenował na śniegu :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2343
Napisanych postów
30730
Wiek
41 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
271512
Zasadnicze pytanie z czego się bierze ta wilgoć w piwnicy? Moze da się rozwiązać ten problem i miałbyś miejscówkę.
Co do strychu...to że jest chłodniej to ok ale chyba nie jest tak zimno jak na dworze zimą? Kurz da się ogarnąć, najgorzej będzie latem, bo bez większych nakładów finansowych ciężko będzie
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2024-09-07 11:23:02
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
6313
Napisanych postów
78036
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
767015
Myślę, że to już kwestia tylko tego, jak lepiej będzie dla Ciebie. Każdy z nas ma inne preferencje w tym kierunku. Ja np. bardzo lubię trenować, gdy jest ciepło. Ciężko mi sobie wyobrazić trening siłowy zimą w takiej sytuacji. Prawdopodobnie jednak w piwnicy nie będzie lepiej. Zarówno tutaj, jak i tutaj w zimie trzeba by pomyśleć o jakimś ogrzewaniu. Latem z kolei plusem według mnie jest wysoka temperatura na strychu. Poza tym, istotne jest również to ile masz miejsca w obu przypadkach. Będzie to odgrywało kluczową rolę.
Szacuny
2
Napisanych postów
5
Na forum
247 dni
Przeczytanych tematów
81
Ja miałem siłownię na strychu pod gołą blachą później w garażu blaszanym i teraz mam w piwnicy. Gdziekolwiek nie zrobisz jak lubisz trenować to zrobisz trening :) pod blachą duszno latem. W piwnicy cieplej ale aktualnie nie robi mi to różnicy. Jak mam zrobić trening to go zrobię:) latem mam chłodno a w zimie trening zaczynam w kurtce a kończę w t shircie. Miejsce jest ciekawe o tyle, że niezależnie od poryroku jest tam chłodniej niż na zewnątrz. Dodatkowy atut piwnicy można hałasować i rzucać jak ktoś musi. Dla mnie ważne jak trenuję po pracy w nocy.