16.03.2017
Dzisiaj kolejny dzień treningowy. Szczerze mówiąc spodziewałem się, ze nie będę mógł dzisiaj chodzić, a tu taka miła odmiana i tylko dwójki czułem
Mimo to, czwartek to dla mnie strasznie nudny dzień, przez szkołę w której w ten dzień w zasadzie nic nie robię przed treningiem byłem taki zaspany... Na szczęście miałem Red Shock i powiem, że połowa robi całkiem niezłą robotę ^^
Obecnie tak się zastanawiam czy nie przydałoby się wrzucić jakiegoś spalacza, chociaż najchętniej to bym w końcu wypróbował johimbinę, ale na nią raczej jeszcze za wcześnie, najpierw musze jeszcze trochę zrzucić :(
Trening:
Upper body 2
1.Wyciskanie sztangielek na skosie 5x10x18
2.Wiosłowanie w pełnym opadzie 5x10x50
3.Pompki na poręczach w wersji na klatkę x12 x10 2x8
4.Arnold press siedząc 4x12x8 - tutaj hantelki 8kg robiły straszną robotę XD
5.Francuz ze sztangą łamaną 5x12x10kg + sztanga łamana
6.
Uginanie na modlitewniku 4x15x7,5kg + sztanga łamana
Trening mi bardzo dobrze wszedł, co prawda jeszcze małe ciężary, ale nowe ćwiczenia i będzie tylko lepiej :)
Dieta :
Okno 12-20
1. Placuszki bananowe - znalazłem mega patent na zagęszczenie bez mąki - dać trochę puddingu i wychodzi mega, polecam.
2. WPC
3. Makaron razowy + mięso mielone + warzywa
4. Kura + frytki + warzywa + ciasteczko - pewnie przez nie wszytko pójdzie w fat :(
Ogólnie (B/W/T) - 200/200/100 + ciasteczko