Dieta redukcyjna do oceny, 88kg

biegacz9

(...)Pierwsze koty za płoty, nie taki diabeł straszny. Cały czas się edukuję w dziale odżywiania, dużo czytam, staram się, jak tylko mogę. Oczywiście to dopiero początek i jestem tego świadomy, że dużo pracy przede mną - ale już mogę stwierdzić, że z dużo większą łatwością wychodzi mi liczenie kalorii, pilnowanie posiłków, w sklepie dużo kuszących rzeczy po prostu omijam z uśmiechem na twarzy Do tego powtórzę się, że zaobserwowałem lekki wzrost siły - to mocno motywuje, ale jak już piszę o motywacji - najbardziej motywuję zmiany w wyglądzie sylwetki !

Chciałbym z tego miejsca podziękować Wam za ukierunkowanie mnie, co kiedy, dlaczego i liczę po cichu na dalszą "współpracę".

Zdaję sobie sprawę, że waga to nie wszystko, liczą się obwody - mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że lustro nie kłamie Widzę poprawę swojej sylwetki. Niestety nie wrzucam fotki na potwierdzenie moich słów, ale przy następnych podsumowaniach postaram się o to.

biegacz9

m_ka & blue_hope
dziękuję Wam moje dziewczynki nie wiem, jak Wam dziękować - pogadam z Mikołajem, że grzeczne byłyście

Oby praca przynosiła dalsze efekty

nie spoczywam na laurach tylko lecę dalej
dzisiejsza dieta

blue_hope

Oby praca przynosiła dalsze efekty

Co do dzisiejszej michy :

Trzymaj się raczej białka w granicy 190-200g (białko liczymy na beztłuszczową masę ciała na redukcji) Sądzę, że ten przedział będzie ok, czyli izolat możesz albo wywalić, albo zmniejszyć ilość.
Nasion lnu (zmielony owszem - tak) nie wliczaj, one nie są trawione.
Miód tutaj się doczepie- raz na jakiś czas - TAK Ale codziennie, lepiej tutaj wymienić na świeży owoc

m_ka

Ależ Ty masz chody u tego Mikołaja; jak to możliwe?...
Moja córka od jakiegoś czasu próbuje go przyłapać i niestety lipa. Zapowiedziała z wielką determinacją, że w tym roku to na 100% go dopadnie i sobie z nim pogada ...
Miłego dnia .