słuchajcie mam takie pytanie... czy jest możliwość zbudowania w miarę zdrowej rzeźby (bez zamienienia się w patyczaka) jednocześnie bez zbudowania najpierw masy mięśniowej? Otóż kilka tygodni temu moim celem było zrzucenie kilku kilogramów - co się udało... zjazd z 105kg na 96kg. Jednak potem zdecydowałem, żę chciałbym - bez wyglądania jak patyczak - się wyrzeźbić tj. co najmniej zbudować zarys mięśni brzucha. Pytanie jest następujące... czy zrobię to bez zamienienia się w chuderlaka? Może pomogą mi w tym jakieś odżywki? Nie chciałbym tych 9 tygodni skreślić i tej 9 kg redukcji wagi również, na rzecz budowania masy mieśniowej (9 tygodni do kosza jak mniemam). Poniżej przedstawiam dane, które może będą pomocne:
Wiek 27 lat
Wzrost 202 cm
Waga wyjściowa 105 teraz 96 kg
Dieta (zazwyczaj): Śniadanie - 2 jajka, kromka chleba żytniego (pakowany, wieloziarnistY) z szynką, drugie śniadanie jogurt, białko, jabłko, Obiad: Pierś z kurczaka z grilla, pół torebki ryżu brązowego, warzywa na parze, Kolacja: Serek wiejski chudy, kromka żytniego chleba, czasami twaróg, czy sałatka.
Siłownia: 3x w tygodniu, wolne ciężary, trochę maszyn, za każdym razem brzuch i bieg ok. 20 min.
Pozdrawiam ; )
P.S sorry jeżeli temat nie w tym dziale (to pierwszy post)