Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12973
Napisanych postów
20733
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607820
Jak Paatik wspomniała, każdy ma swój sposób postępowania, robi jak mu intuicja podpowiada.
Maluchy nie płaczą bez powodu, najczęściej za przyczynę uważa się kolki. I rzeczywiście dzieci rodzą się z niedojrzałym układem pokarmowym i często mają problemu z brzuszkiem, tyle że nie zawsze jesteśmy w stanie coś z tym zrobić i jakoś konkretnie pomóc. Ale wcale to nie oznacza że jesteśmy złymi rodzicami czy się nie nadajemy.
Oprócz problemów z brzuszkiem mogą być też inne przyczyny, cały problem w tym, że to naprawdę ciężko odgadnąć o co chodzi a na dodatek te przyczyny mogą się nakładać. Dzieci płaczą bo im za zimno/za ciepło, bo są głodne, bo mają mokro (jedne są bardziej wrażliwe a inne mniej), bo coś boli, ale płaczą też ze zmęczenia (o tym się rzadko mówi, a takie maluchy naprawdę potrzebują dużo snu). Bywa tak, że najpierw dziecko płacze z powodu brzuszka a później na dodatek ze zmęczenia a im bardziej zmęczone tym gorzej zasnąć. U nas też były kolki i ciągły płacz, szukanie przyczyny a okazało się że Młody był przemęczony. Jak pilnowaliśmy jego pór drzemek i spania to zupełnie inne dziecko.
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Trzeba pamiętać, że tzw. kolki to nie układ pokarmowy a niedojrzały układ nerwowy. Generalnie problem jest taki, że powodów może być 1000. Pamiętam, jak przy młodszym po szpitalu zakładałam pierwszy raz pieluszki wielorazowe i zaczął ryczeć to byłam pewna, że to dlatego że mu niewygodnie i go krzywdzę :P A to nie było to. Niestety wyrzuty sumienia są chyba nieodłącznym elementem macierzyństwa. Racjonalizacja pomaga je przynajmniej przegonić jak najszybciej :)
Szacuny
1727
Napisanych postów
2707
Wiek
33 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
241162
Dokładnie.. tak jak jest. A jest do dupy.
Nie wiem gdzie ten szczęśliwy okres noworodkowy w domu i szczęśliwe macierzyństwo. Co chwilę coś.. młody miał zabieg podcięcia wędzidełka i od tej pory musimy mu robić masaże w buzi, żeby to się nie zrosło. Nawet w nocy.. oczywiście drze się przy tym niesamowicie.. do tego dochodzą w dalszym ciągu problemy z brzuchem. Mało tego od ponad tygodnia wózek go parzy (a tak się cieszyłam na początku, że akceptuje wózek i będą spacery). Spacer trwa max 20 min i wracam z taką syreną, że słyszy całe osiedle... Jestem załamana, bo to jedyna aktywność, która mogę teraz robić.. chciałam chociaż to robić, ale nie bo księciu się nie podoba. Echhhh ogólnie jest mi go żal z tym brzuchem, bo on nic na to nie może, w ja już nie wiem jak mu pomóc. A o te spacery jestem mega zła.. ani to wyjść z domu ani nic
Szacuny
1990
Napisanych postów
5138
Wiek
43 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
72466
Cod, przeczekać musisz, niestety ... jeszcze co-nie-co pamiętam, także wiem że nie jest łatwo. Plus jest taki, że dzieci mają fazy i ze wszystkiego w końcu wyrastają I że jak już będzie w wieku mojego Synka to zyskasz niesamowitego kompana na całe życie
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Cieszę się, że u nas bez masaży się obeszło z tym wędzidełkiem. Tylko podcięte i po kłopocie. Długo jeszcze? Z wózkiem to u nas było podobnie. Jerzykowi przeszło. Grześ nie płakał dopóki jechałam ale wystarczyło się na światłach zatrzymać. U nas zwłaszcza u Grzesia chusta była zbawieniem i na wszelkie smutki i bóle brzucha też była mega pomocna. Może i u Was by się sprawdziła?
Szacuny
1727
Napisanych postów
2707
Wiek
33 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
241162
Julietta- czyli jeszcze jakieś 10 lat?? Hahaha
Night- było jakieś rozwiązanie problemu?
Paula- masaże jeszce co najmniej miesiąc... miał bardzo dużo cięcie. Mało tego pediatra powiedziała, że "ma trochę skrocone, ale ja bym to tak zostawiła". Naurologopeda jak to zobaczyla to mowi, ze bardzo skrócone i trzeba na bank uciac. Zresztą objawy były, brzydko jadł itp. umówiłam już się z doradcą, trochę cena mnie przeraża 170 zł porada plus 150 zł chusta i jak się nie sprawdzi to szkoda.. no, ale muszę spróbować. Plus obawiam się jak to jest w chłodniejsze dni, które nadchodzą z ta chustą?
Zmieniony przez - cod123 w dniu 2020-09-21 11:58:41