EVELINE - dziennik rekreacyjny

Wpis krótki - ale i tak pełen aktywności. Czy Ty czasem w ogóle nic nie robisz i leniuch**esz. Bo jak czytam Twój dziennik to Jesteś niezniszczalna - ciągle coś, ciągle jakieś nowości. Podziwiam i to szczerze. Wulkan energii.

Mam. Np. jak jechałam 6 godzin autobusem to nie robiłam nic poza spaniem i czytaniem
A tak serio to ja się boję nic nie robienia. Takie to dla mnie dziwne i jak jest wolne to kombinuję kogo tu wyciągnąć np. na kawę a jak nie ma z kim to idę sama z książką

Powiem Ci że podobnie jest jak się ma dzieci - pojęcie nic nie robienia przestaje istnieć .

No coś w tym jest

nie widać zdjęć z fotorelacji :( nie załapałem sie :P

nie były czasem wrzucane z FB i nie zmieniałaś ich sposobu wyświetlania tam? np. z publicznych na prywatne?

Najlepiej wrzucać fotki na hosting typu imgur.com lub podobne i dac na forum jako fotka z neta, albo bezposrendio wrzucac do posta z dysku :)

na bank odpoczynek wyjdzie korzystnie, w podobnym okresie urlopowaliśmy ;)

No właśnie z fb ale jeszcze inna droga. Wrzucę je na nowo jak wrócę, bo od wczoraj do jutra świętuje 30-tke

No to wszystkiego najlepszego

To wszystkiego najlepszego. Świętuj należycie - trzydziechę kończy się tylko raz w życiu.

najlepszego , piękny wiek ! nie tak dawno też go obchodziłem

Swoją 30 obchodziłem wspólnie z kumplem. Wynajęta sala i balet był taki, że dwa dni dochodziłem do siebie