Też uważam, że nerki są mało prawdopodobne w stosunku do np. jakiejś kontuzji, ale wykluczyć tego nie można, bo nerki mogą dawać dziwne i mylące objawy, podobne do zwykłego bólu pleców, spowodowanego np. przemęczeniem.
Wiem coś o tym, bo sama swego czasu miałam z nimi problem, a poza tym moja matka chorowała na nerki.
Można czuć kłucia, można mieć uczucie jakby ciężkości i sztywności w rejonie dołu pleców lub ciągły ból. Czasem dochodzi uczucie "zmulenia", mdłości bez powodu,
niechęć do jedzenia, puchnięcie, senność w ciągu dnia, zmęczenie, marznięcie... Najróżniej.
Pierwsze objawy przewlekłych chorób nerek, np. kamicy mogą się pojawić po wielu latach choroby, gdzie wcześniej nic nie budziło podejrzeń.
W dzisiejszych czasach, a szczególnie gdy ktoś jada/jadał dużo śmieci, powinno się badać nerki co jakiś czas profilaktycznie i to nie tylko podstawowe badanie moczu, tylko usg i bardziej zaawansowane badania...
Ja się dzięki nerkom nauczyłam pić wodę - w ciągu dnia i na noc oraz unikać nadmiaru śmieci oraz nadmiaru białka. Od tego czasu święty spokój.
No i oczywiście nadmiar soli - to jest prawdziwy morderca nerek... Stąd fast-foody i przetworzone gotowe jedzenie je niszczą.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-10-13 11:17:46