SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik biegowy Nadine

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 54692

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 27 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151014
W końcu pełna diagnostyka obrazowa była?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1801 Napisanych postów 2912 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73499
Tomografii nie było.
Ale to bez znaczenia dla mnie teraz. Jeden ch**.
Od kwietnia chodzę na psychoterapię, od 7 tygodni leki, w dupie czarnej jestem. I nie, nie zawalił mi się świat bo nie mogłam biegać, tylko tak mocno weszłam w bieganie bo świat się walił. Klapki na oczach.
A bieganie kocham i nienawidzę jednocześnie. Mimo to, te dwa miesiące ciężkich treningów to było moje najpiękniejsze trenowanie, najlepsza moja forma.


Zmieniony przez - nadine 21 w dniu 2023-07-13 16:13:46
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 27 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151014
To dalej swoje zdanie podtrzymuje. I dalej jestem zdania, że bieganie przy ZDIAGNOZOWANEJ kręgoszczelinie jest możliwe bez bólu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5934 Napisanych postów 9099 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345951
Nadinka sądzę że bardzo dobrze Ciebie rozumie ,bo ta bezsilność i niemoc w poradzeniu sobie w danej sytuacji jest straszna ,lecz chyba jeszcze gorsze jest zamknąć się na wszystko
Mój wypadek w styczniu 1998r zerwanie dołu stopy zmiażdzenie itd -- zamknął przede mną wszystko ,no prawie wszystko zostawił w głowie myśl że dla rodziny żony i 3-ech chłopaków najmłodszy połtora roku muszę być silny ,3-rzy miesiące w szpitalu i w głowie że już nic nie będzie jak dawniej
Mój sport pożegnał mnie bezpowrotnie ,nie mogłem już nawet marzyć o powrocie do piłki ręcznej ,siatkowej ,jak ja lubiałem skakać w zwyż ,umiałem robić to flopem i często młodych ludzi zaskakiwałem a i zdarzało mi się pobiegać
Siłownia to była ostatnia aktywność jaką chciałbym robić będąc zdrowym a jednak po wypadku chodząc o kulach już półtora roku co miałem robić ??? a i w skrucie o rowerowaniu
w 2014r kupiłem rower ,to było straszne do amputacji 15 lat miałem cały czas stopę w zapaleniach bardzo silnych ,został mocno uszkodzony krwiobieg ,nogi moje były jak z waty zagrożenie amputacją drugiej nogi a ja kręciłem po prostej drodze 200-300m i spadałem z roweru z bólem i przez kilka minut aż wyłem zanim to się uspokoiło ,zobacz moje dzienniki 2016rok jka kręciłem do Bolkowa 18km jechałem chyba ze 3h z 12-15 odpoczynkami ale kręciłem bo widziałem i czułem że to jest właśnie to ,a w dniu dzisiejszym mimo że dużo osób uważa że rower elektryczny sam jedzie to ja powiem że to szczęście dla mnie które wspomaga mnie w bardzo trudnych sytuacjach a i te trasy po ponad 100km
Reasumując -- Nadinka sportowo życiowo straciłem bardzo dużo ---lecz z perspektywy czasu zyskałem jeszcze więcej --- jako człowiek stałem się bardziej wrazliwy ,tolerancyjny --jako człowiek aktywny trenuję moje najsłabsze ogniwa bo to najtrudniej ,a moje trasy ponad 100km to są jak dla zdrowego ze 300km
A i rodzinnie nie poddałem się najpier z kulami ,póżniej już nawet bez nogi od 2002r do końca 2015r jeżdziłem po całej Polsce i wykonywałem prace brukarskie z granitu ,rynki ,parkingi ,ulice place ,posesje
1998 rok -- świat się zawali ,lecz jednocześnie otworzył się na inne możliwości tylko potrzeba je dostrzec i wykorzystać --- z perspektywy lat sądzę że ja skorzystałem na tej zmianie
Nadinka głowa do góry ,nie roztrząsaj a poszukaj siebie
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1801 Napisanych postów 2912 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73499
Jawor dla mnie jesteś BOHATEREM.
Siebie szukam, dla dzieci, męża, staram się, bardzo się staram.

Krzychu ufam temu fizjo, mówi w sumie to co Ty. Jak będzie trzeba to dalszą diagnostykę zrobię.
Do Warszawy nie przyjadę do Ciebie.
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607800
Nadinka najważniejsze że zdecydowałaś się skorzystać z pomocy. Teraz trzeba czasu żeby wszystko sobie poukładać na spokojnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Ale też nic się nie stanie, jak znajdziesz sobie coś innego, co będzie Ci w życiu dawało szczęście. Żeby tu nie było zaraz wysypu historii o niezłomnej determinacji kontuzjowanych sportowców, którzy siłą charakteru pokonali wszystkie trudności, jakby uprawianie sportu było najważniejsze na świecie. To tylko bieganie i życzę Ci, żebyś na terapii podjęła samodzielną i świadomą decyzję, na ile Ci na tym rzeczywiście zależy. Bo te legendy o niezłomności potrafią ryć banię i wpędzać w poczucie, że się coś powinno komuś i sobie udowodnić. Trzymam kciuki za pomyślność leczenia i ciała, i umysłu :)
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5934 Napisanych postów 9099 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345951
" Ale też nic się nie stanie, jak znajdziesz sobie coś innego, co będzie Ci w życiu dawało szczęście. "

Hesia i właśnie o to mi chodziło tylko jakoś rozwlekle opisałem swoją historię
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Nie pisałam tego w opozycji do Twojej historii tylko tak na wypadek, gdyby pojawiły się jakieś inne ;) Bo jednak jesteśmy na wskroś przesiąknięci tym wzorem, że powinno się walczyć do upadłego z przeciwnościami i powstawać niczym ten feniks z popiołów, bez względu na cenę. A przecież nawet jeśli wszystko można, to nic nie trzeba
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5934 Napisanych postów 9099 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345951
Hesia ,nawet przez myśl mi nie przeszło że to w opozycji do mnie ,napisałaś o sportowcach a ja w latach 80-tych ,90-tych byłem tylko aktywnym facetem a póżniej szukałem właśnie tego co w życiu daje mi radość ,uśmiech pogodę ,a koło prawdziwego sportowca może ze 3-trzy razy w życiu stałem
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.

Następny temat

Świat CrossFit

WHEY premium