Witajcie!
Chciałbym podziękować za umożliwienie mi przetestowania produktów firmy BSN.
Pierwsze poszły batony, ale o nich za kilka akapitów.
Do nowej formuły PRE z BSN nie trzeba długo namawiać, bo jak już poprzednie ich produkty, ten również nie zawodzi.
NO XPLODE XE
SMAK:
ciężko tu coś sensownego i miarodajnego napisać, oprócz tego, że mnie pasuje. Nie jest to rarytas, ale i nie po to jest, żeby smakować. Najważniejsze, że nie zamula, nie jest jałowy. Ani za słodki, ani za kwaśny.
ROZPUSZCZALNOŚĆ:
określiłbym, jako INSTANT, bo faktycznie całą saszetkę wsypałem do dużej szklanki i zalałem wodą, wymieszałem widelcem (akurat to miałem pod ręką) i dosłownie po kilku ruchach zawiesina była gotowa do spożycia. Żadnych grudek, żadnego osadu. Kolejną saszetkę podzieliłem na dwie porcje i je mieszałem już w szejkerze. Tu poszło jeszcze szybciej i bez zbędnego machania. Jedyny
mankament, o którym wspomnieli już poprzedni testerzy, to potężna piana!
DZIAŁANIE:
Cała saszetka, czyli podwójna porcja, działa jak trzeba! Nie zawiodłem się i nie ukrywam, że czegoś takiego spodziewałem się po takiej firmie, jak BSN. Nie jest to mózgotrzep od firmy KRZAK, więc kompletny brak zjazdów i sajdów na następny dzień! Dodana mieszanka ziół, ewidentnie wpływa na nastrój i podkręca działanie stymulantów (kofeiny i teaniny) oraz działa synergistycznie z buzerami NO (lindera aggregata). Bardzo ciekawy i efektywny dodatek.
Skupienie bardzo silne, ostry umysł i łatwość koncentracji. Do tego dochodzi wyraźnie zwiększona wytrzymałość. Pierwszy trening po 16 dniowym urlopie - weszła klatka i łapy - i super zaskoczenie, zero spadków mocy, brak zadyszki (krótkie serie, dużo powtórzeń i spore ciężary). Pompa mocna, stabilna, pomimo mniejszej ilości węglowodanów w ciągu dnia - świetne ubicie, czułem się jak w zbroi.
Kolejną saszetkę podzieliłem na pół. Efekt działania też podzielił się na pół. Nie traktuję tego jednak, jako minus. Producent daje nam kompletny i całkiem dobrze przemyślany produkt, bez zbędnych wypełniaczy i tylko z działającymi i przebadanymi substancjami (nie ma znaków zapytania), dzięki czemu sami jesteśmy w stanie dobrać dawkę, odpowiednio dostosowaną do danego dnia/stażu/zmęczenia/diety/celów, etc.
Uważam, że mało jest tak udanych pewnych środków. Oczywiście, że można bawić się w piwniczne nowinki i jarać się kolejnymi odsłonami amfetaminy pod inną postacią, ale dobrze wiemy, że to tylko na krótką metę
Tutaj jest dość mocny środek (ja pomimo spożywania sporej ilości kofeiny, miałem poważne problemy z zaśnięciem kilka godzin od zażycia), który ma przejrzysty skład = wiemy za co płacimy i w dodatku dobieramy bezpiecznie i racjonalnie dawki. Generalnie nie korzystam już z PRE, ale taka mała puszeczka nowego NO XPLODE chyba u mnie zagości, na gorsze zimowe dni
Ogólna ocena: 8/10, myślę że wystarczająco umotywowałem taką ocenę, jedyne co mogę dodać... Niech każdy zada sobie proste pytanie, czego oczekuje od PRE i mogę zapewnić, że w tym produkcie to znajdzie. God mode się nie włączy, ale pompa i skupienie będzie wystarczające.
BATONY!
Cóż... Choćbym chciał o batonach nie jestem w stanie wypowiedzieć się pozytywnie. Wszystkie trzy smaki kompletnie wybrakowane, sztuczne. Broni się jedynie masło orzechowe, ale to pewnie tylko dlatego, że generalnie lubię masełko.
Bardzo przeszkadza w jedzeniu konsystencja, faktura i ogólna forma batonów. Twarde, kleją się gorzej od krówek. Żucie zajmuje całe wieki i tylko poćwiartowanie jednego pozwoliło na jako taki komfort jedzenia. Każdy gryz rośnie w ustach, nie daje się przełknąć, a i nie chce się za bardzo rozpuścić, więc większość czasu konsumpcji to walka, polegająca na zepchnięciu językiem wszystkich fragmentów w otchłań przełyku. Strasznie irytujące i cieszę się, że jadłem wszystkie w domu, głośno mlaszcząc, zadzierając głowę do góry, krztusząc się i przeklinając.
Nie wiem czy producent zasnął w tej kwestii na kilka lat..., ale tak już batonów się nie robi. Nawet nasi rodzimi
producenci odżywek robią lepsze batony, ciekawe w smaku, o fajnej chrupiącej fakturze. Jedyny malutki plusik za skład i kalorie. Ale to trochę za mało, żebym wrócił do tych batonów.
Ogólna ocena: 2/10
Jeszcze raz dziękuję za możliwość przetestowania produktów BSN. Mam nadzieję, że moja mocno subiektywna opinia komuś pomoże przy wyborze. Pozdrawiam!
em
Zmieniony przez - emenems w dniu 2016-09-19 18:15:30