DrunkInCarbs - przygotowania pod pierwszy sezon startowy

Poniżej aktualny zarys formy, 5,5 tygodnia na masie.
Aktualna waga: około 97kg
Obwody: wszędzie oprócz pasa/talii na plus co mnie mega cieszy

Planowo do końca okresu masowego jakieś 6 tygodni i liczę że do końca uda się utrzymać względnie niski poziom bf'u.





Zmieniony przez - DrunkInCarbs w dniu 2019-04-17 12:17:48

BF super jak na masę.

A ja tu walczę z myślami że już za bardzo go podbiło. Chociaż porównując moje poprzednie okresy masowe to na prawdę ten serio póki co idzie bez zarzutu na w miarę ogarniętym bf i wrażliwości insulinowej

CZWARTEK - 18.04.2019

Dzień treningowy: na rozkładzie klatka/triceps/brzuch

- wyciskanie sztangi
4 x 5x5 (5 powtórzeń 10s przerwy 5 powtórzeń... i tak 25 ruchów)

- rozpietki na maszynie
4 x 10

- floor press hantlami
2 x 15 4 x 8

- rozpiętki w bramie na ławce skos góra
3 x 12

- rozpiętki w bramie od góry + wyciskanie uchwytów
4 x 12 + 4 x 12

- wyprosty sznura na triceps
4 x 10

- francuz hantlami
4 x 8

Przed treningiem klasycznie od jakiegoś już czasu posiłek czysto białkowo - tłuszczowy. Zauważyłem że w takiej opcji gdy nie ładuję węglowodanów czuję się lepiej na treningu, nie mam uczucia wzdęcia i sam komfort jest dużo lepszy.

- 150g piersi
- 30g migdałów
- pieczarki
- baton proteinowy do kawy

Potreningowo:

- 100g płatków ryżowych
- 40g wpc
- 100g ananasa

Dalej już jak na zdjęciu:

Dwa kolejne będą już na słono w konfiguracji:

- 280g batatów/ziemniaków
- 150g piersi
- warzywa

w każdym

PIĄTEK - 19.04.2019

Dzień który przeleciał nawet nie wiem kiedy, dlatego piszę tą notkę po północy. Oczywiście wleciał poranny trening i priorytetowo plecy + barki.

Makro tego dnia na poziomie 4000 - 4200 kalorii + dodatkowe kilka kcal z przedświątecznych przygotowań.

Nie mam zamiaru sobie odmawiać kawałka sernika, natomiast nie mam totalnie mega parcia na świąteczne odloty. Jutro jeszcze trening, już w formie pozaplanowej. Prawdopodobnie odświętnie będzie atakowana klatka. Makro jeszcze planuję jutro trzymać wedle założeń a dwa dni świąt trochę sobie poluzować chociaż i tak pewnie głowa będzie kazała wklepać wszystko do FitAtu :D

Gdybym tutaj przez jutrzejsze przygotowania nie zajrzał, życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt.

ŚRODA - 24.04.2019

Dawno mnie nie było co nie oznacza że nie trenowałem. Jedyny dzień wolny zrobiłem sobie w niedzielę, resztę wszystko udało mi się zrobić wedle planu. Tak samo z jedzeniem, raptem jeden dzień szamania poza założenia, ale drugi dzień świąt już nie wytrzymałem i wróciłem do swojej miski :D

Dzisiaj na rozkład wleciała klata z tricepsami.

Potreningowo:
- 100g płatków ryżowych
- 40g wpc kokos
- 20g rurek
- 20g kajmaka
- 50g brzoskwini
- 50g banana
- 50g gruszki

Nie mogę wchodzić w Twój dziennik bo zjem zaraz telefon