Po dłuższej przerwie od siłowni postanowiłem znowu poprzerzucać trochę żelastwa. Poczytałem kilkadziesiąt artykułów i postów na forum na temat tego jak zacząć i postanowiłem samemu coś ułożyć.
Prośba o konstruktywną ocenę oraz info co można zmienić/dodać i czy ma to sens;)
Zgodnie z rekomendacją zaczynam od FBW - w założeniu 8-10 tygodni. Ćwiczyć zamierzam 3 razy w tygodniu w systemie ABAB. Do dyspozycji w pełni wyposażona siłownia.
Trening A:
Martwy ciąg - 2 S
Podciąganie na drążku - 2 S
Wypychanie ciężaru na suwnicy - 2 S
Przysiady wykroczne - 2 S
Wyciskanie hantli na skosie - 3 S
Wyciskanie hantli - 2 S
Uginanie ramion ze sztanga - 2 S
Prostowanie ramion na wyciągu - 2 S
Trening B:
Przysiady ze sztanga - 2 S
Przysiady wykroczne - 2 S
Wiosłowanie sztanga - 2 S
Unoszenie z opadu - 2 S
Wyciskanie sztangi płasko - 3 S
Wyciskanie hantli - 2 S
Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie mlotkowym - 2 S
Prostowanie przedramion ze sztangielkami - 2 S
Wszystkie ćwiczenia w pierwszych tygodniach w zakresie 8-12 powtórzeń. Bez progresji - uczymy się technik z mniejszymi obciążeniami.
Poniżej jeszcze kilka niejasności, które prosiłbym o wyjaśnienie:
1. Wyczytałem, że w pierwszych tygodniach treningu osobne ćwiczenia na brzuch nie są potrzebne - czy rzeczywiście zbilansowana dieta oraz podstawowe ćwiczenia z mojego planu wystarczą, żeby pozbyć się tego lekkiego zaokrąglenia, który niestety pojawił się w okolicy brzucha? Jeśli nie, to co polecacie i z jaką częstotliwością
2. Podobne pytanie co do łydek - olać narazie czy już dokładać osobne ćwiczenia na tę partię?
3. Czy taka liczba serii wystarczy? Starałem się uzyskać po 12 serii w tygodniu na duże partie (plecy, nogi) i 6 na mniejsze (triceps, barki, biceps).
4. I jeszcze ostatnie pytanie - czy na sam początek warto zainwestować w jakies suplementy/kreatyny/burnery itp itd. Nigdy z tego nie korzystałem i jestem totalnie zielony w tym temacie.
Z góry dzięki za pomoc.