Pierwsza seria (czasem dwie) jest robiona gorzej technicznie (wiadomo, większy ciężar), ale dzięki temu, że staram się opuszczać sztangę jak najwolniej i maksymalnie pracować bicepsami, bicepsy są całkiem ładnie nabite już po tych dwóch seriach.
"Prawidłowa technika" to moim zdaniem znacznie szersze pojęcie.
Ważny jest zarówno duży ciężar, jak i większa ilość powtórzeń w kolejnych seriach, ale pamiętać trzeba o "prawidłowej technice", tyle tylko że "prawidłowa technika" nie oznacza wykonywania ruchu w jeden, ściśle określony sposób. "Prawidłowa technika", oprócz takiego sposobu wykonania, który nie narazi nas na kontuzje, oznacza MAKSYMALNE ZAANGAŻOWANIE ĆWICZONEGO MIĘŚNIA. Jeśli będziemy ćwiczyć zbyt małym ciężarem, albo w taki sposób, że nie wykorzystamy pełni potencjału ćwiczonych mięśni - to taka "technika" jest z dupy, nawet pomimo tego, że nie narazi nas na kontuzje. Taka technika będzie prawidłowa z punktu widzenia naszego aparatu ruchowego, ale nie będzie prawidłowa z punktu widzenia stopnia pobudzenia mięśnia do wzrostu. Jeśli ktoś znacznie lepiej czuje ćwiczone mięśnie i osiąga znacznie lepsze efekty, jeśli na przykład lekko pochyli się do przodu - to czy jego technikę można uznać za "nieprawidłową"? Prawidłowa technika to bezpieczeństwo + efekt. Jeśli jednego z tych czynników brakuje, to jest to technika połowicznie prawidłowa, a zatem technika z dupy.
Podobnie jak "pełny zakres pracy mięśnia" to nie to samo co "pełny zakres pracy stawu", "prawidłowa technika wykonania ruchu" to nie to samo co "prawidłowa technika wykonania ćwiczenia".
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2020-09-14 13:27:37
Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!