Efekty redukcji po 3 miesiącach, kontynuacja redukcji

Witam,
Od 3 miesięcy jestem na redukcji, stosuję 4x w tygodniu FBW w warunkach domowych z użyciem hantli + 30 min bieganka po, oraz odpowiednią dietę na ujemnym bilansie kalorycznym. Przez te trzy miesiące zszedłem z wagi równej 85 kg na 77 kg, mój wzrost to 179 cm, jest też znaczna różnica w obwodach, załączam również zdjęcia do porównania. Dodam też, że przed rokiem zszedłem z wagi równej 108 kg (niestety przeprowadzonej z dobrą dietą, lecz bez treningu siłowego, samo bieganie) , po czym miałem kilkumiesięczną przerwę od cwiczeń i diety, i wróciłem do tego właśnie te 3 miesiące temu.

Zwracam się do was z takim zapytaniem czy powinienem w najbliższym czasie odpocząć od redukcji i wchodzić powoli na normalny bilans na jakiś czas i wrócić wtedy ponownie do redukcji, czy nie ma przeciwskazań, aby jeszcze schodzić nadal z wagi? Odnoszę lekkie wrażenie jakby efekty redukcji w ostatnim czasie trochę przyhamowały i dlatego może warto się na to zdecydować. Co możecie tutaj doradzić?

Chciałbym was również dopytać o ocenę mojej sylwetki, czy efekty po tych trzech miesiącach są w miarę okej, i czy dalsza redukcja pozwoli pozbyć się w większym stopniu tego sadła i tłuszczu na klatce piersiowej a być może jest to nadmiar skóry, z czym również staram się walczyć chociaż w jakimś małym stopniu przez masaże i smarowanie olejem kokosowym. Wygląda to w każdym bądź razie niezbyt dobrze.

Link do porównania sylwetki w trzech etapach - http://www.bankfotek.pl/image/2132061.jpeg


Z góry dziękuję za każdą odpowiedź

Jeżeli redukcja trwała długo, to zdecydowanie należy wejść na dodatni bilans kaloryczny, co najmniej na miesiąc. Niestety widocznie są spore spadki mięśni w wyniku braku treningu silowego. Polecam bardziej się do niego przyłożyć. W domu hantlami niewiele można.

3 miesiące redukcji dla organizmu to taki wystarczający okres, bo już niezdrowo więcej ścinać kcal, ani nie można dokładać aktywności w nieskończoność, tym bardziej na deficycie, po takim okresie warto wejść na swoje zero na ok. 4 tygodnie może nawet lekki plus żeby organizm doszedł do siebie i po tym okresie znów można wchodzić na deficyt od tej puli zerowej

Długotrwała redukcja nie tylko szkodzi Twojemu zdrowiu fizycznemu ale też psychicznemu. Wejdź na dodatni bilans np na miesiąc jak pisze kolega wyżej i spróbuj wrócić na redu za 30 dni.

No właśnie niestety mam możliwość korzystania jedynie z treningu w warunkach domowych z hantlami żeliwnymi ze zmiennym obciążeniem.
I w takim razie będę powoli wracać na dodatni bilans na ten pewien czas, dziękuję wam bardzo za odpowiedź

Jeszcze tak tylko się dopytam, bo ważę te 77 kg przy 179 cm wzrostu, ale sylwetka wygląda strasznie nieciekawe przez ten brzuch i klatkę i mam wrażenie jakby to nie uległo jakimś ogromnym zmianom przez te 3 miesiące. Zapewne trochę tych problemów ze skórą mogę mieć w dalszym czasie, ale myślicie że jeszcze jakoś mega dużo tłuszczu może tam być tak na wasze oko, jak możecie w ogóle ocenić tą sylwetkę przy takich parametrach? Pozdrawiam

Wyglądasz kiepsko przy tej wadze bo organizm potrzebuje czasu. I bardzo ważne jest to jak ćwiczysz. Same hantle to niestety mało. Możesz spróbować też treningu przy obciążeniu własnego ciała. Skąd blokada przed siłownią?

W trakcie kiedy organizm będzie odpoczywał od ujemnego bilansu, pomyśl o innych treningach i skup się na budowaniu suchej masy mięśniowej :) Całkiem możliwe że brzuch będzie wyglądał kiepsko, ale jak zbudujesz ramiona, plecy itp, to nieco "zgubisz" resztę.


Zmieniony przez - rasgrocek w dniu 2019-01-29 18:13:12

Na chwile obecną problem stanowi właśnie bardziej miejsce zamieszkania na "zadupiu" że tak powiem, chociaż za kilka miesięcy się to najprawdopodobniej zmieni i wtedy uderzam na siłownie, a chciałbym do tego czasu tak czy siak coś ze swoją sylwetką działać zamiast siedzieć bezczynnie.

I dziękuję bardzo za odpowiedź, bo zaciekawił mnie ten temat budowy suchej masy mięśniowej w moim przypadku, będzie to możliwe przy treningach z obciążeniem własnego ciała + te hantle żeby coś ruszyło? Mógłby ktoś podlinkować może jakimiś linkami odnośnie tego procesu, treningu itd? Bo niestety nie posiadam zbyt dużej wiedzy na ten temat, dzięki

Nie chciałem zakładać nowego tematu, a chciałbym się jeszcze upewnić odnośnie mojej sylwetki.
Patrząc na to jak ona wygląda w tym momencie mizernie przy tej wadze i tak długiej redukcji, gdzie są duże spadki mięśni, proponujecie abym wszedł na zerowy bilans na kilka tygodni i wrócił do redukcji, czy może mam wejść na zerowy bilans na pewien czas i dokładać ewentualnie jakieś kalorie, żeby trochę tych mięśni nabrać i dopiero wrócić na redukcję?
Chciałbym właśnie, aby coś ruszyło z tymi mięśniami bo tak schodzę z wagi cały czas a wyglądam fatalnie. Do treningów przyłożę się bardziej, a także już planuje inwestycję w więcej sprzętu, więc pozostaje kwestia tego jaki jest odpowiedni cel dla mojej sylwetki.

Przede wszystkim dobry trening siłowy musisz wrzucić. Na razie dokładanie kcl nie ma sensu, możesz wskoczyć na zero jak długo redukujesz a później delikatnie kcl na minus.Tak jak piszesz nie musisz kupować karnetu na siłownie od razu. Jak masz gotówkę możesz kupić ławeczkę + obciążenie + drążek i wiadomo gryfy. Na scienie zrobic możesz fajny stojak pod przysiady. Na początek na tym sprzęcie możesz zrobić dobry trening. Polecam plan FBW.


Zmieniony przez - Tarpat w dniu 2019-01-31 18:05:27

trening siłowy tutaj będzie podstawą, wejdź na zero odpocząć 3-4 tygodnie, a później utnij kcal i redukuj, jeżeli przy wysokim bf będziesz chciał masowac to nic z tego dobrego nie wyjdzie, stracisz tlyko czas, bo mięśni nie zbudujesz, a tylko się zalejesz bardziej

Niestety mięśni nie zbudujesz z wysokiego poziomu tkanki tłuszczowej. Polecam poczytać na ten temat tutaj: https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html