Dziennik Motywacyjny - Invidia

Ops. Chyba ja namieszałem bo napisałem u Tsu "po stówce" ale chodziło oczywiście o sto powtórzeń.



Zmieniony przez - paawo w dniu 2018-09-20 12:53:03

paawo

Ops. Chyba ja namieszałem bo napisałem u Tsu "po stówce" ale chodziło oczywiście o sto powtórzeń.

Do 100 w przysiadzie może też kiedyś dojdę, ale zajmie mi to jeszcze trochę czasu

Hehehe, właśnie tak zrozumiałam tę setkę, jak paawo pisze. Tsu, ale w MC to już blisko 100kg jesteś ? Lecę sprawdzić ile w przysiadzie bierzesz na plecy:)

Mam invidia z zakwasem podobnie jak Ty. Narasta mi kumulacyjne żeby drugiego dopiero dnia objawić swoje oblicze. No i kurczę.. z racji odhyly zawodowej, o nicka chciałam spytać :) (kiedyś się z north spostrzezeniami wymienialysmy). Invidia to dla mnie karta graficzna do windowsa :) a jaki był background Twojego nicka?

Troszkę próbowałam rolować te moje mięśnie ale ból niemiłosierny jednak.
Karta graficzna to Nvidia i fakt, kojarzy się tak moj nick. Po łacinie invidia to zazdrość a mi się podoba samo brzmienie i układ graficzny tego słowa. Większego przesłania za sobą nie niesie. :)

Nvidia GeForce 4 to były czasy

Dzisiejszy trening:

1. SL RDL 2x6kg 10/10/10
2. Wznosy bioder 10kg 15/15/15
3. Pompki
4. Wspięcia na palce 2x 10kg 15/15/15
5. Triceps zza głowy 2x3kg 12/12/12
6. Brzuch - tylko latający pies, vacuum jeszcze zrobię przed snem :)

Odpuściłam tez biceps, który był w planie.
Rozciaganie zrobiłam „jogowe” :D I chyba do tego mi się tak spieszyło :)
W czwartek na zajęciach była inna instruktorka w zastępstwie. Dużo nowych rzeczy się nauczyłam. Np. zle robiłam virasane- nie pracowałam ramionami.
Przy robieniu z dłoni koszyczka skupiałam się na splocie czterech palców a kciuki często nie miały kontaktu. Teraz musieliśmy trzymać koszyczek, tak aby nic z niego nie wypadło :D
Wzmacnialismy ręce do stania na przedramionach.
A na koniec okazało się, że „kruk” nie jest nieosiągalny jak się pozna jego istotę. Co prawda jestem na razie w stanie utrzymać stopy w powietrzu sekundę ale jak próbowałam czasami sama to mi nie szło :)
Jestem w szoku, jak nieprawidłowe ułożenie ciała np. Zła rotacja, zła pozycja barków i innych stawów może odebrać siłę i skomplikować wykonanie jakiegoś cwiczenia.
Przekonałam się też, że warto pracować z różnymi instruktorami. I nie jest to kwestia tego,że jeden jest lepszy a drugi gorszy. Każdy po prostu zwraca uwagę na inne rzeczy i o innych elementach mówi.

NVidia :)

Przekonałam się też, że warto pracować z różnymi instruktorami. I nie jest to kwestia tego,że jeden jest lepszy a drugi gorszy. Każdy po prostu zwraca uwagę na inne rzeczy i o innych elementach mówi.

trafne spostrzeżenie. i - przynajmniej - tak ja to odbieram (i tylko o sobie mówię) - wielu przekazuje to samo, ale innymi słowami. lub kładzie nacisk na te lub inne w danym momencie rzeczy. lub percepcja odbiorcy (mówię o sobie tylko i moim odbiorze) jest w danym momencie skierowana na szczegół a nie na ogół danej kwestii.

nocnafuria Zgadzam się w 100% Czasami wystarczy, że ktoś tę samą rzecz wytłumaczy innymi słowami i łapiemy w mig :)

Dzisiejszy trening(3 serie) :

1. Przysiady w zakroku 10kgx2 10/10/10
2. Pompki 10/10/10
3. Unoszenie bioder 10kg 15/15/15
4. Triceps w opadzie 4 kg (+1kg) 8/8/8
5. Barki 4kg 10/10/10
6. Brzuch

Po treningu a przed rozciąganiem próbowalam wykonać pozycję kruka - zamierzam się nauczyć do końca października, tak żeby przynajmniej 5 sekund wytrwać :D Innych aktywności brak, z roweru by mnie dzisiaj zwiało :)

W taki wiatr nie ma co ryzykować ;) Wczoraj donice z parapetów wieczorem ściągnęłam, co by nikt nie miał z nimi nieszczęsnego bliskiego spotkania. Wogóle tak ten wiatr zabiera mi siły i energię, niesamowite.