Na samym początku powiem jeszcze, że moim celem
są widoczne mięśnie brzucha przy wadze mniej więcej
zbliżonej do takiej jaką aktualnie mam.
Dodam również, że w przeciągu 8 miesięcy schudłem około 13kg
(około rok temu ważyłem 82) i od kilku miesięcy utrzymuje się
przy wadze 68-70 kg.
Mam pewien problem i potrzebuje porady, dlatego
postanowiłem tu napisać. Zacznę od tego, że mam 15
lat, mam około 188cm wzrostu i ważę 69 kg. Wbrew
pozorom nie wyglądam jak patyk i mam dużo tłuszczu
na brzuchu. Pytałem się o rady dotyczące zrobienia
kraty na brzuchu na pewnej grupie na Fb i ludzie
stwierdzili, że mam sylwetkę skinny fat. I teraz już
sam nie wiem co z tym robić, czy powinienem po prostu
zacząć się odchudzać, a jeśli tak to do jakiej wagi.
Czy może powinienem zbudować trochę masy mięśniowej
lub spalić sam tłuszcz ale nie chudnąć (nie wiem jak się
do tego zabrać).
Bardzo dużo osób twierdzi, że żeby mieć sześciopak trzeba mieć
dietę o ujemnym bilansie kalorycznym, a w moim przypadku wg bmi
niedużo brakuje do niedowagi.
Z góry dzięki wszystkim za odpowiedzi!