Najpierw ugięcie na bicka, powstanie i wyciśnięcie.
Przy uginaniu ciężar wygląda jakby był ze styropianu - jakby nic nie ważył..spory zapas, bo w kettlach przykładowo ten drugi ciężar zależny jest w sporej mierze od siły bicka..
Chwilę się zastanawiałem nad tym toczeniem ciężaru po podłodze.
W regulaminie jest zapis:
Preferowana jest klasyczna technika - nie musi być idealna, ale bez udziwnień. Wszelkie nowinki mogą skutkować niezaliczeniem boju.
Wydaje mi się, że to toczenie to nie jest jakieś specjalne przegięcie. Czasu jeszcze sporo, bankowo jeszcze dołożysz, ale z nowinkami proszę bądź ostrożna
Tsubame33
Zaliczone (obie próby)
Ciężar - 36,3kg (ten większy)
Ojan
Zaliczone
Ciężar - 26,3kg
Ufam, że faktycznie jest u Pana spory niedoprost w łokciu. Pierwsze ramię pracuje.. na granicy przyzwoitości.
Poważniejszy zgrzyt to 27. sekunda - było dygnięcie w łokciu, ale nastąpiło ono wskutek zarzutu drugiego ciężaru, więc uznałem, że to nadal praca w granicach zaliczenia.
Pod koniec jeszcze zastanowiłem się chwilę nad "ustaniem". 1/10000000 sekundy krócej i byłoby nieustane.
Zaliczam.
Jest ogromny progres - może zmiana rąk to sprawiła, a może praktyka. Jest jeszcze spore pole do poprawy, do takiego wygładzenia..
Niech Pan przemyśli ostatni filmik Tsu - wykrok, ugięcie na bicka, powstanie, wyciśnięcie.