Ocena diety

Witam wszystkich,
Mam prośbę do doświadczonych zawodników i ocenę diety, którą ułożyłem co prawda jakiś czas temu, jednak wydaje mi się być ok.
Sytuacja wygląda tak, że zaczynam przygodę z siłownią - do tej pory (kiedyś) ćwiczyłem w domu (hantle, ciężar własny).

Na początek planuję kilka tygodni treningu obwodowego; z tego co czytałem wynika, że to najlepszy pomysł, szczególnie,
że po pójściu na studia moja aktywność fizyczna bardzo znacznie spadła.
Trening zamierzam robić według takiego planu:
1. Wyciskanie sztangi leżąc (klatka piersiowa)
2. Wyciskanie żołnierskie (barki)
3. Prostowanie przedramion na wyciągu górnym (tricepsy)
4. Ściąganie drążka (górna część pleców)
5. Uginanie przedramion ze sztangą (bicepsy)
6. Martwy ciąg (dolna część pleców)
7. Przysiady ze sztangą (czworogłowy uda)
8. Uginanie nóg w leżeniu przodem (dwugłowy uda)
9. Brzuszki w leżeniu bokiem (mięśnie skośne brzucha)
10. Brzuszki (mięśnie proste brzucha)
Trenując tak, że zwiększam powtórzenia od 8 do 12 co trening, następnie zwiększając ilość serii o 1 i od nowa z powtórzeniami.
Dodam jeszcze, że treningi będą późno - okolice godziny 20-21 początek treningu - wynika to ze studiowania w trybie dziennym i pracy.
Cel na start to ogólna stymulacja mięśni do zwiększenia wytrzymałości, a przede wszystkim - spalenie tłuszczu - dlatego przerwy między ćwiczeniami będą krótkie.

Dieta w załączonym zdjęciu.

Wielkie dzięki za pomoc

Kanapki mogą być ale lepszej jakości, dobre pieczywo razowe do tego peirś pokrojona w plastry lub np szynka (mięso nie wedlina) i zrobić z niej kotleciki do tego warzywa i tak kanapka jak najbardziej.

W FBW zaczynasz od największych partii, czyli nogi->plecy->klata itd

Nie korzystaj z produktów zero, wybieraj normalne, jogurt grewcki + pomidor słaby poziłek to samo pchanie w siebie 100g otrębów, za duża ilość błonnika.
2 4 5 6 słabe posiłki jakościowo, tunczyk nie jest super produktem w odżywianiu

Zdecydowanie dieta nie jest ok. Kilogram nabiału, biedne 150 g jałowego kurczaka. Tuńczyk w oleju - do wywalanie, bo to kiepski tuńczyk zalany bardzo kiepskim olejem - ryby puszkowane z rzadka a na pewno nie w oleju. 100 g otrąb to dla jelit coś na kształt konsumpcji papieru ściernego - podrażnia i upośledza wchłanianie. Skoro trening jest późno to rozumiem że ostatni posiłek jest potreningowym - no to trzeba nakarmic ten organizm czymś wartościowym, a nie jogurtem z pomidorem - zbilansowany wartosciowy posiłek z dobrymi ww i pełnowartościowym białkiem (mięso, ryba - w tym przypadku raczej z tych chudszych)

Zrób najlepiej z tego 5 posiłków, ale porządnych, 266 kcal to marny posiłek

mastif3214

W FBW zaczynasz od największych partii, czyli nogi->plecy->klata itd

Czyli dobór ćwiczeń byłby w porządku, ale w innej kolejności?
I lepiej robić najpierw jedną partię, potem drugą, czy lecieć cyklem: 1 seria na każdą partię, 2 seria na każdą partię i tak dalej?

Odnośnie diety, czy tak wygląda to lepiej (posiłek 2 i 4 to 2 x 2 kanapki - jestem wtedy na uczelni; posiłek 5. to omlet z otrąb i jajka z serem i dżemem):

Za dużo chleba za dużo wędlin, dzem bez sensu -żadnych wartości odżywczych. Skąd przywiązanie do otrąb? To wbrew obiegowym opiniom nie jest zdrowy produkt, masz 300 g ww w diecie, a sypeisz otręby, a w t miejsce można dać wartościowe płatki np. jaglane. Dalej potreningowy jest słaby - a to w sumie najważniejszy posiłek w diecie. Na uczelni/w pracy spokojnie można zjeśc z pojemnika mięso z ryżem/makaronem. Dla mnie robienie 6 poisłków to strzał w kolano, za dużo babrania za mało jedzenia na posiłek. Iloż poisłków nie ma znaczenia, można jeśc i 3. Lczyłeś w ogóle zapotrzebowanie kaloryczne czy tak sobie strzelasz? W poprzednim zrzucie było 2500, w tym 2700. Daj 2 g białka na kg masy ciała, 1 g tłuszczy, resztę ww - po wyliczeniu zapotrzebowania - wzór znajdziesz w dziale odżywianie, w tematach podwieszonych.

Mądrej to dobrze posłuchać
Sam spożywam 4 posiłki dla mnie to jest super ilosć akurat wychodzi snaidanie posiłek w pracy po powrocie obiad przedtreningowy i po siłce ok 20 osttani potreningowy i jest git.

Moje zapotrzebowanie to około 2800 kcal licząc, że będę ćwiczył 3 razy w tygodniu na siłowni.
Czyli otrębów lepiej nie jeść w ogóle? I w sumie nie wiem, czy dam radę zjeść 800 kcal na raz, szczególnie, że u mnie dosyć ciężko jest z jedzeniem z samego rana - po prostu nie mam apetytu zaraz po wstaniu z łózka.


Czy macie jakieś propozycje, jak zmienić tę dietę?


Zmieniony przez - wisnia1996 w dniu 2017-03-23 22:08:43

po prostu przełóż kalorie na inną część dnia, sporo osób ma problemy z jedzeniem zaraz po wstaniu. Niektóre posiłki w formie płynnej można zrobić jak serek wiejski owoce dodać do tego kefiru i zblendować.

Też rano nie mogę za bardzo jeść i blender mi w tym bardzo pomaga, także polecam.