"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
Dzięki Wiesz, że taką odmianę wiosłowania pokazałeś mi pierwszy jak miałem okazję ćwiczyć u Ciebie?
1
...
Napisał(a)
MawashiNa zawsze pozostanie mi w pamięci Twoja wizyta. Nie przypominam sobie abym Ci pokazywał tę odmianę - widziałem ją na filmiku z (chyba) Szyderskim i Piotrkowiczem gdzie używali gąbki aby uchronić skórę dłoni.Dzięki Wiesz, że taką odmianę wiosłowania pokazałeś mi pierwszy jak miałem okazję ćwiczyć u Ciebie?
Pamiętam jak robiłeś mi masaż pleców .
1
...
Napisał(a)
Fajne to ćwiczenie z kettlem, więcej takich wpisów Na pewno skorzystam
...
Napisał(a)
Ostatni dzień ostatniego tygodnia jedynek. Przysiady. Wszystko się przesunęło z weekendu na trening poranny i maskara
Rozgrzewka i kucanie ze sztanga
50*5
60*5
80*5
102,5*5
115*3
128,5*1
135*5
3*8 - 102,5 kg
I tyle.
Zero powera, zero dynamiki i wyjścia z dołu. Układ nerwowy spał jeszcze. Klata, barki czy ciągi idą mi świetnie o poranku. 5 miesięcy ćwiczenia o poranku nie pomogło zaadoptować się do trenowania w ten sposób nóg. Zatem będzie to rozwiązanie awaryjne.
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2019-01-22 07:55:54
Rozgrzewka i kucanie ze sztanga
50*5
60*5
80*5
102,5*5
115*3
128,5*1
135*5
3*8 - 102,5 kg
I tyle.
Zero powera, zero dynamiki i wyjścia z dołu. Układ nerwowy spał jeszcze. Klata, barki czy ciągi idą mi świetnie o poranku. 5 miesięcy ćwiczenia o poranku nie pomogło zaadoptować się do trenowania w ten sposób nóg. Zatem będzie to rozwiązanie awaryjne.
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2019-01-22 07:55:54
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
Zawsze twierdziłem, że 531 to dobry plan Miło poznać ..legendę? Będę podglądał.
1
...
Napisał(a)
z ciekawości dlaczego wybrales landmine press zamiast standardowego ohp? pytam bo mi właśnie ohp średnio wchodzi a widze, ze landmine press moze byc fajna alternatywą
www.bjj.bialystok.pl
Pozdr.
...
Napisał(a)
obelixikz ciekawości dlaczego wybrales landmine press zamiast standardowego ohp? pytam bo mi właśnie ohp średnio wchodzi a widze, ze landmine press moze byc fajna alternatywą
Miałem 2x kontuzję przyczepów nadgrzebieniowego w tym raz naderwanie. Doprowadziłem to do porządku, wygoiło się, na kontrolnych USG wszystko ok. Pozostały jednak konsekwencje tego, np. zmniejszona ruchomość. To już nie dla mnie ćwiczenie (OHP). Landmine w klęku lub stojąc jest teraz dla mnie lepiej dostosowane do możliwości anatomicznych, co przekłada się również na lepsze odczucia po treningu, tzn. pompa/zmęczenie mięśni bez żadnych dolegliwości bólowych.
Pierwszy obieg planu 5/3/1 (3 miesiące) robiłem military press. Żeby to w miarę składnie wyszło musiałem rolować, mobilizować, aktywować, etc. a i tak po treningu coś pobolewało, a to w barku, a to w lędźwiach jak skompensowałem brak pełnego zgięcia w barku. Ostatecznie porzuciłem taką wersję wyciskania.
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2019-01-22 09:39:36
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
rozumiem, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. A odnosnie tej kontuzji barku, to jakies cwiczenia sie szczegolnie do tego przyczynily, czy nie bylo to zwiazane z silownia ?
www.bjj.bialystok.pl
Pozdr.
...
Napisał(a)
obelixikrozumiem, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. A odnosnie tej kontuzji barku, to jakies cwiczenia sie szczegolnie do tego przyczynily, czy nie bylo to zwiazane z silownia ?
Nagromadzenie różnych kontuzji z przeszłości (siatkówka, boks, siłownia). Naderwanie miałem zmęczeniowe (dziura wewnątrz przyczepu), do tego osteofity i inne blizny i zmiany zwyrodnieniowe. Pół roku zajęło mi doprowadzenie tego do porządku ale ostatecznie nawet zwapnienia i osteofity poznikały. Wolę do tego nie wracać więc nie robię tego, co mi sprawia ból (i nie mam tu na myśli zakwasów).
1
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
Być może komuś się przyda bo u mnie zadziałało przy pobolewaniu kolana. Ból od strony bocznej stawu i przy ścięgnie podkolanowym. Do tego pstrykanie i bolesność podczas chodzenia/zmianie kierunków. Po obmacaniu się z każdej strony ustaliłem, że to mięsień podkolanowy. Po serii działań z piłeczka jak na filmie przeszło jak ręką odjął. Złapało mnie prawdopodobnie po następujących po sobie podróżach służbowych samochodem, pociągiem i znowu samochodem dzień po dniu (moja obserwacja).
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2019-01-23 11:07:42
Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2019-01-23 11:07:42
1
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Poprzedni temat
Przed i po treningu bokserskim - 40+
Następny temat
jak Hobbit czyli ... z powrotem
Polecane artykuły