DT Macek 2018

Na tą chwilę chciałbym nawet różowymi móc poćwiczyć...
Chodzi mi po głowie malowanie talerzy, żeby chociaż w ten sposób spędzić trochę czasu z żelastwem.

Zawsze powtarzam, że nie o ciężar chodzi...
ale ok dla zaspokojenia Waszej ciekawości wpiszę dzisiejsze
Wiosło jednorącz 75kg
Wiosło T sztanga 140kg
Wyciąg poziomo 120kg
Drążek 15-40kg
Wznosy bok w opadzie 2x25kg
Supinacja stojąc 2x25kg
itp...itd
to jak dla mnie na razie maksy na intensywności 8-10

No i pięknie. Sylwetka w parze z siłą = aura.

Push lekka objętość
Pompki 5x20
Sprężyna 5x15
Sztanga płasko 5x15
Rozpiętki 4x10
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4x12
Wyciskanie stojąc 4x15
Wznosy w bok na ławce skośnej 4x12
Wyciskanie wąsko 3x8
Francuz na wyciągu 3x10
Francuz leżąc 3x12
Aeroby przed 15 po 45 minut
Komentarz:

Wczoraj Nogi
Przysiad tylni 14x15-10
Przysiad przedni 4x12
Przysiad sumo 4x12
Dwójki leżąc 3x12
Mcnpn 3x12
Wspięcia stojąc na podwyższeniu 5x12-15
Wspięcia siedząc 4x12
Allachy 4x15-8
Komentarz: miałem zmniejszyć ilość serii ale wyszło jak wyszło ledwo wstaje tak kolana dostały...ale warto było

Push
Pompki 5x20
Hantle skos + 4x10
Hantle płasko 4x12,8 podwójny dropset w każdej serii
Rozpiętki płasko 4x10 + sprężyna 4x12
Wznosy bok stojąc 4x8,8,8,8 poczwórny dropset w każdej serii
Wyciskanie hantle stojąc 4x10
Wznosy przód 3x8 + wyciskanie na przedni akton 3x8
Francuz siedząc 3x12,6 podwójny dropset w każdej serii
Prostowanie na wyciągu 3x10
Odwrotne pompki 3x12,6,6 potrójny dropset w każdej serii
Aeroby rano 45 minut przed treningiem 15 po 30
Komentarz: rano ledwo wstaję tak napie....ą kolana i barki ale jakoś powinny jeszcze dać rade te 2 tygodnie masy

Ciężary pewnie nie gęste były ale na pierwszy rzut oka trening wygląda na bardziej ludzki a nie nadludzki To pewnie przez ten ból barków

jezoo

Ciężary pewnie nie gęste były ale na pierwszy rzut oka trening wygląda na bardziej ludzki a nie nadludzki To pewnie przez ten ból barków

Kg spokojne mniej, u mnie przez tą zerwaną klatkę to nie poszaleję... Jednak blokada w głowie siedzi. Stawiam bardziej na TUT i fazę koncentryczną.

Ja też mam stracha jeszcze przed wyciskaniem większych ciężarów bo jak pierdzielnie coś to nie będzie odwrotu

Jeden z dwóch tygodni roztrenowania i lekkich treningów zakończony. Zakończona również "delikatna" świniomasa na ok 85 kg. Od jutra split 4x w tygodniu, cardio 4x40. Za tydzień ruszam z kolejną świniomasą. Redukcji jako takiej w tym rok nie ma (może plany się zmienią i coś wpadnie na koniec roku). Plan zakłada dobić do 90kg, minicut, do 95 kg, minicut, do 100kg, w blokach 3-4 miesięcznych, dwutygodniowe minicuty.
Wiem już jak to jest być chudym szczurem, to czas zobaczyć jak to jest być ulańcem.
P.S.Przynajmniej będzie wyzwanie zredukować 20 kg... a nie jakieś tam marne 5-10kg...no chyba, że zbuduje czyste mięcho