Ok, najpierw szybkie podsumowanie minionego tygodnia.
Ostatecznie nie pobiegłem już więcej niż wspomniane wcześniej 20 km - dziecko z gorączką w domu wymagało opieki - trzeba było zostać w domu - ostatnio dostała drgawek i musieliśmy jechać do szpitala. Nie chciałem zostawiać żony samej ze szkrabem.
Wczoraj weszło za to małe cardio/wzmocnienie w domu (przed - rozgrzewka, po - stretching):
3 rundy z 30 sek przerwą pomiędzy - akurat ten trening to trochę słaby zamiennik dla biegu...ale..weszło Już zapomniałem jaki wycisk daje ten Freeletics. Pewnie to jednak też przez to, że poprzedniego dnia robiłem przymiarkę do ciężarów. I tutaj więcej analizy.
Zrobiłem najpierw serię rozgrzewkową z jakimiś minimalnymi ciężarami lub też samym gryfem - coś takiego:
Następnie zrobiłem 4 serie każdego z ćwiczeń po 12 powtórzeń, wariant A planu:
Pomiędzy seriami robiłem orientacyjnie 90 sekund przerwy. Pomiędzy ćwiczeniami praktycznie bez przerw - tyle co przeniesienie / przestawienie elementów.
Nagrałem całą rozgrzewkę i każde ćwiczenie - serię pierwszą i czwartą. Zamieszczam link do całej playlisty, tj: Rozgrzewka i po 2 wideo dla każdego z ćwiczeń właściwych - 1 i 4 seria:
https://www.youtube.com/playlist?list=PLrBwsWINFJOifszC7F4W6GDXsEQhXUDOz
I tutaj kilka uwag/pytań:
1. Rozumiem, że technika kuleje - nad tym pewnie muszę popracować - wszelkie sugestie mile widziane, jako, że aktualnie na siłownię raczej się nie wybiorę a to mój pierwszy raz gdy w ogóle dotykam ciężarów. Mam też wrażenie, że z cięzarami wyglądało to trochę inaczej niż bez - jak tak teraz oglądam te filmy.
2. Czy zamienić ten gryf łamany przy wiosłowaniu na sztangę ? Wykorzystałem go, bo w ten sposób mogłem sprawnie operować ćwiczeniami bez konieczności przekładania ciężarów z MC do wiosłowania.
3. Dostałem niezły wycisk. Pytanie czy nie przesadziłem z ciężarami na początek - być może - szczególnie przy martwym ciągu - zbyt duży ciężar uniemożliwia/przeszkadza na początku w utrzymaniu prawidłowej pozycji - tak tylko gdybam bo przecież nie wiem nawet czy i co wymaga poprawy.
Z góry dzięki za wszelkie porady. W tym tygodniu już mam nadzieję wrócić do pełnego trybu treningowego, tj.: 3 sesje z ciężarami i 2-3 biegi - weekend szykuje mi się wyjazd więc pewnie nie wpadnie ten 3ci bieg. Wracam też do kuchni i liczenia kalorii po Bożemu.
Błogosławionego poniedziałku Panie i Panowie