Nareszcie dieta na masę :)

a w jakim sysytemie pracujesz?

Cały czas na godz. 12. Jak pisałem, trenuję tam gdzie mam sok pomarańczowy.

Dieta, w której wszystkie makroskładniki są w podobnych ilościach to dieta w sam raz na zajechanie wątroby i na zalanie się. W jakim celu chcesz jeść ponad 3 g białka? Białko jest ciężkostrawne i jeśli chcesz wcisnąć dużo kalorii to powinieneś jeść go możliwie jak najmniej.
W innym temacie napisałeś, że chcesz jeść zdrowo a ta dieta nie jest zdrowa. Proponuję uciąć tłuszcze do maksymalnie 100 g a dołożyć węgli jeśli oczywiście pomieścisz to w żołądku, jeśli nie pomieścisz to albo pomyśl nad posiłkami płynnymi i półpłynnymi albo wróć do poprzedniej opcji czyli tłuszczówki.
I jeszcze jedna sprawa, po co Ci 7 posiłków? Chcesz pół dnia przy garach spędzić?

Raz mówisz żeby obciąć tłuszcze a raz żeby podnieść tłuszcze. Zdecyduj się. W ogóle z tego co wiem to tłuszcze i węglowodany są inaczej trawione, tzn ich jakby szlak trawienia jest inny, i mniej obciążam układ trawienny, jeśli stosuję oba, a nie jedno z dwóch w ogromnej ilości. Gdybym miał dołożyć 2000 kcal węglowodanów (bo to by było ocięcie 200g tłuszczu) to byłoby to + 500 węgli, w sumie jakieś 850g. To jest jakaś olbrzymia ilość, nie mam takiej pojemności żołądka. Po co mi 7 posiłków? Jeden to tylko sok. Trzy z nich to są kanapki w pracy (podzielone na trzy części) - robię je za jednym razem. Ja jestem głodny co ok 3 godziny. Gdybym jadł głównie węglowodany to jeszcze częściej. Co do białka, no mam go niby dużo, ale to tylko 2g na kilogram masy ciała (licząc tylko mięso, jaja i produkty mleczne). Przy tej kaloryce uzbierało się. Procentowo to nie jest dużo. Co ciekawe inna osoba napisała że najbardziej białkowe moje dania są najlepsze.

Zalanie się przy tak niskiej kaloryce póki co mi nie grozi. W ogóle jak składniki są w podobnej ilości to oznacza to dietę wysokobiałkową czyli redukcyjną a nie zalewająca fatem. Nie mam racji?


Zmieniony przez - flash616 w dniu 2018-12-03 22:05:18

Czytaj ze zrozumieniem, napisałem żebyś albo obciął tłuszcze na rzecz węgli albo zrobił na odwrót czyli wrócił do opcji z dieta tłuszczową, dwa warianty do wyboru.

Przy mieszaniu węgli z tłuszczem układ pokarmowy obciążasz bardziej a nie mniej a to czy pomieścisz w żołądku to inna sprawa. Jak nie to napisałem co możesz zrobić.

Ponad 5000 kcal przy Twojej wadze to jest bardzo wysoka kaloryczność a nie niska a wysokie białko nie ma nic do redukowania. Można i w ogóle nie jeść białka zwierzęcego i redukować bo liczy się całokształt diety i trening a nie samo białko.

Jak chcesz to możesz posłuchać tej innej osoby, ja na sile nic nie wmawiam tylko radzę tak żebyś zaraz nie zakladał tematu typu ,,polećcie coś na trawienie,,.

Gdyby 5 tys kcal to by było dużo to teraz bym ważył ze 120 kilogramów.

A mój układ trawienny jak narazie jedyne co ma mi do zakomunikowania to to że chce więcej jedzenia.

Obserwuj więc obwody ciała i koryguj kalorie w zależności od ich zmian.

Taki mam zamiar. Chociaż kiedyś ostatnio masa mi szła dopiero jak jadłem (tak na oko) 7-8 tys kcal.