Po zaprzestaniu tych działalności (jakoś nie miałem na to ochoty - na rower nie było pogody a na taboretowanie chęci czyli sił) waga ciała wynosi ok. 75kg.
Nie ma zawodów w najbliższym czasie i moja motywacja do zrobienia formy życia nie jest wielka .
Dalej jednak trwa moja walka o sylwetkę, która będzie wskazywać, że trenuję kulturystykę a nie tylko macham ciężarami .
Sprawdza się przepowiednia redaktora z KIF, że będę trenować do 70-go roku życia