[BLOG]chudywysokigrubas / Chudy, Wysoki i Gruby - dziennik treningowy.

Maksy mam w miarę poznane, bo niedawno robiłem SBW gdzie miałem wszędzie po 10rep, a potem po 5 więc wiem na co mnie stać;) Zaskoczeniem było przejście z 5 na 15 bo to trochę inne serie. W artykule który czytałem o HST było napisane żeby tak własnie robić, ćwiczenie główne i uzupełniające.

Dlatego właśnie mierzy się maxy dla 5 10 15 powtórzeń żeby nie było tego zaskoczenia w trakcie cyklu. Po to robi się okres SD przed cyklem żeby wyciągnąć z tego programu jak najwięcej. No ale Ty to zlałeś i generalnie jak się tak popatrzy na ten dziennik to takie jest Twoje podejście nie tylko do treningu ale i do diety. I jak widać nie zdaje to egzaminu bo stoisz w miejscu więc może warto byłoby spróbować zmienić podejście, bardziej przyłożyć się do tego wszystkiego i zobaczyć czy czasem efekty nie będą lepsze ?

Ćwiczenia uzupełniające możesz dodać. Na koniec treningu 2-3 ćwiczenia na dobicie na barki, łapy czy co tam chcesz ale dodawanie super serii do tych głównych ćwiczeń to kiepski pomysł przynajmniej moim zdaniem. Inna sprawa że na HST może być za wcześnie w Twoim przypadku bo to jest metoda dla bardziej zaawansowanych. Jeśli chciałeś zmienić zakresy powtórzeń mogłeś wrzucić zwykłe FBW 5 10 15 z normalną progresją liniową co byłoby pewnie lepszą opcją...

Tu nie ma żadnych super serii, jest jasno napisane XX x 15 x 3 (czyli trzy serie) + XX x 15 (czyli jedna seria). Żadnych super serii i nie było ich w sumie nigdy, może kiedyś jak byłem młodszy, gdzieś w technikum... może. Więc chyba pomyłka.

Wychodzę pewnie na gbura bo dyskutuje z negatywnymi opiniami, ale... jakie słabe podejście do diety? Jak miałem trzymać 50ww prze 14 dni to nie odpuściłem żadnego dnia, teraz może czasem zamiast 50ww w DNT wpadło 80g. Może. Czasem. Nie odpuściłem też żadnego treningu od listopada. Żadnego poza 5dniami L4 kiedy wyraźnie dostałem zakaz od lekarza i 3 dniami krótkiego urlopu który był bardziej aktywny niż treningi siłowe.

Ale możliwe, że coś nie gra skoro nie idzie tak jak bym chciał, ale to raczej kwestia założeń nie odpowiednich (jak sam zresztą mówisz) do mojego poziomu.

I jeszcze dopytam o te mierzenie maksów, skoro mówię, że je znam mniej więcej bo niedawno je osiągałem (dochodziłem w tych ćwiczeniach progresją do końca) to o co chodzi? Przecież cały ten cykl 6 treningów "piętnastek" poszedł z progresją, zobacz. Do ostatniego treningu wszystko szło w górę więc chyba się nie przeliczyłem? Ostatni trening z kłopotami, ale to był ostatni trening a kłopoty pojawiły się gdzie? W jednej serii uzupełniającej na barki, jednej serii uzupełniającej na klatę i jednej uzupełniającej na plecy? Że musiałem robić na raty (2-3s przerwy w serii) lub zgubiłem technikę przy wznosach bokiem? Chyba przesadzasz trochę, czy nie?

Nie odbieraj tego jako pyskówkę, czy zarozumialstwo. Nie jestem taki.




Zmieniony przez - chudywysokigrubas w dniu 2016-07-20 21:44:37

Robisz WL i od razu po tym rozpiętki ? Jeśli tak to jest to super seria, jeśli robisz przerwę po WL i dopiero rozpiętki to już nie ale to i tak niepotrzebna kombinatoryka według mnie.

Gdzieś chyba pisałeś coś w stylu "chyba za szybko zrobiłem reverse bo mnie podlało" stąd wnioskuje że do diety też podchodzisz na dużym luzie i nie mówię tutaj nawet o samym doborze produktów - choć to też należałoby przemyśleć w Twoim przypadku bo "jedz co chcesz wyglądaj jak chcesz" nie sprawdzi się u każdej osoby - ale o samą konsekwencje w działaniu.

Nie nagrywałeś filmików z ćwiczeniami ale jeśli i technika leży to nic dziwnego że ciężko o efekty.

chudywysokigrubas

Przysiady + łydki / Wykroki + lydki
33,5x15x3 + 43x25
20x15x3 + 55x25
40x15x3 + 40x25
30x15x3 + 50x25
50x15x3 + 60x60
50x10, 40x15x + 60x30

W siadach na 15-tkach zacząłeś od za dużego ciężaru na drugim treningu zmniejszyłeś a i tak na ostatnim treningu tego cyklu nie dołożyłeś a mówisz że progresja poszła ? No jak widać nie bardzo. Chyba że źle czytam te Twoje wypiski...

Nie, to są 3 serie WL. Trzy oddzielne serie, oddzielone przerwą w której odpoczywam na stojąco, po tych trzech seria też odpoczywam, i po odpoczynku następuje seria rozpiętek, jedna, jako ćwiczenie uzupełniające. Po jednej seri rozpiętek odpoczywam i po odpoczynku przechodzę do następnego ćwiczenia, które nie jest już ćwiczeniem na klatkę piersiową. Sumując wykonuje 4 serie na klatę między seriami są przerwy.

Co do tego wyżej, jest napisane Przysiady + łydki/ Wykroki + łydki, oznacza to, że w jednym tygodniu robię przysiady (3 serie) i seria jedna (analogicznie do wcześniejszych rozpiętek) na łydki, zaś w drugim tygodniu robię wykroki 3 serie, a po wykrokach jedna seria wspięć na palce. Spowodowane jest to tym, że raz robię MC, raz przysiady. "raz to raz to" odnosi się nie do jednej jednostki treningowej, a do całego 2tygodniowego cyklu, więc jeśli dziś robiłem siady, to na następnym treningu robię MC, a zamiast siadów wykroki. W dzień przysiadów jest inne ćwiczenie na plecy niż MC, w moim przypadku jest to pedalskie ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki w liczbie serii:3, oddzielone przerwami wypoczynkowymi odbywanymi na stojąco. Po trzech seriach na wyciągu jest jedna seria ćwiczenia uzupełniającego na plecy. Powyższe skutkuje takim zapisem jak cytujesz, a więc:
1. Przysiady + łydki 33,5x15x3 + 43x25
2. Wykroki + lydk 20x15x3 + 55x25
3. Przysiady + łydki 40x15x3 + 40x25
4. Wykroki + lydk 30x15x3 + 50x25
5. Przysiady + łydki 50x15x3 + 60x25
6. Wykroki + lydk 50x10, 40x15x + 60x30 - tu zmniejszyłem objętość bo w pierwszej seri j**nąłem się w obliczeniach i poszedł za duży ciężar i wykombinowałem, że obetnę jedną serię.

Co do rewersu, no czy rewers był za szybki, czy to co innego ciężko powiedzieć, było najpierw po 100WW/tydzień, potem 50WW/tydzień. Doszedłem do 450-500 i zobaczyłem że nie tak to sobie marzyłem. A że tak wyszło że nie jestem zadowolony? Nie zwalałbym tego na lamerskie podejście/brak silnej woli/ czy co tam rozumiesz przez luźne podejście, a raczej złe założenia względem mojego ciała (ilości mięśni, %BF, zaawansowania ogólnie). Czepiłeś się kolego, nie trafiłeś i chcesz na siłę postawić na swoim obśmiech**ąc moje zaangażonawnie, albo miałeś czitwieczór i ilość % wpłynęła na zdolności czytania ze zrozumieniem.

Tak czy siak chyba wytłumaczyłem jak to wygląda. Jeśli jest źle twoim zdaniem nawet teraz po wytłumaczeniu wszystkiego to jeszcze raz to napisz i wtedy nad tym spokojnie pomyślę. .


Zmieniony przez - chudywysokigrubas w dniu 2016-07-21 00:03:29

Czytalem o reverse diet, tam jest o dodawaniu kcal i redukowaniu minut cardio.
Problem w tym, ze ja nie mam scisle okreslonych czasow trwania cardio itp.
Staram sie robic w tyg 2x rower (czasami godzina, czasami dwie)
HIIT jakis z youtuba + tabaty wiec nie mam za bardzo uciac minut z tego.
To nie jest sztywne cardio 4x 40 min zeby potem moc zrobic z tego 4x36 min itp..

Kolego nie chce żeby wyszło że tylko krytykuje ale te wypiski robisz chaotycznie i nic dziwnego że ciężko się połapać bo już wcześniej ktoś tez miał problem ze zrozumieniem tego xD No ale z drugiej strony Twój blog i chyba robisz go głównie dla siebie więc ważne żebyś Ty to rozumiał. Nie chciałem Cię "obśmiechiwać" po prostu piszę jak ja to widzę i zasugerowałem zmianę podejścia bo jak widać obecne nie działa. Zrobisz z tym co chcesz ;]

Zmiany narazie są, obciąlem tłuszcze w DT ze 150 do 80g, a będę się starał zachodzić jeszcze niżej, ale to już zależy wybór produktów. Zmniejszyło to też kaloryczność. Zobaczymy co będzie. HST dokończę i zobaczę jak było. Napewno przyda się kilka lżejszych treningów, a HST tak ma. Nie ma co panikować że trochę podlało, zrobiło się nieładnie, ale mimo wszystko jest lepiej niż było rok temu.

mtzwnr

Troszkę chyba za sztywno podchodzimy do pojęcia reverse diet. Chodzi o to, że to jest odwrócenie i zamiast powoli obcinacz jak przy redukcji, powoli dodawać by z niej wyjść. Nie każdy ma cardio, nie każdy kto ma chce lub może z niego rezygnować. Chodzi o to by powoli zmniejszać deficyt. Czy to najlepsza metoda? Jak soe czyta to niejednoznaczne są zdania w tym temacie.


Zmieniony przez - chudywysokigrubas w dniu 2016-07-21 08:27:54