Dzis:
Nogi
Platz SQ Rampa 8 + regres
60-100-140-
180 x 8 ! i regres 20 x 100
Syzyfki 4x
15-15-15-15
Front SQ szeroko 4x10-15
10x100, 10x100, 15x60, 15x60
Wykroki ze sztangą w miejscu, 3x8
Wszystko na 60kg
A) Prostowanie nóg na prasie siedzac 3x20
B) Uginanie nóg na prasie leżąc 3x15
Bardzo dobry trening, mega mi sie nie chciało dzis nóg robić. cały dzien w robocie na nogach gdzie sie wyjatkowo dziś nachodziłem ale w siadach znów dołożone 10kg i poszło to całkiem sprawnie
Ogolnie leciałęm ostani tydzien tym zestawem jaki mam bo juz mnie troche znudziły te ćwiczenia i od następnego tygodnia rusze z jakimś nowym planem, jeszcze musze go ulozyc ale wstepny zarys mam. bedzie cos podobnego z tym ze ramiona bede robił 2x w tyg i to w superseriach.
Po dodaniu tych kalorii zauważyłęm że podszedłem wodą, ale też czuje ze zaczynam coś rosnąc. więc poki co nie zmieniam nic
w DT plecow, nog leci 750ww, takto 700ww a w dnt 500.
Panowie i teraz do Was wszystkich pytanie odnośnie białka, miałem białko konkurencyjnej firmy, niestrawnosci nie miałem zadnych, klocek elegancki itp
teraz wrzuciłem
sfd wpc 80 z sfd i nie dosc ze sie pojawiły gazy to jeszcze mam brzuch wzdęty jakbym nie wiadomo jak objętosciowe te posiłki miał... sraczka też sie pojawiła...
z korekt jakie do diety tez w tym czasie wprowadziłęm to to ze z rana wywaliłęm te 35g ww (50g owsianych) i dałem je na noc, zmniejszyłem rozbieżnosc białka w posiłkach, teraz mam po 40-50g na posiłek (z czego dwa posiłki sa z 150g kukurydzinaych i 50g białka)... i w sumie tyle...
wczesniej wiele sie nic nie różniło, z tym ze miałem innej firmy białko. fatu, wszystkiego było tyle samo. obciąłem też troche mięsa za dnia, jadłem 700g, teraz 500g bo mam troche więcej tego białka z prochu...
warzyw zbytnio tez nie jem, lecą jeszcze ze 2 banany w ciągu dnia, ale to było cały czas...
Doradzcie cos, może izolat z sfd by załatwił robote ?? Ogolnie rozchodzi mi sie o w miare tanie białko takie by nie było jazd na żołądku po nim
Wczesniej po treningu piłem: 70g carbo, 150 owsianych, 50g białka. co daje 200ww, 40g białka i po powrocie do domu 0 uczucia by cos zalegało, a teraz to mam dosłownie ciąże spożywczą.