SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Eleonor

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 2963

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
ANKIETA

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: Eleonora_
WIEK: 32
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 7 lat

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 84
WZROST: 170
OBWÓD RAMIENIA: x
OBWÓD ŁYDKI: 38
OBWÓD UDA: 61
OBWÓD BIODER: 106
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 100
OBWÓD TALI 80
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 92

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
redukcja wagi
****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: -
PRZEBYTE KONTUZJE: -
WADY POSTAWY: lekko zniesiona lordoza szyjna, stala wspolpraca z fizjo
ALERGIE: -
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: -
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: nie
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) zbilansowana dieta, bez miesa i ryb

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - zrzut kilku dni z dziennika żywieniowego na www.potreningu.pl? 
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
nie wiem, raczej stoje w miejscu
****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK
****TRENING**********************************

JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING -
trening A:
1. RDL 5X8
2. Wioslo nachwytem 4x8
3. Wyciskanie sztangielek skos gora 3x10
4 wyciskanie sztangielek na barki stojaca 3x12
ew.wyciskanie wasko

Trening B
1. Martwy ciag 5x8
2. sciaganie drazka wyciagu gornego 4x8
3. wyciskanie lezac 3x10
4. push press 3 x12

boks 2 raz w tygodniu

ZDJĘCIA

moze pozniej

Dzien dobry! Przychodze tu na forum, pelna zalu i goryczy, z pochylona glowa, gotowa do kamieniowania itp.itd. serio - moj dol, jest gleboki i szeroki.Postaram sie strescic sensownie ostatnie kilka lat zycia.
Moja aktywnosc fizyczna rozpoczelam w 2012 roku, zapisujac sie na nowa otwarta silownie, uczac sie trenowac silowo i zmieniajac kompletnie nawyki zywieniowe. Zaczynalam wtedy z waga 67 kg, za ktora obecnie tesknie chociaz wizualnie wygladalo to kiepsko - na tamten moment. Udalo mi sie zejsc z obwodow , wagowo bylo bez zmian. Byly jakies wachania + - 2 kg. I tak cwiczylam przez 3, 4 lata,raczej regularnie :silownia, bieganie, duzo basenu i rower. Trzymalam diete jako tako, byly okresy z i bez liczenia. W ciagu tych trzech lata, waga powoli rosla , do 71 kg ale wizualnie wygladalo to nadal naprawde dobrze. Tzn., lubilam to jak wygladam. Nigdy nie bylam drobnej, szczuplej budowy , raczej jestem on the bigger side.Jednak przez ten caly czas mialam i mam nadal problemy ze zbiciem wagi, bardzo mocno trzymam wode, czesto sie po prostu zalewam, co widac na buzi nawet, zmieniaja mi sie rysy twarzy, nie dopinam sie w spodniach. W 2016/2017 powoli rysowal sie na horyzoncie kryzys,w zyciu prywantym/zawodowym. Zdecydowalismy sie zalozyc firme z partnerem, co kosztowalo nas sporo czasu i z aktywnosci zrezygnowalam. Dwa lata temu doszlam do wagi 75 kg , wiec zdecydowalam ze musze wrocic do aktywnosci, zapisalam sie wtedy na zajecia boksu, poniewaz a ) zajecia byly 5 minut piechota od domu b) mialam dosc samotnych treningow, chcialam sprobowac czegos nowego c) znienawidzilam trening silowy. No i przyszedl grudzien 2017 , rozstanie z partnerem, cala firma na mojej glowie, nie bylo latwo , zaczal sie prawdziwy hardkor. W marcu zeszlego roku nagle, na wadze pojawila sie waga 84 kg. I tak o to , kiedy myslalam ze jestem na dnie, uslyszalam pukanie od dolu. Spodnie co dziwne nadal byly dobre, tylko nieco bardziej opiete i jakos inaczej lezay :d Natomiast w lustrze to wygladalo juz dla mnie po prostu zle. Musilama zatrudnic kogos do firmy, a ja powoli ale z uporem wrocilam na silownie. Nie trzymalam diety, jadlam po prostu czysto. Rok temu, w wakacje pierwsza opuchlizna/sadlo nieco odpuscilo ale na wadze ani grama mniej, obwody rosly, moj najwiekszy sukces - wcisnelam sie w dzinsy sprzed 3 lat, tyle siedzac musialam odpiac guzik xD jednak tak gleboko znienawidzilam silownie, ze tego typoweg treningu silowego troche bylo a troche nie, problwam ajakichs ketlli, szybkiej tabaty z kettlem i wio na boks, tak zeby czas na silowni nie przekraczal 1,5 godziny. Od grudnia w zasadzie, zdecydowalam sie na katering weganski, ktory prowadzi moja przyjaciolka wiec wiem co w nim jest (miesa i tak nie jem od trzech lat) a ten sklada sie z trzech posilkow, niemniej dojadam jednak jajami i maslem, glodna nie chodze. I myslalam sobie ok, podbije kaloryke, bede regularnie chodzic na boks, w pracy jest lepiej ,tzn nie musze juz tak harowac, popracuje nad stresem i bedzie cacy. 8 miesiecy pozniej jest dokladnie TAK.SAMO - nie zmienilo sie totalnie nic. Nic. Nic. Nic. Od lutego jestem na terapii. Boks trenuje dwa razy w tygodnie, czasem poprzedzony jest treningiem silowym (od niedawna), razem to wychodzi 4 godziny aktywnosci w tygodniu , do tego spacery z psami moimi po lesie tak ze trzy razy w tygodniu (mieszkam w domu wiec wygoda ale mam dwa duze psy, ktore jednak MUSZE wybiegac ). Pracuje 5 dni w tygodniu po 8 godzin w biurze, w weekend zdarza sie ze pracuje fizycznie bo jade na budowe do zlecen. Ale tak poza tym, jestem bardzo smutna, zalamana wrecz, bo przytylam w ciagu 7 lat 17 kilogramow i czuje sie z tym ohydnie. Moj stan poglebia fakt, ze moje starania ida w piach. Jestem w takim momencie ze zrobilam pakiet badan za jakies koszmarne pieniadze lacznie z food detective i nic, zupelnie nic.mi.nie. jest. TSH wzorowe, konwersja tez, hormony kobiece, insulina, glukoza, lipidogram i nic , wszystko jest w zupelnym porzadku, Potrzebuje pomocy i wsparcia, serio, serio serio, blagam.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Kurcze kurcze, czy tylko ja mam wrazenie ze zyje w krainie straconego czasu?
Tak naprawde to nie ma czegos czego nie lubie, po prostu czasem mi sie mniej chce.

10 dni od ostatniego wpisu, z czego tydzien minal na przymusowym wolnym. Trening tylko w poniedzialek tydzien temu. Po czym odkroilam sobie kawalek palca xD tzn. prawie.
Miske trzymam czysto, chociaz nie dojadam czasem... Musze w koncu wrzucic tabelke z pomiarami.
Dzis ide na trening i boks. Jutro rest, sroda trening, w czwartek musze popracowac mocno i w sobote pewnie tez bo do konca miesiaca mam termin na oddanie budowy.
Ale odkrylam frytki z baklazana, zrobilam wczoraj i byly przekozackie.



Zmieniony przez - Eleonora_ w dniu 8/26/2019 4:31:25 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
witaj

wrzuć zrzuty diety - zobaczymy jak to wygląda. Jakoś tak ten weganizm się zsynchronizował z największym wzrostem wagi.
Poza tym jeśłi masz wstręto do treningu siłowego - to może trzeba w nim coś radykalnie pozmieniać.




Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-07-26 22:49:08

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Hej,dzieki za odp. Moze rzucenie miecha ale nie sam weganizm,bo to dosc swieza sprawa. Nie bardzo jak mam wrzucic to w aplikacje bo sa tam produkty,jak np. Ser z ziemniaka xD ktore sa juz gotowe :( Ostatni tydzien wygladal nastepujaco :
Poniedzialek : kasza kukurydziana z pasta daktylowo kokosowa,mandarynki,prazony slonecznik i orzechy laskowe
Obiad: pieczona mloda kapusta,marchew pieczona,tluczone ziemniaki
Kolacja: trzy kromki chleba zytniego, z salsa pomidorowa i oliwkami,dobilam dwoma jajami sadzonymi i odzywka whey 30gr
Wtorek: pasta bezjajeczna z trzema kromkami chleba zytniego, saltka z ogorkami gruntowymi i kalarepa w oliwie , obiad pad thai z brouklami,boczniakami,odrobina chilli, kolacja zupa warzywna
Sroda:pasta daktylowa na slono,z czarna sola,chleb zytni, obiad : pieczone ziemniaki z guacamole ,kolacja: zupa warzywna z zoltym ryzem ,w ciagu dnia bylam glodna wiec kupilam kanapke z camembertem i na kolacje znowu jajka.
Czwartek: czakalaka z kasza jaglana,obiad : saag tof
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Kurcze nie miesci sie wszystko w polu wiadomosci...
piatek,dzis : brownie z ciecierzycy i kaszy, maasaman z ryzem , owsoanka na mleku kokosowym,na spotkaniu biznesowym wjechaly 3 kawalki pizzy
W ciagu dnia pije 3-4 litry wody,kawa z odrobina mleka x3.
Suplementuje ashwagande bo dobrze mnie wyhamowuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Ja bym bardzo chciala wrocic do treningu silowego,z taka pasja jak kiedys , bo zwyczajnie to lubilam.Teraz trzyma mnie w pionie ten cholerny boks,ktory trenuje juz blisko 2 lata i sprawia mi to radosc. Zdarza sie ,ze przed tym robie 30 minut silowego,przewaznie tym planem,ktory dawno temu gdzies tu tez znalazlam i mi odpowiadal. Ale to jest takie,meeeh,szybko szybko ,prawie bez progresji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
W tej diecie jest znikoma ilość białka. Nie podałaś gramatury tego, ale nie wierze żeby były jakieś duże ilości tych jajek. Nie bardzo się da kształtować sylwetkę jedząc tak mało białka. A trening można dobrać tak, żeby mieć z niego frajdę. To nie musi być męka i orka na ugorze.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Mi to wygląda nie tylko na mało białka ale mało kalorii w ogóle. Chuba że porcje są gigant. Masz o formacje o kaloryce i makro?
Wiesz waga zwiększa też zapotrzebowanie organizmu. A wagę mamy praktycznie identyczna więc wiem z doświadczenia że żeby schudnąć to trzeba jeść. Może tu był problem?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Hej i dzieki wszystkim! Moze za malo szczegolow dopisalam,kajam sie. Ta wersja ktora mam to niby 1800 kcal,niby. Sa dni kiedy sie tym najem a sa dni kiedy musze i sa to dwa jajka,banan,odzywka whey. I tak,te porcje sa duze,rozbijam je nie raz na 5 posilkow.I to tez bylo argumentem,ktory za tym przemawial - zalezalo mi na tym zeby miec regularne,geste posilki, miec chill na bani ze mam zarcie pod reka a nie ze bede sie wsciekac i w glodzie jesc co znajde xD Zeby schudnac trzeba jesc - wlasnie dlatego zamawiam to zarcie,bo wydalo mi sie ze to mi pomoze. Bialka faktycznie nie ma duzo ale tez taki tydzien mam wrazenie malo bialkowy,bo bywaja tygodnie ze w ciagu jednego dnia jest soczewica i ciecierzyca i mysle ze ludzie mieli tego dosc i stad zmiana w posilkach. Co do jedzenia duzo - ja pamietam jak jadlam duzo i to dzialalo,whezdzaly dwa wory ryzu dziennie nawet. Ogolnie to jestem zdezorientowa. :(


Zmieniony przez - Eleonora_ w dniu 2019-07-27 09:12:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Czesc, prawda jest taka, ze jezeli nic zdrowotnie sie nie dzieje to niestety nie jestes w deficycie kalorycznym. 17kg nie wzielo sie znikad i to wiesz. Nie jestes na sterydach, ktore faktycznie powoduja problemy z waga. 1800 to nie jest glodowa dieta na taka aktywnosc a wczesniej przybrane kilogramy raczej sugeruja nadpodaz kcal a nie ich niedobor. Szczerze mowiac katering w Twoim przypadku to nie jest dobry pomysl. Nie wiesz ile tam jest kalorii. Ok przyjaciolka przyjaciolka i zaufanie zaufaniem ale wiesz, ze np samo niejedzenie miesa nie powoduje utraty kg jezeli jest za duzo kcal. Sa grubi weganie bo jedza za duzo w stosunku do zapotrzebowania. Gdybys miala za soba 5 lat diet kopenhaskich to uznalibysmy, ze po prostu metabolizm zaadaptowal sie i juz. Organizm ma taki dar, jest coraz bardziej wydajny. Jak napisalas gdzies bylas glodna, to dobilas cos. 3 kawalki pizzy, ktore potrafia miec tyle kcal co 3/ 4 zapotrzebowania dziennego. Cos tu nie trzyma sie. Gdzies kcal uciekaja. Byc moze warto zainteresowac sie jak bilansowac diete bezmiesma we wszystkie skladniki mikro i makro. Treningi musza byc dobrane pod to co lubisz trenowac. Jakies ketle...domniemam, ze to bylo cos tam, ale nie byl to konkretny program z progresja silowa w ketlach tylko jakies machanie. Trening oporowy z dobra dieta da Ci zmiane sylwetki. Tylko powinnas zainteresowac sie odpowiednia dieta wysoka w bialko ( pelen profil aminokwasow bo z czegos trzeba budowac) i sytosc, zeby nie bylo dobijania. Trening nie z internetu, nie z jutjuba. Jezeli chcesz na sztandze to musisz potrafic sie z nia obchodzic, to samo z ketlem.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Ech, jak tak patrze na to co napisalam teraz, to nabieram przekonania, ze to dominujacym powodem wzrostu wagi bylo zaprzestanie aktywnosci fizycznej/wykluczenie trenigu silowego. Nie zaczelam jesc wiecej niz wczesniej czy sie obzerac ale prawda jest, ze te dwa lata to byla prawdziwa jazda bez trzymanki - gigantyczny stresor, mega doly i kryzysy. Od dluzszego czasu waga sie utrzymuje - co w sumie to chyba moge uznac za sukces X) Ale fakt, cos tu sie nie zgadza. Myslalam ze czyste zarcie i regularna aktywnosc fizyczna sa mimo wszystko lepsze niz ich brak. Bywam glodna, bywam na spotkaniach, na ktorym zjem cos w stylu pizzy ale nie jest to regula. Zreszta nie raz jeszcze w zyciu zjem kawalek pizzy bo etap, w ktorym drzalam na sama mysl o zjedzeniu czegos poza planem, tez jest juz dawno za mna. Przede wszystkim chcialabym miec wolna glowe. Katering pomaga mi w tym, ze jak jestem glodna to nie rzucam sie na zarcie jak szczerbaty na suchary.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 16 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 202
Na ten moment nie moge zrezygnowac z cateringu, bo mam goracy okres w robocie. Dzisiaj zdaze (mam nadzieje) tylko na boks,treningu silowego przed pewnie nie ani po czasowo sie nie wyrobie. Do konca tygodnia mam taki hardkor, ze wychodze po 7 i wracam po 20 do domu. Znalazlam kiedys dawno temu trening na tej stronie, ktory mi pasowal wiec mimo wszystko chcialabym go wdrozyc, zamieniam tylko przysiad na RDL.

trening A:
1. RDL 5X8
2. Wioslo nachwytem 4x8
3. Wyciskanie sztangielek skos gora 3x10
4 wyciskanie sztangielek na barki stojaca 3x12
ew.wyciskanie wasko

Trening B
1. Martwy ciag 5x8
2. sciaganie drazka wyciagu gornego 4x8
3. wyciskanie lezac 3x10
4. push press 3 x12


W weekendy natomiast gotuje dla siebie i wygladalo to tak :






Zmieniony przez - Eleonora_ w dniu 7/29/2019 9:03:27 AM
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dziennik ciężarnej, 3 trymest

Następny temat

Pomocy jak mam ćwiczyć??

WHEY premium