gienus12 - wojna z sylwetką trwa.. !

Trening zrobiony, tak jak pisałem klatka + biceps.

Na klatke poszło

Skos dodatni sztangą 4s ostatnia seria 100kg x 8

Hammer ławka pozioma 4 serie po 14-15 powt po 40kg na strone

unoszenie hantli podchwytem 4 takie serie jak na filmie

i serie łączone rozpiętki hantlami na skosie dodatnim + wycisk hantli wąsko na skosie dodatnim najpierw 12kg x 15 potem 16kg x 12

Na biceps 4 ćwiczenia

Uginanie przedramion z hantlami (łokcie mocno w tył) 12kg x 12powt 4 s.

Uginanie przedramion ze sztangą łamaną 30kg 4 serie jak na filmie

uginanie przedramion z liną wyciąg dolny 4 serie jak na filmie

i na dobicie 3 serie uginania przedramion z rączką wyciągu dolnego po 15powt.


Wsio. Dieta prawie taka sama jak wczoraj, tylko w pracy zjadłem omleta z 5 jaj + parówki z kury + wkrojona w to kiełbasa z piersi. Reszta tak samo jak czoraj .

Niżej filmy.. miłego wieczoru

zaległa wypiska z wczoraj poszły barki i triceps.

Jak zwykle jakieś tam podstawy jak
Wycisk zza głowy na smithcie 50kg + reszta, nie wiem ile to tam, 12-15 ruchów 4 s

Unoszenie ramion z hantlami chwyt młotkowy 20kg x 4 x 8powt

Unoszenie na boki tu pompowanie 20kg x 12 + 12kg x 10 i 4 serie .

Unoszenie ramion w opadzie siedząc , ch** wie jak to sie nazywa(tył barków film)

I przyciąganie sztangi łamanej do klatki 35kg 4 s x 15powt

Triceps : tu lekko dziś.
4s pompek na poręczach wolny ruch po 15powt bez obciążenia.

prostowanie ramion z gryfem wyciąg górny (film)
4s po 10-12powt

francuz hantlą 10kg ( nie śmiać się) 3 s po 15 powt

i prostowanie ramion z linką wyciąg górny jednorącz. 3s po 10-12powt..

filmy :









A teraz w kime. :)



Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-12-21 18:37:40

trochę za wcześnie na spanie

e tam :) . Drzemka po pracy do 19-20 potem 2 posiłki i o 23 w kimę, trzeba wypoczywać w dzien dodatkowo bo w nocy nie spie dluzej niz 3-4h, a nie usne np o 21

no chyba że tak
to drzemka wskazana

noi plecy zrobione zaraz czas znow na drzemkę. Nie mam najlepszego humoru bo 1,5kg mi podciągneło wody, ale nie wiem od czego, nawet bo nic nie jadlem zbytnio. Waga 89,1 fajnie się klaruje, wiem ze nie powinienem patrzeć na wagę ale no, przyzwyczajenie.

Dziś martwe poszły od 140kg x10 przez 160 x 10 i 180 x6(film ostatnia seria).

potem ściąganie rączek na maszynie 4 x 10 z progresją ciężaru

później ściąganie drążka do klatki szeroko progresja ciężaru 12-8 powtórzeń

następnie odwrotne rozpiętki z zaangażowaniem głównie czworobocznego 4s x 12

ściąganie linki do pasa (film)

I to tyle treningu, 50minut mi to zajęło . :).

nizej fotki i 2 filmy. Pozdro i wesołych świąt wszystkim

prostowniki klasa wyszły

No , cala mase sprawdzalem czy w zakresie powtórzeń 1-5 zbuduje nie tylko sile a mięso. Eksperyment uwazam za udany


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-12-24 11:33:29

No 2 dni jedzonka mnie trochę nabiło.
Wymyślilem że w 4 tygodnie chcę zrobić jakąś względną formę żeby nie wstyd było się pokazać między ludźmi, także od jutra wbijam już na rotacje , cel w 4 tygodnie to 85kg może trochę mniej. Obecnie jest 91kg , najwięcej na brzuchu siedzi, ale to zniknie w chwilę :). Także cel skromny , pare dni temu bylo 87,6 więc luzik hehe.











Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-12-25 20:06:37

Podsumuje i tu ten rok.

Moje cele jeżeli chodzi o kwestie sportową zrealizowałem w 100%, a nawet w 200.
Udało sie zrobić formę, udało się zająć nawet fajne miejsce, dla mnie w zupełności satysfakcjonujące bo przed finałami już się ubierałem i zbierałem na wyżerkę bo wiedziałem że się nie dostane .
Jezeli chodzi o sytuacje materialną, obróciłem ją o 180 stopni, co pomoże mi w przygotowaniu formy na kolejne starty, które nie wiem kiedy będą, ale będą to spontany pewnie bo dużo zależy od pracy.
Mimo że nie jestem w tym miejscu w którym bym chciał, bo ostatnią rzeczą jaką bym chciał to wyjazd z Polski i dorabianie się w Uk, to narazie muszę to zaakceptować i za pare lat, będę realizował się dalej sportowo w Polsce. Nie było mi dane(nie stać mnie było) zainwestowanie w siebie i zostanie trenerem i rownież nie było mi dane robienie tego co lubie najbardziej, ale za pare lat kto wie:)..

Plany na kolejny rok, praktycznie takie same, poprawić formę, wystartować w kolejnych imprezach, poprawić jeszcze bardziej sytuacje materialną i kuwa mniej stresu..

Dziękuje wszystkim którzy wchodzą w ten dziennik, dopingują,kibicują, którzy zaglądają z ukrycia a jest też was trochę (NINDŻE pitolone) .
A reszcie którzy wchodzą po to żeby stwierdzić jaki chooyowy jestem wiadomo, życzę również jak najlepiej .

Żelazny sport powinien łączyć a nie dzielić , no ale niestety czasami ego jest królem.

I Udanej imprezy Sylwestrowej , leczenia kaca jutro i wszystkiego co najlepsze, róbcie formy i bądźcie zdrowi.