• 100 g chleba żytniego
• 1 jajko (lub samo białko)
• 1/4 szklanki mleka (około 80 g)
• Jogurt naturalny - około 100 g
• 1/2 jabłka 70- 100 g
• 1 płaska łyżka cukru 5 g (można oczywiście pominąć)
• 1 łyżeczka masła (lub oliwa) – opcjonalnie do formy (jeśli używamy silikonowej pomijamy)
• Stewia / słodzik (z 8 tabletek rozpuszczonych w wodzie)
Opcjonalnie wiórki kokosowe 10-15 g
Chleb rwiemy na mniejsze kawałki i namaczamy w mleku z dodatkiem wody (chleb nie może w nim pływać aczkolwiek musi być przez jakiś czas 'przykryte' zalewą). Odstawiamy na minimum godzinkę, żeby chlebek nasiąkł (można nawet na całą noc- a co ;)
Naczynie do zapiekania smarujemy masłem (jak wspomniałam jeśli silikonowa foremna-polecam- nie smarujemy niczym.
Cały spód naczynia wykładamy lekko odciśniętym, namoczonym wcześniej chlebkiem tworząc pierwszą warstwę (nie wylewamy odciśniętego mleka z wodą - nic tu nie marnujemy;) )
W miseczce gdzie mieliśmy chleb a teraz pozostała nam mieszanka wodno- mleczna dodajemy jogurt, słodzik, i jajko + cynamon i ew. kardamon. Mieszamy.
Jabłko myjemy, pozbawiamy gniazda nasiennego i kroimy w drobną kostkę.
W naczyniu do zapiekania, które jest już wyłożone naszym chlebkiem umieszczamy pokrojone jabłko i zalewamy masą jajeczno- jogurtową. Opcjonalnie: wierzch możemy posypać niewielką ilością cukru trzcinowego, który skarmelizuje się na potrawie.
Możemy też na jabłuszko dosypać wiórki kokosowe (polecam - pyszne)
Wkładamy naczynie do piekarnika nagrzanego do 160-180*C i pieczemy 25- 30 minut. Podajemy na ciepło.
Zdjęcie wykonane w trakcie układania masy. Nie mam zdjęcia gotowej zapiekanki, gdyż zanim sobie o tym przypomniałam już było 'popapane' ;).
Makro potrawy biorąc pod uwagę ilość składników podanych przeze mnie to około:
369kcal, 16 g białko 55 g węgle, 10 g tłuszcze
Oczywiście możemy sobie żonglować makro zmniejszając bądź zwiększając składniki.
ENJOY