Szwedzki chleb fitness

Witam

Coś dla amatorów lekko słodkiego pieczywa. Nie zrażajcie się długim opisem,bo jest naprawdę prosty Smakuje super jak dla mnie i na drugi dzień nadal jest świeży.

Zaczyn:
170 g mąki pszennej razowej
3/4 łyżeczki soli
170 g jogurtu
170 g rodzynek - ja nie miałam akurat rodzynek,więc dałam figi i daktyle i wyszło super, tak że można różne owoce

Wszystkie składniki połączyć w misce. Przykryć folią i odstawić w temp. pokojowej na 12-24 h.

Zaczyn II:
170 g mąki pszennej razowej
1/4 łyżeczki drożdży instant (użyłam 3 gram świeżych drożdży)
85 g jogurtu
50 g oliwy, oleju lub topionego masła (użylam oleju kokosowego)
1 jajko

Składniki wymieszać w misce. Przykryć folią spożywczą i wstawic do lodówki na minimum 8 godzin (maksimum 3 dni).

Następnie:

Połączyć składniki Zaczynu i Zaczynu II i dodać:

60 g mąki pszennej razowej
niepełną łyżeczkę soli
20 g świeżych drożdży
1,5 łyżki miodu
1/2 łyżeczki cynamonu

Składniki wymieszać mikserem lub ręcznie - ja wymieszałam hakiem. Powstanie ciasto dosyć gęste, jak plastelina.
Miskę przykryć folią i odstawić na 45-60 minut - ciasto podwoi objętość.

Ciasto rozwałkować na kwadrat o boku 20 cm i grubości 1,5 cm.
Posypać ciasto równomiernie cynamonem. Zwinąć w dosyć ścisły rulon i przełożyć do formy wysmarowanej masłem lub olejem i wyłożonej papierem do pieczenia Wierzch posmarować olejem. Przykryć folią, odstawić do wyrastania na 45-60 min.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
wstawić chleb, zmniejszyć temp. do 160 st C i piec 20 minut. Następnie obrócić formę o 180 st i piec kolejne 25-40 minut. Chleb powinien być równomiernie upieczony. Kroić po ostudzeniu.

Wydaje się,że sporo roboty ale nie. Zaczyny to 5 minut, łączenie też tylko czekać trzeba trochę,bo 3 razy wyrasta. Jest naprawdę pyszny!













Zmieniony przez - anchy w dniu 2016-09-03 14:31:51

Zmieniony przez - anchy w dniu 2016-09-03 14:32:19

Jest szansa, że się porwę na pieczenie chleba

Pięknie wygląda .
Do tego chleba prawdopodobnie świetnie by się sprawdził zakwas chlebowy i skrócił czas przygotowywania. Nie trzeba by było robić 2 zaczynów, tylko 1. Najpierw do części mąki (np. do 1/3) dodać łyżkę zakwasu, po wyrośnięciu w lodówce dodać resztę składników i znów zaczekać, aż wyrośnie w lodówce. Można też 3 etapowo...
W zakwasie chlebowym też są drożdże i bakterie mlekowe, więc wyjdzie na jedno, co przy mieszaniu 2 osobnych zaczynów - na drożdżach i jogurcie, a może nawet ładniej wyrośnie na silnym zakwasie i będzie pulchniejszy.

Co do otwierania i kręcenia chlebem czy ciastem, pierwszy raz się spotykam z taką procedurą - jeśli piekarnik równo piecze, to po co? Wg książek kucharskich, drożdżowych wypieków najlepiej nie ruszać (tzn. nie wstrząsać) i nie chłodzić w czasie pieczenia (tzn. nawet nie otwierać drzwiczek piekarnika), bo mogą przez to opaść. Im lepiej wyrośnięte ciasto, tym łatwiej "siądzie"...

Sorry za te uwagi, ale właśnie już próbowałam robić coś podobnego na zakwasie i wyszło super (w sensie świetnie wyrosło), tylko za mało wtedy posłodziłam i smak był dość nijaki - ni to chleb ni to piernik...

ale fajny , będzie trzeba zrobić

Uwielbiam słodkie pieczywo

M-ka

Pięknie wygląda .
Do tego chleba prawdopodobnie świetnie by się sprawdził zakwas chlebowy i skrócił czas przygotowywania. Nie trzeba by było robić 2 zaczynów, tylko 1. Najpierw do części mąki (np. do 1/3) dodać łyżkę zakwasu, po wyrośnięciu w lodówce dodać resztę składników i znów zaczekać, aż wyrośnie w lodówce. Można też 3 etapowo...
W zakwasie chlebowym też są drożdże i bakterie mlekowe, więc wyjdzie na jedno, co przy mieszaniu 2 osobnych zaczynów - na drożdżach i jogurcie, a może nawet ładniej wyrośnie na silnym zakwasie i będzie pulchniejszy.

Co do otwierania i kręcenia chlebem czy ciastem, pierwszy raz się spotykam z taką procedurą - jeśli piekarnik równo piecze, to po co? Wg książek kucharskich, drożdżowych wypieków najlepiej nie ruszać (tzn. nie wstrząsać) i nie chłodzić w czasie pieczenia (tzn. nawet nie otwierać drzwiczek piekarnika), bo mogą przez to opaść. Im lepiej wyrośnięte ciasto, tym łatwiej "siądzie"...

Sorry za te uwagi, ale właśnie już próbowałam robić coś podobnego na zakwasie i wyszło super (w sensie świetnie wyrosło), tylko za mało wtedy posłodziłam i smak był dość nijaki - ni to chleb ni to piernik...

M-ka uwagi zawsze mile widziane, człowiek się uczy Pewnie można spróbować tak jak piszesz z zakwasem ale powiem szczerze,że mi zakwas już kilka razy nie wyszedł... A tu wszystko bez problemu i to naprawdę trwa nie więcej niż 5 minut,więc luzik
Co do otwierania podczas pieczenia to faktycznie zawsze się mówi,że może siąść. Tu się tak nie stało, więc nie wiem może z mąką razową jest łatwiej. Następnym razem nie będę otwierać i zobaczymy czy jest różnica.

Deja vu, Lodzianin, Malinowa dajcie znać jak wyszło




Zmieniony przez - anchy w dniu 2016-09-03 21:12:26

Miałam na myśli sytuację, kiedy ktoś akurat ma pod ręką dobry zakwas, bo wiadomo, że specjalnie nie opłaca się go robić, bo to by trwało dłużej, niż produkcja chleba z tego przepisu .

Rewelacja ! Jadłam jeszcze gorący naprawdę świetny ten chleb.
Ja nie przewracalam w trakcie pieczenia i piekłam nieco dłużej , bo ciut ponad godzinę, w 160-150 stopniach .

Dla ciekawskich makrosy :
2485kcal dla całości
Dla 100g :
B: 6g
W: 43g
T: 7g
262kcal

Dzięki za przepis anchy

Troszkę jak keks Z serem musi być przepyszny

dokładnie wygląda jak keks

Malinowa

Troszkę jak keks Z serem musi być przepyszny

e tam z serem, z maselem