tydzień zleciał i złapało mnie choróbsko.. czwartek, piątek wyjęty z życia. Od kataru, gardła po takie bóle mięśniowe, że żyć się odechciewało, a podatny na choroby jakoś nie jestem. Plan mimo to wykonany w 100%, więc co by nie było do przodu :)
Waga pokazuje ciągle od 97,5 do 98.
Ostatnio aktywności dość sporo i samopoczucie też na tym cierpi, bo odzywa się brak snu.
Co to dsip, to musze przyznać, że doraźnie zadziałał i z niecałej godziny sen głeboki wydłużył się pod 1,5-2h i czuje różnice pomimo takiej samej ilości snu - 5/5,5h.
Makro i trening bez zmian, choć w treningu już zaczynam walczyć o ilość powt z tym samym ciężarem ;)
foto po treningu klaty i barków.
Zmieniony przez - Stary19 w dniu 2024-02-26 12:03:05