Może postem o tym jak się chronić przed wirem udowodniłem, że jestem paranoikiem
Od razu EDIT zanim post dodam. Będzie trochę paranoi. Mało tego. Będzie polityka i religia. Rzeczy o których absolutnie nie można pisać na jeśli liczy się na lajki. Yebać to....
Chciałem tylko zwrócić waszą uwagę na to, że dając minimum wysiłku można lepiej chronić siebie i SWOICH BLISKICH. ALE RÓWNIEŻ OBCYCH.
Mi może nic nie będzie jak się wyturlam w COVID-19
Ale mogę go sprzedać sąsiadce, która nawija niepotrzebną bajerę ze mną. W czwartek załamał mnie mój "elozimalbrat" (na 100% z innego ojca i matki
) On 20 lat ja 41. Oduczyłem go już dziwnych powitań (żółwie, ch**e móje dzikie węże itp) mówiąc, że dorośli mężczyźni po prostu ściskają sobie dłonie. Ja wychodzę z klatki, on wchodzi. Czekają ludzie. A on mi nawija, że to bzdura, jesteśmy obaj młodzi (
) i yebać wszelki zakazy. No nie Panowie (i Panie, czyli Natko). Szanujmy to, że "strefa komfortu" się powiększyła. To, że dziś facet roztaczający wokół siebie zapach spirytusu nie wzbudza pogardy tylko szacunek.
Część osób sieje teraz newsy, że ten koronawirus to takie pitu-pitu. Spisek - do wyboru - Chin/USA/Rosji/Żydów/Iluminatów/Reptilianów etc.
Fakty są takie, że koronawirus zbiera śmiertelna żniwo Co to jest w Polsce? No bzdzina... Tyle osób to umiera na powikłania po zwykłej grypie. Ale... Nie wiemy na czym stoimy. W Polsce na 1 milion człowieków badamy niecałe 500 osób, w Niemczech jest to ok (już mi sie nie chce do danych wracać, w każdym razie ok 10* więcej) 5000. Skala problemu może być pierdylion razy większa.
Mój CZARNY SCENARIUSZ
Puszczą teraz ludzi na święta. Niech się, koorwa obsmarują, obkaszlują w tych pociągach i PKSach. Później razem wpyerdalają białą kiełbe z chrzanem za rany Chrystusa jak Bóg przykazał (podobno...
Ja tego nie słyszałem). A później popyerdalać na wybory. Oby Adrian wygrał. Jako zdecydowany przeciwnik PISUARów jestem w kropce. Jedyna słuszna partyja zapewniła sobie (jak zwykle w nocnym głosowaniu) łamiąc obowiązujące zasady, poparcie swojego elektoratu (mohery 60+ nie muszą iść do urn, będą głosować "zdalnie"). JA muszę ponieść ryzyko i iść do urny....
Święta - sianie zarazy. Wybory (które pod naciskiem jedynej słusznej partii muszą się odbyć) - sianie zarazy. Adrian raczej wygra (przypomnę, że frekwencja nie ma znaczenia
ja glosuje na X, dwie moherki na Budynia. 3 głosy. Wygrywa w pierwszej turze uzyskując 66% głosów) .
I teraz (biorąc pod uwagę mój czarny scenariusz i wygraną Budynia) to se koorwa 1981 przypomną i czołgi na ulice wyprowadzą, żeby porządek zaprowadzić. O
Tak was zostawiam z moimi myślami.... Jednoznacznego podsumowania nie ma.... Myślcie sami...