Szczypiorr dźwiga +900kg w domu

.

Brawo!
A ta skóra to na czym pozrywana
Opis problemów z klatką brzmi dramatycznie! Wszystko ok.? (Z relacji wydaję się, że to wcześniejszy uraz i na szczęście się nie odezwał.)

Gdy pisałem to nie było zdjęcia dłoni - dosyć boleśnie wygląda.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2021-04-19 12:30:32

Dłoń teraz boli po zerwaniu nawet nie czułem ,co do klatki to teraz odczuwam bardziej niż wczoraj ale wydaje się , że nic mega poważnego. Wyjdzie w ciągu kilku dni. Mam nadzieję, że opuchlizna będzie schodzi a z nią ból . Generalnie jestem zmęczony i j.w. liczę że za kilkanaście dni będę mógł delikatnie trenować

Szczypior-jestem po wstępnej rozmowie z naszym sponsorem

Myślę ,że coś z tego wyjdzie :)

Wczoraj odebrałem pewien telefon z zaproszeniem i propozycja dotycząca pewnego startu i ataku na pewien wynik. Oczywiście odebrałem to jako żart , gdyż wynik absolutnie nierealny , natomiast rozmówca zapewniał, że nie żartuje. Po co wspominam i takiej głupocie ....Bo nie ukrywam, że trochę myślałem i tym później i zamiast stanaanwiac się nad realnoscią nakreśliłem szybki szkic działania. Teraz odpoczynek naprawa potem spokojna praca na mc żeby można bez kompleksów myśleć w krótkim czasie o +350 (jest to realne założenie biorąc dotychczasowy postęp i rezerwy ) , nauka wyciskania gdzie jest sporo problemów które częściowo nawet rozwiązane powinny bez wielkich kombinacji przełożyć się na szybki skok 10-20 kg no i zostają nogi . Wznowiłem treningi , powoli będę dokaldal , oczywiście jest wiele celów pośrednich ale docelowy wynik żeby myśleć o wspomnianym musi być jak na polskie realia ambitny.

A jaki to wynik jeśli to nie tajemnica?

Odpowiem bo nie lubię jakiegoś owijania , chociaż wiem że na ten moment to brzmi śmiesznie. Uważam więc że przedwcześnie na takie deklaracje ale skoro taka myśl chodzi gdzieś w głowie.... Tutaj nawet nie chodzi o samą realizacje ale motywację która daje coś ambitnego. 1 Tona to było by coś, no ale muszę utrzamc progres w mc , zacząć siadać i wreszcie ogarnąć wyciskanie . Jeśli w cyklach kilkumiesięcznych będę wstanie dołożyć po kilka kg to bezsens , zobaczymy co będzie za parę miesięcy.

No to jest spore wyzwanie, powodzenia życie i oby Cie kontuzje omijały szerokim łukiem.

Chyba jakiś filmik z konkurencyjnego forum był ostatnio na yt na ten temat. Gościu próbował i są kontrowersje czy sędziowie słusznie mu siadów nie zaliczyli.
Tak czy inaczej to juz jest sport extremalny:)

Tak teraz na zawodach mu nie zaliczyli, akurat niesłusznie mu nie zaliczyli, ładnie siadał na 400 a zapas był na więcej nawet w planach było atakowanie dużo więcej, ale co tu się rozpisywać ten co siedzi w tym wie o co chodzi.