Zaczynam 116kg, 47lat, 183cm

Czytam dużo, o diecie wiem dużo, wiem jaka powinna być, ale nie stosuję tego. Jestem teraz na takiej drodze testowania. Teraz jest sezon, są owoce, warzywa w ogromnych ilościach, nie można tego przegapić. Dlatego koktajle i dużo warzyw o których mniej wspominam, jak kalarepa, rzodkiew, ogórki, pomidory, kalafior, brokuł, żółta fasola. Pojawiły się także ostatnio winogrona o których nie wspomniałem. Także cały czas piję herbatę z imbirem, piję dużo wody. Biorę jedną kapsułkę Tribuactiv B6 do tego elektrolity.

Wczoraj 4 godziny w lesie, w upale. Dziś na sali 1,5h. Siłowe po 12 serii po 4 ćwiczenia po jednej partii bez nóg i brzucha dziś + aeroby, dziś bez schodów. Jutro będę ćwiczył tylko aeroby, prostownik grzbietu i brzuch też przez 1,5h. Tak właśnie myślę, będę przeplatał jeden dzień siłowe a drugi aeroby. Jak się uda wyskoczyć na salę wcześnie rano, około 7 to będzie i sala i las. Truskawki już praktycznie wypadły, już są drogie, tak po kolei coś będzie odpadać. Ogólnie to wszystko jest drogie oprócz pomidorów i ziemniaków.

Ghorta

Nie wiesz. Jakbyś cokolwiek wiedział o odżywianiu i treningu to nie wyglądałbyś tak jak teraz, nie ładował w siebie ciągle słodyczy zalanych piwskiem, nie opowiadał bajek z serii 'nie robię nóg, bo dużo chodzę po lesie'.
Co gorsza nie chcesz się dowiedzieć, chociaż sporo osób próbuje Ci tu pomóc, ale na każdą ich propozycję i argument masz zawsze kolejną wymówkę.

Chcesz żyć i wyglądać jak do tej pory? Żyj sobie, tylko nie wciągaj w to innych marnując ich czas.

17 lat słodyczy i 12 lat dużej ilości piwa i siedzenia na tyłku zrobiły swoje. Jakbyś gdzieś tam doczytał to byś wiedział jak było. Nie da się tego odmienić w 5 miesięcy. Na salę trafiłem też nie bez powodu i powodem nie była tu moja waga a zupełnie inna sprawa związana z uzależnieniem. Czy są postępy? Na pewno, sama waga jeszcze mało znaczy. Widoczna jest poprawa formy. Na orbitreku zaczynałem z poziomu piątego na rozgrzewkę teraz zaczynam na poziomie 14. Na bieżnie nie wchodziłem, na schody też nawet na rower nie siadałem. Ciężary też mimo wszystko są większe niż w styczniu gdy zaczynałem. Ale przez bark nie mogę dżwigać na maxa, zawsze ograniczam ciężar. Jest też ból w okolicach łokci, które zawsze smaruję przed treningiem. Ale i tak najbardziej obawiałem się jakiegoś bólu w okolicach kręgosłupa lędzwiowego, no i ostatnio stało się, na szczęście już przechodzi. Także wszystko czytam i będę stosował powolutku.


Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-06-30 23:11:51

ojan

Mleczko kokosowe to tylko nazwa a nie mleczko. Dziwię się, że ludzie coś takiego kupują.

Fakt dużo kalorii, wyprodukowano w Tajlandii 97% z orzecha kokosowego. 200kcl na 100ml kupiłem, bo chciałem robić koktajle na bazie tego mleczka. OK a co w takim razie z mlekiem kozim lub owczym, podobno oba zdrowe są. Białko w proszku rozpuszczałem, teraz chwilowo tego nie robię. Ogólnie dlaczego się dziwisz, że ludzie kupują mleczko koksowe? Przecież, nie wszystko to oszustwo. Jak ktoś ma dobrą wagę to koktajl na takim mleczku może być dobrym rozwiązaniem, Nie wiem jeszcze nie piłem to nie powiem jak ze smakiem.





Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 05:33:39

Śniadanie

- bułka fitness z Aldi, super są
- kawałek chleba
- pół pomidora malinowego
- jeden ogórek
- dwie rzodkiewki
- serek wiejski 200g
- herbata zielona bez cukru
- jedzenie bez dodatku soli

Wyliczyłem tak na podstawie ilewazy.pl wyszło 502 kcal nie za dużo policzyłem, ta bułka ile ma kalorii?. Ona waży prawdopodobnie 80g
Białko 62, Tłuszcz 12, Węglowodany 52





Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 06:01:35

Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 06:02:26

Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 06:18:58

Będzie kompot z trzech jabłek i kawałka rabarbaru bez cukru czy miodu, tak z litr wyjdzie. Może by dodać kawałeczek imbiru?,






Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 06:36:23

Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 06:37:41

Jak masz to dodaj

Imbir u mnie jest na stałe, więc dodaję. Na obiad dziś będzie bez mięcha, takie dietetyczne żarcie. Kurki 3x więcej niż wczoraj w jajecznicy, pół cebuli, ząbek czosnku, 0,80ml śmietany 18%, koper, sól i pieprz, to dużo kalorii nie będzie. Teraz kawa i jazda rowerem na salę. Do kawy dodaję 1 małą łyżeczkę mleka z tubki.
Acha do sosu makaron z pszenicy durum, tak z 0,2kg.





Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 07:55:11

Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 07:56:08

Powinieneś wystrzegać się potraw z mąki. Mięso w każdym posiłku - to zasada odtłuszczenia ciała!

Wiem, no ale wyjątkowo teraz jak trafiłem na kurki to chcę je dobrze wykorzystać a ostatnią część z nich zostawiłem na wieczór do jajka. A i chcę choć jeden dzień odpocząć od mięsa bo jem je codziennie. Po treningu wypiję to.





Zmieniony przez - kuerte1971 w dniu 2018-07-01 08:07:36