"Jak ciężko trzeba trenować, żeby na tłuszcz nie starczało?"
Musisz trenować na tyle ciężko, aby ciało dostawało impuls do rozwoju, ale z drugiej strony nie możesz obciążać go nadmiernie, bo nie będzie się w stanie dobrze zregenerować i nadbudować mięśni.
Czyli treningiem tego generalnie NIE regulujesz, poza niewielkimi zmianami, które nie wpłyną negatywnie na jakość regeneracji, np. trochę mniej albo więcej cardio czy chodzenia.
Aby nie nabierać tłuszczu, starasz się dopasować dietę pod trening, a szczególnie węglowodany i tłuszcze razem wzięte, bo to one dają energię do budowania mięśni, która jednak pójdzie w tłuszcz, jeśli nie zostanie wykorzystana, a dostarczona w nadmiarze.
Białko traktujesz jakby osobno, bo to jest składnik budulcowy, a nie energetyczny i po prostu pilnujesz, żeby go nie brakowało i trzymasz się w zalecanych widełkach lub nieco wyżej. Od małego nadmiaru białka się nie tyje. Z biegiem czasu podwyższając je nieco lub zmniejszając, zauważysz na jakim poziomie idzie masa, a samopoczucie masz dobre (bo zbyt duża ilość białka może tylko niepotrzebnie obciążać i 'zamulać' organizm (i portfel), a nie przyczynia się do lepszego wzrostu mięśni.
Kontroluj masę tak jak powyżej Ci napisano, to szybko wychwycisz ewentualny nadmierny przyrost tłuszczu i będziesz mógł to skorygować.
Staraj się trzymać dobrą, w miarę czystą dietę, bo ona pomaga utrzymać insulinowrażliwość komórek mięśniowych, tzn.one wtedy przyjmują i przetwarzają pożywienie z krwi i część przerabiają na potrzeby wzrostu mięśni.
Natomiast kiedy są 'przeładowane' jedzeniem, to nie wyrabiają z tym nadmiarem i odsyłają nadwyżki do tkanki tłuszczowej.
Utrata insulinowrażliwości odbywa się na dwa sposoby: 1. nadmiar zdrowego jedzenia w stosunku do ilości wysiłku fizycznego
2. 'Zapchanie' i pogorszenie pracy komórek byle jakimi składnikami z jedzenia, np. tłuszczami trans z fast-foodów i smażenia, zaburzenie pH komórki i otaczającego komórkę poprzez jedzenie nadmiaru soli i 'chemii' w jedzeniu, a zbyt mało wapnia , magnezu i potasu; nie jedzenie witamin z warzyw itd. Wtedy komórki ciała nie pracują pełną parą, bo mają problem z wchłanianiem składników pokarmowych, jak i z wydalaniem 'śmieci'. Nawet pomimo obecności składników pokarmowych wokół, taka przeciążona komórka nie potrafi ich wykorzystać, skutkiem czego część bezużytecznie wydalamy, a część może zostać odłożona w tłuszcz...
Czyli żeby tego uniknąć, staraj się jeść zdrowo i przyzwoicie jakościowo, i obserwując postępy dokładać albo odejmować W i T.