Ok, dzięki!
Co do techniki, to wczoraj sie oglądałem w odbiciu w szybie i początkowo mialem koci grzbiet, potem
się nauczyłem juz to robic nieco lepiej, ale pewnie do automatyzmu i poprawnego wykonania to mi duzo
brakuje. Filmik moze sobie faktycznie nagram z kompa jakims programem.
Na razie do przysiadów to sztangę z obiążeniem 2x10+8 = 28 kg spokojnie byłem w stanie przerzucić za głowę,
no ale juz z 48kg nawet nie uniosłem nad głowę (ale bralem to zupelnie nietechinicze, siły myślę, że bym na tyle
miał, ale nawet sie nie zastanawiałem jak to dobrze zrobić), a raczej nie chciałem jakieś kontuzji.
No i faktycznie ze sztangą u góry wrażenia z przysiadów inne.
Ostatnio dużo czytałem na różnych stronach forach, no i tu znazałem (to jest z tego co wiem osoba, ktora sie
cieszy autorytetem)
http://www.leangains.com/search/label/Training
Strength Goals: Intermediate
Bench press: body weight x 1.2
Chin-ups or pull-ups: body weight x 1.2 or 8 reps with body weight.
Squat: body weight x 1.6
Deadlift: body weight x 2
Strength Goals: Advanced
Bench press: body weight x 1.5
Chin-ups or pull-ups: body weight x 1.5 or 15 reps with body weight.
Squat: body weight x 2
Deadlift: body weight x 2.5
Jeśli chodzi o podciągania, ktore w sumie z duzymi przerwami bez jakiegokowliek pojecia jak je robic dobrze, ze by sie wyniki
poprawiały i ze zła techinką oddechu, to jestem prawie naziomie 'advanced' (14 podciągnięć nachwytem, 1 powtórzenie przy masie 1.3 ciała = 100kg), no a o resztę nie mam pojęcia, ale jak na 'normalnych ludzi, którzy nigdy na siłowni nie byli' (to ja), to jestem silny.
No i właśnie: w życiu się nie widzę zarzucającego samego sobie sztangę o masie nawet 1x masa ciala = 76kg na kark, a co dopiero o 150kg. To oczywiscie zupełnie nierealne.
No ale wyczytałem, że te dwie hantle które mam z Decathlonu w obiążeniu horyzotnalmym (czyli obracania nimi dowolnie) powinny wytrzymać
do 60kg jedna. To by już dawało maksymalnie 120 kg w łapach... (kiedys tam w przyszlosci)
rion10 pisałeś "60kg w przysiadzie z hantlami to już jako taki ciężar jednak można się pobawić innym ćwiczeniami na nogi żeby je ruszyć do wzrostu"
No i wlasnie: wybiegam mocno w przyszłość juz teraz, bo z racji, że sprzęt mam z Decathlonu i w sumie
dużo ostatnio kupionych rzeczy móglbym nadal zwrócić (nawet zakup z wczoraj), to się zastanwaiam nad
optymalizacją zakupów.
Bo np mam 4 x 10 kg dyski, a moze lepiej miec 2 x 10kg, no i oczywsicie 2 x 5kg a resztę mieś same 20kg... (?)
I to samo z hantlami: orginalnie mialem 2x2 kg + 4x1kg + 2kg (gryf) = 10kg hantla, no i teraz dokupilem w sumie 8x 2kg (transporotwane
dwa razy na rowerze w siatkach :) ).
Wczoraj przytachałem te 4x10kg + 8kg drążek w walizkach (jedna sie uszkodzila, bo sie kółka przegrzały), no ale resztę
w sumie mogliby mi do domu dowieźć (transport powyzej 50 czy 60 euro gratis tylko czas oczewkiania 3-4 dni robocze, ale spoko
mam czas).
Jeśli chodzi o ćwicznia ze sztangą i hantlami:
pokombinuję z różnymi przysiadami, wiem że są różne
martwe ciągi itd, tym się na razie chce pobawic i nauczyc techniki.
Ale pytania które by pozostawaly to: ewentulana wymiana gryfu 175 na 155 cm (skoro nigdy nie będę wyciskał), no ale
skoro i tak zawsze wszysto będę rozmontowywał, to w sumie detal.
Zwrot dwóch dysków 2 x 10 kg a zamiast tego zakup więcej (samych juz 20kg).
No i właśnie: podnoszeniem ciężarów itd, chcę sie trochę 'pobawić'.
Jeśli chodzi o budowę ciała i predyspozycje genetyczne itd, to do tego sportu myślę, że mam, więc postępy
pewnie będą na początku szybkie.
Ambicji kulturystycznych nie mam żadnych i nigdy miec nie będę! Na diecie się akurat już torchę znam, ale to już też
przez bieganie, jem 1.5-2g bialka/kg ciała itd, no i widze, że to na mnie pozytywnie wpłynęło jeśli chodzi o rozwój.
*Nie chę* się za bardzo rozrastać, zwłaszcza jeśli chodzi o nogi, chciałbym nabrać siły/sprawności itd.
No i pytania:
1) czy w przeciągu roku byłbym w stanie wykonwyać martwy ciąg z obciążeniem 160kg?
2) przysiady z 2 x 60kg = 120kg w hantlach?
Jak pisałem: 80 kg zroibłem raz, więcej w domu nie mam, technika pewnie fatalna, więc żeby sie nie uszkodizic
na razie będę się uczyl na 28kg.
A co do przysiadów, to mogę robić różne wykroki/przysiady bułgarksie itd potem, to to ok.
Planuję podciągnięcia z plecakiem, no i pompki z nogami na kanapie.
Ewentualny zakup takich mini 'poręczy/drazków' na ziemię do pompek ma sesn? To jest małe i bym mógł
sie w to wyposażyć. Takie co wygląda jak 'szpachla' jak się to położy na ziemi. Takie 'klamki'.
Wybiegając w planach o rok do przodu pozwoli mi od razu zaplanować mądrzej zakupy tych wszystkich ciężarów.
Finansowo mogę sobie na to pozwolić, ale nie chcę niepotrzebnie marnować kasy. Nie że od razu kupię 160kg,
ale chodzi mi o to planowanie tych dysków 20kg...
No i jezcze raz wielkie dzięki za porady udzielone mi do tej pory! :)