no przecież dostałaś. makroskładniki rozpisała Ci Eveline. Rzeczywiście tak jadłaś?
napisałam Ci, żebyś ograniczyła nabiał do jednej porcji i odżywkę do 20 g (dwie miarki to stanowczo za dużo), 100 g białka z żywności spokojnie da się uzyskać.
miałaś wcześniej kłopoty ze wzdęciami? jakie warzywa jesz?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html