gienus12 powrót po przejściach i plany na 2020

Tak już mam, gubie szybko. Niestety po treningu w aucie strzeliła opona, śnieg spadł i Trójmiasto stoi , a mam jeszcze dziś kurs do Warszawy więc wypiska jak znajde chociaż 30 min wolnego czasu

Wczoraj dzień wariata nie udało się znaleźć nawet chwili. Rano trening potem miałem pracować ale pękła opona pod siłką a druga leżała w Gdańsku i kursowanie 4 h żeby oponę wymienić, potem odrazu do Warszawy i też trasę musiałem robić sam , w tą i spowrotem..
Ale wszystko zalatwione.

Co do diety
DT 270 B 270ww do 40 tł
Dnt 270 B 120ww do 40 tł

Środki, teraz novo 2 tabsy i test cyp 500
Od lutego winko w tabsach 50 mg i master prop jeszcze będę myślał ile.

Suple.
Wit C 1g, d3k2 4000, rhodiola x1, Nac 1500 dziennie, lecytyna, białko wpc, kompleks witamin 2 tabsy, magnez + potas

Wczoraj Nogi + trochę biceps +15 min bieżnia.

Przysiady na hack maszynie(obciążenie)
40*10
80*6
80*6
100*5
100*5

Wyprosty siedząc
4*10 i w ostatniej serii drop

Bulgary z hantla
15kg x12
30kgx12 *3

Vmo squats
5s x12

Dwójki.
Uginanie jednonoz z linka wyciągu dolnego
4*12

Mcnpn z hantlami 35 kg
3*12

Biceps
Uginanie na modlitewniku z hantla 10kg
3* 12

I zdjęcie tylko psiaka bo to przez niego musiałem drzec dk Warszawy w ta śnieżyce

Dziś off.
Wciągam kolację i kima, jeszcze psiura zmęczenie bo mu odbija..

Jutro też off, miał być trening ale będzie tylko spacer

Na kolację twaróg z żelatyna + wpc i slodzikiem, czekolada gorzka 2 tafelki i truskawki





Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2021-01-16 21:59:11

Siema.fajnie, że wróciłeś zaglądam;)

Siema, no cos pododaje z braku laku, posłuży przy okazji na przyszłość

Siemka.
Dzień klatki bicepsu i brzucha + 15 minut schodów

W zasadzie nie mogłem się doczekać treningu, jakiś głód mam, chodzilbym codziennie
Waga dziś 89,1

Dzisiaj doszedlem do wniosku że ryżu długo nie dotknę, nie jadlem i wszystko było ok, zjadlem i od razu klucie w jelitach, teraz gazy i ogólnie lipa..

Dwie fotki z rana i 2 po treningu

Klatka

Wyciskanie na plaskiej
60*12, 100*12, 120*5, 120*5

Smith skos dodatni(obciążenie)
40*8
60*4 , 60*4, 60*4

Brama
4* 12-10

Przenoszenie hantli
3* 8 30kg ( bark spielo jakoś)

Biceps
Brama
3*12
Uginanie chwyt mlotkowy
3*12
Uginanie z supinacja
3*15

Brzuch
Unoszenie nóg w zwisie
3*12
Spięcia na maszynie siedząc
3*15

Jest progres w porownaniu z ostatnimi dziennikami . Jak ten SIMPLE BURNER daje rade ?

Wagowo wydaje się ze tak, ale nie licze na cuda bo jednak w ciągu roku 4 miesiące ponad były bez treningu
.

Simple według mnie daje rade, podnosi ciśnienie na pewno fajnie, potliwosc sporo wieksza i ogólnie ciepło po nim. Nie ma wystrzału jakiegoś i w zasadzie dobrze. Potrafię go dość o 20 i zrobić dobry trening i usnąć. Mam też wersję pierwsza i jest zdecydowanie mniej wyczuwalna

Dziś już po treningu, musiał iść rano naczczo bo później brak czasu.

Barki + triceps + dwójki + 15 minut bieżni.

Barki
Unoszenie hantli przed siebie + wyciskanie stojac
4s 10-15 kg x12
Wycisk do upadku.

Unoszenie hantli na boki jednorącz
10kg x12 *4 mały ciężar mocne dopiecie

Narciarz na tył barku
7,5 kg-10*12 4 s

Wymachy siedząc na tył barku
10*10 4s

Triceps
Prostowanie z drazkiem wyciągu Górnego
3s *12-14

Francuz hantla jednorącz leżąc
10kg x10 3s

Francuz leżąc z drazkiem wyciągu dolnego
3*12

Dwójki mcnpn z hantlami wolny ruch
15 kg x 15 3s

Uginanie z linka wyciągu dolnego jednonoz
3*14

Bieżnia na max podniesieniu 15minut


Tyle ma dziś, teraz ugotować szamke i za robotę. Miłego






Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2021-01-19 09:41:13

po takiego słodzika to by szlo na koniec świata jechać ;)