Widzę, że znalezienie własnego dziennik na sfd to obecnie stanowi niezłe wyzwanie
U mnie fajnie, jem jak eveline doradzała (raczej wszystko gładko wchodzi ) i biorę suple jak bziu polecała.
Coraz mniej dziwnych dni, czekam na konsultacje reumatologiczną...
Standardowo mam prośbę, może ktoś będzie miał ochotę doradzić
Bazuję na treningu, który stworzyła dla mnie eveline, dopasowany idealnie do moich obecnych możliwości
Dzień 1
1. Przysiad goblet z cc (ramiona skrzyżowane na klatce, łokcie na wysokości barków)
2. Wyciskanie hantli stojąc
3. Wznosy bioder w leżeniu tyłem - izometria
4. Unoszenie ramion do boku
5. Otwieranie kolan w leżeniu bokiem z gumą wokół kolan (nogi lekko ugięte w kolanach, stopy cały czas złączone, otwierasz tylko kolana)
6. Pozycja deski - izometria
Dzień 2
1. Wznosy bioder z gumą wokół kolan
2. Wiosło gumą
3. Przysiad wykroczny
4. Naprzemienne unoszenie ręki i nogi (ang. bird dog) - izometria
5. Marsz z gumą (monster walk)
6. Pozycja deski bokiem - izometria
Problem/ kaprys jest taki, że marzy mi się ''Dzień 3'' , niestety wiem tylko połowicznie co bym chciała
i tak
Dzień 3
1. Podejście do pompek
2. Przysiad z wyrzutem nogi w bok
3. tu bym chciała coś na plecy tylko nie wiem co można robić w domu...?
4. tu bym chciała coś na dwójki- mam te mięśnie wiecznie zakwaszone, sztywne, bolesne, megasłabe i ogólnie w bardzo ''biednym'' stanie
myślałam o wtaczaniu piłki pod siebie w pozycji leżącej ale nie wiem czy to nie za trudne na moim pochorobowym poziomie...?
5. coś co by tu pasowało- pomysłu brak...
6. russian twist
Gdyby ktoś miał ochotę doradzić to bardzo proszę
xxx