Konkurs , aktywność w terenie - ojan

Palce obklejone i przejażdżka rowerem w dniu dzisiejszym (niedziela)

Podsumowanie pierwszego tygodnia (od 1 sierpnia do 4 sierpnia):
jazda na rowerze 2:41:15 + 2:10:37 + 2:07:41 czyli 6:59:33
marsz w terenie 1:48:44
W sumie aktywność to 8:48:17
Mam nadzieję, że dobrze podliczyłem


Zmieniony przez - ojan w dniu 2019-08-05 10:02:52

Poprzekładałem części z nowszego modelu na stary rower i ruszyłem w teren.
Nie przestawiłem wielkości kół do licznika )stary rower ma mniejsze kółka).
Trasa taka sama jak wczoraj ale z powodu mniejszych kół wyszła lepsza średnia i prędkość.
Czas jazdy krótszy gdyż mogłem mocniej pedałować

musza sie ogladac za Panem w tych samych gaciach

rutkow

musza sie ogladac za Panem w tych samych gaciach

Nie w samych "gaciach" lecz w slipkach , japonkach i koszulce.
Jadę tak szybko, że nie oglądam się na innych i sam jestem dla siebie motywacją
Czasem słyszę pozdrowienie klaksonem od jadących za mną w tym samym kierunku po przeciwnej stronie drogi.
Od jadących ścieżką rowerową słyszę pozdrowienia słowne (od młodych i starszych obojga płci).
Są tu tacy ludzie, którzy potrafią docenić piękno ciała i sprawność w dojrzałym wieku.

to fajnie , odrazu endorfinki w góre

rutkow

to fajnie , odrazu endorfinki w góre

Teraz zbliżam się do interwałów - kręcę maksymalnie szybko i jadę kilka sekund bez kręcenia .
Zmieniłem pedały i ustawiłem właściwe parametry obwodu koła - wyświetlacz będzie pokazywał właściwszą prędkość jazdy, dystans oraz średnią prędkość jazdy. Czas jazdy nie zależy od wielkości koła a więc aktywność w terenie nie była zakłamana.

Dzisiejsza aktywność rowerowa mniejsza niż zwykle - no i chyba zaczyna się robić otarcie tyłka .
Jechałem w nowych japonkach - ciekawe czy można w nich chodzić więcej niż kilkanaście kroków

Panie Janie - czasami to tez bym chciała juz na emeryturze być:) Siedzę przy biurku i mam w miarę pogodę rowerową, wracam do domu - a tam juz ni tak ni siak - strach na ten rower wyjezdzać... Lunie nie lunie?
Ale na urlopie za tydzień się odkuję - całe 6 dni będę łazić po plaży, rolować sie na trawce, rozciągac na leżaku, spiningować pod gołym niebem i nie wiem jeszcze co wymyślę:)

Też bym chciała mieć tyle wolnego czasu W tym tygodniu wg planu powinnam zrobić długie wybieganie 16km+, najlepiej ok 20km, ale to jakieś 2,5h i nie ma takiej opcji
Urlop to dobra okazja do aktywności na zewnątrz. Ja dziś już wracam do domu i przez kilka dni będę sama z Młodym więc poza spacerami ciężko będzie zrobić jakiś fajny trening