Dzisiaj wypiska na szybko, bo dopiero co wróciłem do mieszkania. Z rana oczywiście jak zwykle do pracy, później trening i od razu po treningu do fizjoterapeuty, dolegliwość z którą docelowo miałem się wybrać minęła, jednak były jakieś zaburzenia tej taśmy+ jakieś dodatkowe problemy. Dostałem też zalecenie, aby dobrze rozciągać biodrowo-lędźwiowy. Ogólnie dzień, jak najbardziej na plus, jedynie mocno się ochłodziło i praca dosyć ciężka przez to.
Trening- góra ciała nastawiona na klatkę
A. Wyciskanie leżąc 65kg x5 x5 x5 x5 x5
B1. Dipy 10kg x6 x6 x6 x6
B2. Przenoszenie hantla 21kg x8 x8 x8 x8
C. Podciąganie ccx8 x7 x7 x6
D. Wiosłowanie hantlą 29kg x8 x8 x8 30kg x8
E1.Unoszenie na boki linką od wyciągu 7,5kg x8 x8 x8
E2. Facepull 25kg x12 x12 x12
F1. Uginanie hantlami 10kgx12 11kgx12 x12
F2. Ściąganie liny wyciągu w pochyleniu na triceps 30kgx12 35kgx10 x10
G. Paloff press na 1 nodze 10kg x10 12,5kg x10 x10
Trening dosyć przyjemny, chociaż liczyłem w podciąganiu na 4 serie po 8 powtórzeń, ale musiałem skrócić przerwy, bo zaczynały się zajęcia crossfitu na sali, a nie lubię podciągać się na innej części siłowni, bo muszę podkulać nogi.
Teraz lecę, bo trzeba jeszcze trochę zjeść, a jutro znów na rano do pracy. Pozdrawiam
Co, żeby nie było sucho wrzucę fotkę wczorajszej szamki: