Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
31 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
294
Witam.
Na dzień dzisiejszy jem 2500 kcal, czuję się dobrze, nie chodzę głodny nawet przez sekundę a moja waga utrzymuje się. Chciałbym dobudować suchej masy i tak się zastanawiam nad dodaniem około 150 kcal (węglowodany głównie, np. 25g węgli i 5g tłuszczy ) z tym, że tylko w dni treningu siłowego (4 dni w tyg) i lecenie takim schematem do góry czyli przykładowo:
Dzień treningowy (4 dni w tygodniu)- 2650 kcal, potem 2800, potem 2950 itd...
Dzień nietreningowy(lub trening boksu, 3 dni w tygodniu)- 2500 kcal.
Co o tym sądzicie? Wydaję mi się, że przy takiej rotacji trudniej będzie się zalać, poza tym ciało lepiej będzie reagować na węgle niż przy stałym trzymaniu wyższej kaloryki. Dzięki za merytoryczne odpowiedzi, pozdro.
Szacuny
3173
Napisanych postów
4131
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
130088
monkey22
gnidusek
Moim zdaniem o wiele lepiej się sprawdza taka rotacja i dawanie mniej kcal w dzień bez treningu , bez sensu wpychać więcej jedzenia w taki dzień gdzie tej aktywnosci będzie znacznie mniej :) , na masie super rozwiązanie bo takie dni jak low carb pozwalają nam ciut odpocząć od większej podaży kcal co później lepiej się sprawdza w przejedzeniu szamki :)
Popuri wyżej napisał że nie ma specjalnie większych korzysci , ja tez tak uwazam a z drugiej strony jeśli masz jakąś pule kcal w skali tygodnia i masz równo podzielone to jesz każdego dnia równo a jak dzielisz na DT i DNT to niby w dzień DNT nie musisz ladowac w siebie tylu kcal ale z drugiej strony w DT musisz ładowac jeszcze wiecej niż gdy jest stała podaż kazdego dnia a to tez moze być ciężkie .
To że dla kogoś nie ma korzyści nie znaczy że dla każdego nie będzie , będąc w szczycie masy i jedząc około 800g węglowodanów dziennie to taki dzień low carb to dla mnie zbawienie i odetchniecie od dużej ilości kcal co się przekłada na to że kolejnego dnia znowu mogę śmiało jeść więcej kcal :)
Zmieniony przez - gnidusek w dniu 2022-02-14 18:03:21
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6278
Napisanych postów
76084
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755107
Jeżeli chcesz dokładnej pomocy, to sugeruję wypełnić formularz ankiety działu. Nie wiemy nic na Twój temat. Np. to, czy budowa masy mięśniowej z Twoim poziomem tkanki tłuszczowej jest w ogóle możliwa.
Teoretycznie, skoro chcesz budować masę mięśniową, to bilans kaloryczny musi być dodatni, więc jak najbardziej należy zwiększyć ilość spożywanych kalorii. Osobiście uważam, że rotacja węglowodanów nie będzie miała specjalnego znaczenia dla większości osób.
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
31 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
294
domer wrzuciłem update profilu, możesz już sprawdzić info o mnie. bf na moje oko to ok. 12-15%. Czyli Twoim zdaniem, nie ma różnicy w trzymaniu stałego bilansu np. codziennie 3000 kcal a rotowaniem dzień treningowy- 3000, dzień nietreningowy 2500, nie będzie to miało wpływu na ulanie? Jeszcze raz podkreślę, że zależy mi na czystej masie;)
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100321
Dla mnie rotacja kaloriami/węglowodanami to najlepsza opcja przy budowaniu masy mięśniowej czy też redukcji tkanki tłuszczowej, w okresie masowym możemy odpocząć dzień, dwa od przejedzenia a w okresie redukcji możemy zrobić sobie małe ładowanie i zaspokoić głód, są różne metody tego typu rodzajowi diety.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33167
Napisanych postów
23242
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278233
Musisz testować na sobie rózne rozwiazania i sam będziesz wiedział co ci najlepiej służy , kolega wyżej dobrze opisał plusy ale on jest juz wysoko na szczeblach kształtowania sylwetki więc notuję więcej profitów z takich zabiegów .Ja osobiście nigdy nie robiłem rotacji kaloriami i makro w zalezności czy to DNT czy DT czy redukcja czy masa . Zawsze mam stałą podaz kcal ( średnia tygodniowa ) i zawsze taki sam podział makro i tak mi jest zwyczajnie wygodnie i mi akurat pasuje takie rozwiazanie .
Szacuny
3173
Napisanych postów
4131
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
130088
Moim zdaniem o wiele lepiej się sprawdza taka rotacja i dawanie mniej kcal w dzień bez treningu , bez sensu wpychać więcej jedzenia w taki dzień gdzie tej aktywnosci będzie znacznie mniej :) , na masie super rozwiązanie bo takie dni jak low carb pozwalają nam ciut odpocząć od większej podaży kcal co później lepiej się sprawdza w przejedzeniu szamki :)
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
Ogólnie z punktu widzenia naukowego, rotacja nie przynosi jakiś większych korzyści. Jednak jeśli CI tak pasuje to jak najbardziej, dieta ma być przede wszystkim dopasowana pod Ciebie, więc jeśli tak Ci pasuje to testuj. Dodam jeszcze, że waga nie jest idealnym wyznacznikiem sprawdzania progresu, patrz też obwody
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33167
Napisanych postów
23242
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278233
gnidusek
Moim zdaniem o wiele lepiej się sprawdza taka rotacja i dawanie mniej kcal w dzień bez treningu , bez sensu wpychać więcej jedzenia w taki dzień gdzie tej aktywnosci będzie znacznie mniej :) , na masie super rozwiązanie bo takie dni jak low carb pozwalają nam ciut odpocząć od większej podaży kcal co później lepiej się sprawdza w przejedzeniu szamki :)
Popuri wyżej napisał że nie ma specjalnie większych korzysci , ja tez tak uwazam a z drugiej strony jeśli masz jakąś pule kcal w skali tygodnia i masz równo podzielone to jesz każdego dnia równo a jak dzielisz na DT i DNT to niby w dzień DNT nie musisz ladowac w siebie tylu kcal ale z drugiej strony w DT musisz ładowac jeszcze wiecej niż gdy jest stała podaż kazdego dnia a to tez moze być ciężkie .
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6278
Napisanych postów
76084
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755107
W zasadzie należy zgodzić się z tym, co pisał każdy z nas w swoich wypowiedziach powyżej. Pod kątem teoretycznym to ile energii dostarczysz jednego, czy drugiego dnia nie powinno mieć znaczenia, jeżeli ogólnie i tak zjesz tyle samo. W praktyce bywa różnie i niektórzy Lepiej czują się stosując rotację węglowodanów. Najlepszym więc rozwiązaniem będzie sprawdzenie tego na sobie. Wtedy będziesz mógł stwierdzić co dla Ciebie jest najlepsze. Nawet nie pod kątem kształtowania sylwetki, a główne wygody i samopoczucia.
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
monkey22
gnidusek
Moim zdaniem o wiele lepiej się sprawdza taka rotacja i dawanie mniej kcal w dzień bez treningu , bez sensu wpychać więcej jedzenia w taki dzień gdzie tej aktywnosci będzie znacznie mniej :) , na masie super rozwiązanie bo takie dni jak low carb pozwalają nam ciut odpocząć od większej podaży kcal co później lepiej się sprawdza w przejedzeniu szamki :)
Popuri wyżej napisał że nie ma specjalnie większych korzysci , ja tez tak uwazam a z drugiej strony jeśli masz jakąś pule kcal w skali tygodnia i masz równo podzielone to jesz każdego dnia równo a jak dzielisz na DT i DNT to niby w dzień DNT nie musisz ladowac w siebie tylu kcal ale z drugiej strony w DT musisz ładowac jeszcze wiecej niż gdy jest stała podaż kazdego dnia a to tez moze być ciężkie .
Znaczy pisałem o tym, ze naukowo nie ma prac, które by potwierdzały, że metabolicznie coś tam się poprawia np wrażliwość insulinowa, ale w kontekście praktycznym już co innego. Sam stosuje lekką rotacje
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33167
Napisanych postów
23242
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278233
popuri
monkey22
gnidusek
Moim zdaniem o wiele lepiej się sprawdza taka rotacja i dawanie mniej kcal w dzień bez treningu , bez sensu wpychać więcej jedzenia w taki dzień gdzie tej aktywnosci będzie znacznie mniej :) , na masie super rozwiązanie bo takie dni jak low carb pozwalają nam ciut odpocząć od większej podaży kcal co później lepiej się sprawdza w przejedzeniu szamki :)
Popuri wyżej napisał że nie ma specjalnie większych korzysci , ja tez tak uwazam a z drugiej strony jeśli masz jakąś pule kcal w skali tygodnia i masz równo podzielone to jesz każdego dnia równo a jak dzielisz na DT i DNT to niby w dzień DNT nie musisz ladowac w siebie tylu kcal ale z drugiej strony w DT musisz ładowac jeszcze wiecej niż gdy jest stała podaż kazdego dnia a to tez moze być ciężkie .
Znaczy pisałem o tym, ze naukowo nie ma prac, które by potwierdzały, że metabolicznie coś tam się poprawia np wrażliwość insulinowa, ale w kontekście praktycznym już co innego. Sam stosuje lekką rotacje
Jasne , jak najbardziej się zgadzam tylko gdzie twój poziom sywletkowy a moj a co dopiero zwykłego Kowalskiego . :) dlatego uważam że osoby poczatkujące , średnio zaawansowane nie musza aż tak sobie utrudniac i kombinować bo zwyczajnie u nich nie da to większych profitów niż klasyczny stały rozkład .