Synyster97
Witam bardzo serdecznie. Jestem nowy na forum więc postanowiłem że się przywitam oraz założę blog w którym będę mógł sam siebie w jakiś sposób lepiej kontrolować oraz motywować. A więc od początku. Mam na imię Piotr, mam 20 lat. Całe życie walczyłem z nadwagą.. Od małego musiałbym być na diecie i mieć dużo ruchu żeby nie być misiowatym. Jestem jeszcze z tego rocznika co dzieciństwo spędziło na dworze ale jadłem dużo słodyczy i się roztyłem. Od 7 do 15 roku życia trenowałem karate shotokan, w którym zdobyłem najwyższy dostępny dla osoby w moim wieku pas, i to mnie utrzymywało przed zapasieniem się przez wilczą część młodości. Ale w wieku 15 lat miałem dość nieprzyjemną kontuzję - zerwałem ścięgno achillesa - przez które prawie 4 miesiące nie mogłem ćwiczyć. Rozleniwiłem się, doszły problemy w rodzinie i jedzenie stało się jedynym pocieszeniem, przyjacielem. W maju bieżącego roku doszedłem do mojej maksymalnej wagi 155 kg przy wzroście 186 cm.
Poszedłem do dietetyka zaraz przed maturami, zrobił mi "test" na % bodyfatu oraz ułożył dietę. Przy wadze 155 kg miałem 41.1% BF. Było to na początku maja. Z racji że przygotowywałem się do matur i egzaminów zawodowych, nie wszedłem jeszcze na dietę ani nie ćwiczyłem ale odstawiłem słodycze i kolacje. Dało to już rezultaty, 10 czerwca ważyłem 149.5 kg. Od 11 czerwca zacząłem się odchudzać wg diety ketogenicznej i zacząłem się ruszać na tyle ile to możliwe. Do 135 kg zleciałem już pod koniec sierpnia. Następnie przez pobyt w szpitalu oraz 2 tygodniowy wyjazd za granicę, przytyłem do 140 kg. Od 2 tyg znowu jem wg keto oraz staram się codziennie przejść szybkim marszem około 7/8 KM które zazwyczaj robię w 1.5h. Dzisiaj rano na wadze na czczo pojawiło się 135.6 więc jeszcze troszkę i odrobię to co przytyłem. Dopiero po nowym roku będę mógł sobie pozwolić na jakąś siłownię. Mój cel to zejść do 100kg przed wakacjami a przez wakacje już zacząć budować tkankę mięśniową. Jeśli znajdę jakieś fotki z mojej dotychczasowej metamorfozy (która jest mało zauważalna przez osoby trzecie tak by the way) to postaram się coś wrzucić. Pozdrawiam, piona!
Poszedłem do dietetyka zaraz przed maturami, zrobił mi "test" na % bodyfatu oraz ułożył dietę. Przy wadze 155 kg miałem 41.1% BF. Było to na początku maja. Z racji że przygotowywałem się do matur i egzaminów zawodowych, nie wszedłem jeszcze na dietę ani nie ćwiczyłem ale odstawiłem słodycze i kolacje. Dało to już rezultaty, 10 czerwca ważyłem 149.5 kg. Od 11 czerwca zacząłem się odchudzać wg diety ketogenicznej i zacząłem się ruszać na tyle ile to możliwe. Do 135 kg zleciałem już pod koniec sierpnia. Następnie przez pobyt w szpitalu oraz 2 tygodniowy wyjazd za granicę, przytyłem do 140 kg. Od 2 tyg znowu jem wg keto oraz staram się codziennie przejść szybkim marszem około 7/8 KM które zazwyczaj robię w 1.5h. Dzisiaj rano na wadze na czczo pojawiło się 135.6 więc jeszcze troszkę i odrobię to co przytyłem. Dopiero po nowym roku będę mógł sobie pozwolić na jakąś siłownię. Mój cel to zejść do 100kg przed wakacjami a przez wakacje już zacząć budować tkankę mięśniową. Jeśli znajdę jakieś fotki z mojej dotychczasowej metamorfozy (która jest mało zauważalna przez osoby trzecie tak by the way) to postaram się coś wrzucić. Pozdrawiam, piona!
Krzysztof Piekarz
lodzianin1
