Szacuny
1
Napisanych postów
6
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
113
Hej wszystkim
Jestem osobą z syndromem "wiecznego grubasa". Kiedyś miałem nawet dobrą sylwetkę, ale oczywiście szybko ją straciłem.
Aktualnie waga wynosi 96~ a pas ~97. Problem polega na tym że powoli się męczę tą redu, jestem na niej prawie rok lecz miałem z początku bardzo słabą samodyscyplinę (w dodatku zacząłem studia). Ostatnio poczyniłem spore postępy, tylko zaczął się rok akademicki, spotkania ze znajomymi itp. Co doprowadziło do lekkiej cofki.
Boję się że będę musiał redukować znowu do czerwca, dlatego zastanawiałem się nad zajściem na vlcd (stopniowym lub natychmiastowym) na jakiś czas i potem zrobić jakieś utrzymanie. Do tej pory stanęło na 200/100 ww dt/dnt
Dodam że nie jestem wielkim tłuściochem, gdyż mam trochę umięśnienia.
Szacuny
73
Napisanych postów
250
Wiek
34 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
2685
Ja osobiście zamiast low carb dla osoby aktywnej polecam high carb Może to wydawać się dziwne, jak to redukcja na hc? Przecież tylko lc się da, a no nie koniecznie
Sam byłem sceptycznie nastawiony, bałem się o to czy będę syty, czy nadmierne wyrzuty insuliny nie spowodują że będę stał w miejscu i wgl wgl
Spróbowałem z racji iż bardzo lubię węgielki Od tamtej pory ja + kilku podopiecznych zrobiło ciekawe postępy i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że hc to naprawdę dobre wyjście jeśli ktoś lubi zjeść, mieć dużo energii na treningu, a do tego trzymać naprawdę dobrą formę