Dziennik ciążowy

No ja też kibicuję Chorwatom - chociaż myślę że pewnie im jednak ktoś sprzątnie puchar sprzed nosa. Ciekawy ten turniej - dużo mocnych ekip.

Paatik

Wyśpij się najlepiej na zapas:)

i jak znajdziesz patent jak magazynować ten zapas - to zarobisz krocie

o wtedy kupiłabym sobie domek na plaży w ciepłych krajach z ogromną werandą i mogłabym mieć całą gromadę dzieci :)

to do dzieła i patentuj swoje rozwiązanie natychmiast

kaka21

(...)Teraz się już z tego śmieje ale wieczorem kiedy kładłam się spać taka padnięta i gdy pomyślałam, że mając małe dziecko będę taka zmęczona i niewyspana przez 3 lata albo więcej to się rozpłakałam (...)

Hej Kaka Po pierwsze z całego serca gratuluję ciąży - ciężki, ale i piękny czas.
Wyłamię się i powiem Ci, że nigdy nie spałam tak dużo i nie byłam tak wyspana jak przez pierwszy rok po urodzeniu Buby :) Fakt - pobudki były równo co 3 godziny (i to do ok. czwartego roku życia), ale korzystałam i spałam razem z nią w dzień. Czyli np rano o siódmej pobudka, karmienie, przewijanie, moje śniadanie + prysznic i heja na dwugodzinną drzemkę.
Myślę, że warto z góry nastawić się na to, że życie się zmieni. Będzie inaczej. Nie gorzej, ale po prostu inaczej. No i mimo wszystko łatwiej się zorganizować, bo do perfekcji opanowuje się planowanie, wykorzystanie czasu i wszelakie plany działania na wypadek sytuacji niespodziewanych.

Ooo dziękuję Ci za te słowa :) niczego mi tak nie potrzeba jak też tych w pełni pozytywnych słów, bo od słuchania że ciężko ale warto robi mi się słabo :)

Ajtam ciężko. Lekko nie jest, ale czas tak szybko mija, że ciężko to objąć rozumem. Buba kończy za miesiąc 8 lat a przecież dopiero co się urodziła
Co mogę poradzić - śpij, kiedy się da, wyrywaj czas dla siebie i bez wyrzutów pozwalaj się wyręczać. Olej sprzątanie, dobre rady i próby udowadniania innym, a przede wszystkim sobie, że wszystko będzie idealnie. Ma być tak, żebyś czuła się dobrze.
Moja mama od początku wbijała mi do głowy - szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko. Trochę walczyłam ze swoim wewnętrznym perfekcjonistą i sporo mnie to kosztowało. Dopiero jak odpuściłam, poczułam ulgę.
No i jeszcze jedno - nie da się być idealną matką. Dążenie do tego ryje banię. Bycie wystarczająco dobrą matką jest dużo łatwiejsze i zdrowsze


Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2018-07-04 12:14:37

Bardzo mi sie podoba to co piszesz Kleine... tak ogolnie, nie tylko odnośnie bycia rodzicem. Słuchaj się tej pani Kaka

Ciężko będzie... no będzie, ale fajnie tez. Będziesz fajną fit - mamuśką.

Dziękuję Teapot, to naprawdę bardzo miłe.

Zgubiłam Cię, ale na szczęście odnalazłam :P A propos zmęczenia. U mnie jest już 100 razy lepiej, chociaż cała ciąża to dla mnie wzloty i upadki. Ale apropos tego zmęczenia przez 3 lata, to potem nie jest tak źle. Jednak te hormony w ciąży sprawiają że zmęczenie jest dużo większe. Po okresie połogu, jak już doszłam do siebie to nie raz się dziwiłam jak to organizm jest się w stanie przystosować do zmniejszonej ilości snu i świetnie funkcjonować :)